mężatki, też tak macie, że chciałybyście podobać się innym facetom?

ja ostatnio np. łapię się na tym, że chciałabym podobać się mojemu szwagrowi :/ chociaż męża kocham baaaardzo bardzo.

Chyba wkraczasz na niebezpieczne terytorium....

no ja szwagrowi to nie, ale chcialabym podobac sie innym, tak zeby mowili mojemu mezowi ze ma fajna zone. Kochma go bardzo, nigdy nie zdradzilam i nie zdradze mam nadzieje.

innych facetów też to dotyczy, nie tylko szwagra. mój mąż ma dwóch przyjaciół, którzy często nas odwiedzają i ja za każdym razem jak wiem, że przyjdą, to albo perfumą się jeszcze psiknę, albo oczy umaluję..

chciałam wiedzieć,czy inne tez tak mają :)

No coz my kobiety jestesmy prozne...czasem :-) Sklamalabym mowiac,ze nie lubie, gdy faceci ogladaja sie za mna, ale tez nigdy wychodzac z domu nie maluje sie i nie ubieram z mysla by podobac sie szwagrowi czy kolegom meza. Po prostu czuje sie dobrze gdy wiem,ze wygladam atrakcyjnie....

No coz my kobiety jestesmy prozne...czasem :-) Sklamalabym mowiac,ze nie lubie, gdy faceci ogladaja sie za mna, ale tez nigdy wychodzac z domu nie maluje sie i nie ubieram z mysla by podobac sie szwagrowi czy kolegom meza. Po prostu czuje sie dobrze gdy wiem,ze wygladam atrakcyjnie....

nie mam męża ale dużo osób traktuje nas jakbyśmy już byli. Bo pewnie za jakiś czas będziemy. Tak. Też się nad tym łapie. Lubię jak jego koledzy mu zazdroszczą że ma taka dziewczynę. Nie wiem czy to normalne. Kocham go i wiem że to ten na całe życie. Ale większości maluje się dlatego że w ten sposób poprawian sobie humor

ja też maluję i dbam o siebie, by wyglądać dobrze dla męża i dla samej siebie. i lubie, gdy np kolega męża albo brat zerkaja, jak widzę, że mi sie przyglądają.