Internetowe znajomośći

Odebrałaś Willego?

Nie wyprawiam nic. Ale nie odpowiadam za czyjeś kompleksy, jedynie za swoje.

Odebrałam, dziękuję :)

jasne, może to tylko przypadek.

:)

spsuło sie znów? :(

a nie, działa. ok Miłego dzionka!

To raczej nie przypadek. Sądzę, że wiem, co tym kimś powoduje. Nie zajmuje mnie to jednak zbytnio.

nie przypadek? no to chyba musi to być jedna z nas hahahaa

i teraz detektyw Poirot jest pilnie potrzebny ;)

Widzisz... napisałam, że nie jestem szczęśliwa, że mam kompleksy, gdzieś również żartobliwie, w podtekście, że brak mi satysfakcjonującego seksu. Dodatkowo nie należę do Trójki Muszkieterek ;) Jestem niejako z boku.

hmm... w każdym razie, to nie ja. olać .

Spoko. Mam to gdzieś.

"Mam kumpla który choruje na zaburzenia schizoafektywne...taki człowieka dusza,bardzo wrażliwy,pomocny,empatyczny,ale z drugiej strony odpycha,ma pretensje,mówi żeby nie dzwonić,że on sam sobie poradzi,kręci,kłamie,manipuluje...poznałam wszystkie jego twarze,zależy mi na nim,ale czuje że na dłuższą metę on mnie zniszczy...totalnie nie wiem co mam zrobić...dzisiaj mi powiedział,że rani ludzi bo na to zasłużyli...mam dość..." nie przypomina Wam to czegoś?

akurat przemawianie do M mija sie z celam. Jak kazdy alkoholik m to cwany manipulant. On tylko czeka na kolejna naiwna ktora uwierzy, ze on sie dla niej zmieni i ktora go bedzie glaskac i przytulac.

Trzeba uczciwie powiedzieć, że mieszanka jest mocno przesadzona dla delikwenta: DDA+ ALKOHOLIK+DEPRESJA+SCHIZOFRENIA Nie chodzi o to, by dawać mu sie kopać po dupie ale tez nie zapominać, ze to jest chora osoba.

możliwe że też osobowość Borderline i choroba afektywna dwubiegunowa. generalnie, ciężki przypadek, na pewno nie kandydat na lafstory.

Obiekt w sam raz dla kobiety ze skłonnością do samodestrukcji. Iftar, zasmuciłaś mnie swoim tutejszym doświadczeniem z jednym z panów :(

zanim się wymazał z tych fragmentów topu, to rozmawialiśmy o jego chorobie i jak widzi świat, jeśli nie wymyślał, to jest to mocno przegibane i na pewno nikt by nie chciał mieć tak pomylonych zmysłow, żyć w matni podejrzeń i zwidów, co oczywiście nie usprawiedliwia jego chamstwa, ale też nie byłoby sprawiedliwie traktować jego możliwości "trzeźwej oceny rzeczywistości", na równi z naszymi. Tak sądzę.

Obiekt w sam raz dla kobiety ze skłonnością do samodestrukcji. dobrze napisane.

Jako człowiek współczuję Jemu jako człowiekowi.

parecieplychslowpodosiaduchu

a wymazał się, bo był przekonany np. że pisząc do niego, masz go na podglądzie, lub wszywasz mu sie pod skórę z czipem, to są rozmowy z rasowym wariatem. Masz ochotę jako cżłowiek, go wesprzeć, ukoić jego ból, wyciągasz rękę, a on ją gryzie. To jest paranoja, megatrudne do ogarnięcia i bycia tutaj.

mi tez smutno z tego powodu ale coz. Wznosze sie i upadam, taki lajf. Byle do wiosny.

Iftar, mnie tez trafił się dupek, ale nie skończyło się to na Prozacu.

samedoktorakizpsychiatriijapiedole

wiecdlczegowzywajamiedosaduichcaziszczyc

Ja się na psychologii, tudzież psychiatrii, gówno znam. Ale każdy człowiek ma w sobie jakieś mechanizmy tak samoobronne, jak i altruistyczne odruchy serca bądź duszy, czysto intuicyjne. W tej sytuacji mną kieruje właśnie "czucie" a nie wiedza o temacie.

masz sprawę a wyroku nie masz, sąd bierze pod uwagę twoją chorobę, po to wnosił o opinię biegłego- jak twoja choroba mogła wpłynąć lub czy spowodowała cale zdarzenie? W czwartek bedzie roztrzygnięcie. Nic więcej nie zrobisz do tego czasu, więc sie nie zamartwiaj i nie rób tu jazd, bo nie robią wrażenia.

okpoogoidedoparku...