Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chocolissimo

samotność, kłamstwa i strach

Polecane posty

Gość chocolissimo

Tak, jestem samotna, nie mam przyjaciół ani bliskich znajomych Boję się mojej samotności a jednocześnie nie umiem jej przezwyciężyć zawsze mi coś nie wychodzi. Kłamię. Notorycznie. Albo przynajmniej ubarwiam, a w najlepszym przypadku nie mówię wszystkiego. Przykład? Powiedziałam w pracy, że idę na andrzejki. Bez szczegółów. Kobiecie u której wynajmuję pokój - że idę do koleżanki a potem na imprezę. Żeby uprawdopodobnić to kłamstwo wybieram się do centrum handlowego, usiądę na ławce, połażę po sklepie (czynny 24h). Wrócę wcześniej w okolicach 23 a jak zapyta dlaczego to powiem, że dlatego że jutro mam szkołę (bo tak jest) albo że pokłóciłam się z chłopakiem (którego w istocie nie ma) Czy ja już jestem mitomanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj nie chodzi o to, ze oszukujesz innych, najgorsze jest to, ze oszukujesz siebie. Dlaczego tak bardzo koloryzujesz swoje zycie dla innych? Jestes DDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Iana***
jesteś na dobrej drodze :D a dlaczego to robisz? czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumianekkk
ja też DDA ale zapierdzielać po durnym sklepie w nocy mi sie naprawdę nie chce, to juz lepiej powiedz, ze masz spadek formy i wolisz zostać w domu. Proste i nie marzniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
nie DDA, moim rodzicom też koloryzuję, ale najczęściej im nic nie mówię na temat moich "rozrywek" mam w tym łatwo bo mieszkają daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
a boję się tego, że inni zorientują się że jestem samotna inni tzn. ludzie z którymi pracuję, bo to przeważnie nim wciskam kit :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchałbym...
dobry seks i będziesz zdrowa jak ryba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Iana***
chocolissimo [przytulam cieplutko] nie bój się nazywac samotnosci po imieniu. Ją da się oswoić... a i inni inaczej zareagują na prawdę niż na kłamstwo. Tam gdzie nie ma zaufania są tylko gierki i podchody. Nie dajesz innym mozliwości aby ci zaufali i koło samotnosci się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumianekkk
to nie lepiej już poznac nowych ludzi np. na sympatii i naprawde chodzic na te randki i imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Iana***
randki internetowe mają to do siebie, że nigdy nie wiesz kto zacz po drugiej stronie...:D Pisze: zwiewna jolka a to naprawdę na przykład masywny murzyn studiujący prawa socjologiczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
Tak się składa że pracuję w dużej firmie, z osobami które są ode mnie 10-20 lat starsze, mają swoje rodziny i znają się jak przysłowiowe łyse konie więc, owszem w pracy się dogadujemy, ale prywatnie niewiele mamy wspólnego po za tym byłam już kilka razy przenoszona na stanowiskach pracy (awans poziomy) co łączyło się z niemal całkowitą zmianą przełożonych i współpracowników i to wszystko składa się na moją sytuację na sympatii mam konto i nawet nie mogę narzekać, bo wzbudza zainteresowanie, ale co z tego, jak jeszcze nikt nie zaproponował mi spotkania? a ci mężczyźni którzy wzbudzają moje zaciekawienie przeważnie w ogóle mi nie odpisują.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
nawet na kafeterii jestem ignorowana... cudownie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
wybaczam, w końcu robię to całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
jednak nie poszłam do tego sklepu, w razie co powiem, ze mnie przeziębienie rozłożyło a co mam sobie wybaczać? moją samotność? już ją zaakceptowałam, ale obawiam się przyszłości z nią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Iana***
Nie.. wybacz sobie swój strach :) Twoja samotność jest pochodną strachu... A strach jest przeciwieństwem miłości. To dlatego tkwisz ciągle w tym samym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
ale to jest strach raczej taki mobilizujący, on determinuje większość moich działań bo ja się boję samotności stąd np chodziłam sama na imprezy by poznać jakieś towarzystwo ale to się nigdy dobrze nie skończyło te imprezy mnie męczyły, ale mimo to szłam na nie bo się bałam ze zostanę sama na pastwię swojego losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwornie mi zimno
chcesz się związać z kimś ZE STRACHU PRZED SAMOTNOŚCIĄ? No proszę cię...jak nie oswoisz swojego strachu twoje związki bedą wyglądały jak wdrapywanie się na szalupę ratunkową :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolissimo
nie wiem co innego mogę zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×