Internetowe znajomośći

Ma ktoś może kielicha?....

Nie mamy wróżki na stanie, mamy czarownicę bójcie się!!! hahhhahahahahaha

spokojnie :D:D:D za dwa dni koniec świata, nie opłaca się nic zakładać jakoś wytrzymasz z tą swoją żądzą :-P

za dwa dni ... będzie co innego.

piłeś ten swój syrop? hahahahahaaha

masz zatruty organizm, bardzo się nie kochasz.

Nie koniec świata tylko wojna :p

nie powiedziałabym, ze chcesz umrzeć. Aż tak to nie.

mieliśmy tu nie poprawiać błędów wg zasady, dopóki zrozumiałę, dopóty ok. hahahaha

Postanowiłeś się zapić na śmierć???

wiem, że nie teraz. Nie wiem, czy w ogóle, być może. Żadna z tego wrózba, prawda? hahahaha bo to nie wrózba, tylko aura odbierana od Ciebie.

słowo : przegraniec, padlo jako zaczepka, zebyś sie postawił, odsłonił, pokazał,coś za jeden. Nie przejmuj sie tym, to cie nie determinuje.

Masz aurę. turkusowo, fioletowo, granatowo-niebieską i troszkę żółtego

mama posrany dzień nie mogę teraz gadać.

Nie boję się ani wróżek ani czarownic. Te ostatnie zreszą spłonęły na stosach wieki temu :P Nikt nie pragnie śmierci. I nie trzeba tu zadnej aury, wystarczy zwykła znajomość zycia. A zapicie sie na smierc nie jest takie proste jak to w Living Las Vegas pokazano. Wypłuczesz sobie potas i stanie Ci serce. Jakiś nadgorliwy gosciu Cię wyreanimuje ale do końca zycia pozosaniesz amebą. Cud miód i orzeszki.

bycie czarownicą nie jest przekazywane genetycznie, to abberacja indywidualna. Teraz czarownice umierają śmiercią naturalną, lub w wypadkach. hahahahahaa

ta ameba sie symptomatycznie przewija przez cały wątek.

Mówiłeś ale możesz powiedzieć jeszcze raz :0

napisałam tysięczny post w tym topiku, ale byl on cofnięty i już kiedyś był tu tysieczny post. Tu już nic nie wyjdzie :(

nawet "om" nie chce mi sie domknąć nad tym topikiem,eh z iftar nie jest mi po drodze.

hahahahahahaha po południu zobaczyłam go w oknie... http://www.youtube.com/watch?v=KvTpHrtC600

Jak chcesz pogadać to jestem w domu.

jesteś w silnym kręgu orbity nasze sie przez chwilę ... dzisiaj jest rzeczywiscie beznadziejnie monday blues

Przecież jestem :P

towarzystwa do picia szukasz? ja wypadam, isztar sie pięknie wkomponuje. paps!

" jak ocalić takie jagnię które samo wilka pragnie?" Iftar :) kobito, Ty sama potrzebujesz pomocy no, ale może sprawdzi się banalne hasło " pomagając innym - pomagasz sobie'' ... oby jak to mówi francuskie przysłowie;" prowadził ślepiec kulawego" :) może się udać, czemu nie ?

Znafac sie odezwał :P Poza tym ja nie jestem instytucja czyniąca dobro. Nikomu nie pomagam :P

he he he pomagasz sobie, przede wszystkim, nie oszukuj siebie nie ma w tym nic złego, jeśli ktoś inny skorzysta przy tym dobrze o tym wiesz :D:D :-P już samoocena troszke wzrosła czy jeszcze nie?

Mylisz się ale dziękuję za zainteresowanie :)

:D:D:D he he he ja nie mylę się nigdy, no powiedzmy bardzo rzadko, prawie wcale :-P życzę wszystkiego dobrego