jestem szczęśliwa z cudzoziemcem :) jest jeszcze ktoś?

szczęśliwa29 Dokladnie , Polacy sa ciezcy , brak kasy zle wplywa na wszystko. Gdyby ich zarobki byly jak w UE to moze cos by to zmienilo.

a9n1eszka, jasne. a chciałabyś być z bezrobotnym, mającym gdzieś szukanie pracy nieudacznikiem? albo gościem ślęczącym przed telewizorem lub komputerem godzinami a ty zasuwasz jak pszczółka w ulu?

z bezrobotnym, mającym gdzieś szukanie pracy nieudacznikiem? albo gościem ślęczącym przed telewizorem lub komputerem godzinami a ty zasuwasz jak pszczółka w ulu?" sa idiotki które utrzymują polaków :D

zresztą, to nie tylko o kasę chodzi moje drogie. mój mąż dużo nie zarabia, mnie też dużo nie potrzeba. chodzi o inne sprawy codzienne, kedy czuję, że razem idziemy przez życie. ja zajmuję się domem i dzieckiem, co dla niego nie oznacza nic nierobienie. dzielimy się obowiązkami domowymi i zajmowaniem się dzieckiem. kobieta chce się przede wszystkim czuć kochana :)

Niemcy mają kompleks, bo wiedzą, że Polak to Pan.

ciekawa opinia... może byś ją rozwinął?

to prawda, z polakiem to nie to samo. odkąd weszliśmy do UE to polacy poszli w odstawkę i bardzo dobrze. niech się trzymają korczowo mamusinych spódniczek, a my w końcu odetchniemy od tych garów i mopa ;) polki górą!!!!! i do dzieła :)

jestem w związku z anglikiem i nigdy nie doznałam tego co mam teraz z żadnym polakiem. nigdy w życiu nie zamienię się na faceta z mojego kraju, bo do pięt nie dorastają innym nacjom (z zachodu). mam wiele koleżanek w takich związkach. wiadomo, różnie się dzieje, ale takich odlotów jak koleżanki w polsce mają nie obserwuję. jesteśmy bardziej doceniane - za urodę, zaradność, pracowitość, dobre prowadzenie domu. mój partner też mówi, że z angielką nigdy by tego nie doświadczył. może polacy powinni się łączyć w pary z cudzoziemkami? wtedy byłaby równowaga ;) chociaż myślę, że polacy są za bardzo ograniczeni, żeby takie znajomości nawiązywać..... żal trochę, nie?