problem skórny, prosze o pomoc

Witam. Ponad miesiąc temu zrobił mi się paskudny wyprysk - od razu zaznaczam, że nie był to czyrak. Wyprysk był z tych dużych, szerokich, gdzie kilka porów obok siebie jest nabrzmialych i białych. Cóz, powiedzmy, że się go pozbyłam. Powiedzmy, bo została mi czerwona plama w tym miejscu, leciutko wypukła i utrzymuje się od ponad miesiąca. Próbowałam już wszystkiego - zasuszania, nawilżania, parówek, peelingów, maseczek, kostek lodu, nawet alantanem to posmarowałam. I cały czas utrzymuje się wypukła czerwona plama z widocznymi porami. Jak się tego świństwa pozbyć? Od razu zaznaczam, że nie stać mnie teraz na taki luksus jak kosmetyczka, wtedy chyba nie miałabym kasy na święta. Znacie jakieś domowe sposoby?

bo oczywiście na 100% nie wiem, cy to to samo :-) Było to na mojej twarzy wiele lat - nie bardzo widoczne, ale było. Niedawno popatrzyłam, czy coś się tam nie dzieje - a tu nie ma! Więc jak nic nie pomoże - to polecam cierpliwość (niestety) albo poradę u kosmetyczki lub dermatologa.

a powiedz mi, czy nadal czujesz, ze pod naskorkiem cos jest? jest grudka? boli? jakas ropa w niej jest/>

własnie sprawdziłam :-) Jak przejadę palcem w tym miejscu, tak mocniej - to czuję takie twardsze niż gdzie indziej. Ale nie mocno i nie ma już tej widocznej wypukłości. Z tym że jak pisałam - trwało to lata - jak dobrze policzę to i z 10 będzie....

ale też wcześniej nic z tym nie robiłam tak jak ty - może u ciebie prędzej zniknie

co dermatologa idź. by sie dowiedziec co to jest

wiecie co mi sie tez takie robilo, z tym ze mi to zniknelo odkad uzywam kremu brzozowego. nie wiem jak u innych, ale u mnie to mi sie wydaje ze tradzikowe bylo.

ja jak na przykład podrapię się w tym miejscu, to mnie strasznie boli. Jest tam nadal malutka wypukłość, zaczerwienienie jest mocno widoczne.

no wlasnie cos takiego mialam. czasem bylo to zmniejsze i bezbolesne i bez zaczerwienien, ale czesciej to zaczerwieniona i bolesna gruda. dla mnie to po prostu wielki prychol.

problem w tym, że ta wypukłość jest ledwo ledwo wyczuwalna, trzeba mocno przycisnąć żeby wyczuć tą wypukłość, bez tego widać tylko czerwoną plamę.Nie da się nic stamtąd wycisnąć. A jak się podrapię to ból jest niesamowity i pory jakby wypełniają się krwią, przy czym zostają tylko wypełnione. Tą krew w porach widać, ale ona się w ogóle nie sączy stamtąd.

no tez wlasnie tak mialam. czasem bylo tak ze gruda byla, a czasem tylko przy dotyku ja czulam. mowie ci, jak nie czyrak, to pryszcz. musi byc zaczopowany por jakos czy ujscie mieszka, nie wiem specjalistka nie jestem.

probowalas moze to punktowo smarowac olejek z drzewka herbacianegfo, lawendowym, albo spirytusem salicylowym?

spirytusem nie, w akcie desperacji sięgnęłam po alantan, a jak to nie dało skutku to po wodę utlenioną. Żadne nie poskutkowało

nie, spirytus salicylowy musi byc jak juz. albo zrob sobie punktowo oczywiscie papką z aspiryny, to powinno zluszczyc i odslonic to co w srodku, dziala tez przeciwtradzikowo. ponadto mozesz, poza tymi rzeczami co napisalam, probowac papke (normalnie z woda sie miesza) tez punktowo z sody oczyszczonej. probowalas tak?

to taka maść wysuszająca na wypryski-koszt ok 8 zł, ale jest naprawde rewelacyjna

tylo to o czym pisze to co noc (bo na dzien chyba ze nigdzie nie wylazisz) ta sode mozesz, ale kilka dni to pewnie zjamie

Nie, w sumie na aspirynę nie wpadłam ani na sodę oczyszczoną. Będę musiała spróbować. Dziękuję

tormentiol tez moze byc.

kiedyś porobił mi się na twarzy krajobraz po bitwie, to tormentiol pamiętam tylko to zaognił.

tylko z ta aspiryna nie przesadz i nie uzywaj jak masz na salicylany alergie.

moze masz po prostu uczulenie na ktorys ze skladnikow tormentiolu? on wysysza, czy masz sucha skore? tak by wynikalo z nicka, wiec jak masz problem z suchoscia, to jak nalozylas na cala twarz, to moglo tak byc. dlatego uwazaj, zey tylko punktowo nakladac.

tak naprawdę sam lekarz nie wiedział co i skąd mi się wtedy porobiło i przepisał mi oxycort, on pomógł. No fakt, moja skóra jest bardziej sucha niż tłusta.

i dalej stosujesz ten oxycort? nie pomaga tak w 100%? musisz pamietac zeby natluszczac dobrze skore jak masz sucha. tez mam z tym problem, ale ja mam mieszana, nos i czolo i troszke broda ma sklonnosc do przetluszczenia ale nie jakos dramatycznie, a policzki suche, czasem jak wior. dlatego kupilam sobie ten krem brzowoy, on jest bardzo tlusty, ale dobrze bardzo dziala na moja cere i leczy mi jakies tam niedoskonalosci co sa.

ten oxycort to stosowałam kiedyś, jak nagle powyskakiwały mi jakieś krosty dziwnego pochodzenia. To było z 10 lat temu. Cóż, nawilżam skórę regularnie, krem 2 razy dziennie, czasem jak się zapomnę to raz. Nigdy mi nie wyskakiwało coś takiego jak teraz. To było wielkie jak ukąszenie komara, nie dało się tego wycisnąć, to nie próbowałam. Potem zaczęło się zluszczać, zmniejszać i stanęło na tym co jest teraz, czyli na wielkiej, bolesnej, czerwonej plamie. Sądziłam, ze góra 2 dni i zejdzie, a tu proszę, ponad miesiąc i nic sie nie dzieje.

a nawilzanie to nie za malo? czy nie uzywasz kremu, ktory moze czopowac pory albo podkladu lub pudru ktory tak moze dzialac?

Podkładu/pudru raczej rzadko używam. Kremu używam półtłustego, ale nigdy nie sprawiał mi problemów. A poza kremami to w miarę regularie nakładam maseczki, czasem jakiś peeling, parówka z rumianku. W sumie nie wiem, czy to mało, czy nie.

Wlasnie bylam z tym problemem u dermatologa w piatek. Dowiedzialam sie, ze to jakies zapalenie skory, dostalam antybiotyk + masc z antybiotykiem do smarowania i mam tego uzywac przez 5 dni. Zobaczymy, czy pomoze.