prezent

bardzo bliska mi kuzynka niedługo obchodzi urodziny. Razem z rodzicami i bratem planujemy dać jej wspólny prezent, ale że jest ona dla mnie wyjątkowa chciałabym dać jej także coś od siebie, coś równie interesującego. Wpadłam na pomysł własnoręcznie napisanej historii. Przyznam się, że jestem w tym dość dobra, kiedyś wspólnie prowadziłyśmy nawet bloga z opowiadaniami. Zaczęłam już, jestem właściwie na półmetku, ale zaczęłam się wahać, czy to w ogóle wypadać ofiarować coś takiego? Myślałam, że tak mniej oficjalnie, kiedy będziemy same dam jej to, ale teraz zastanawiam się czy to będzie fajne? Co wy o tym myślicie? Może macie jakieś inne, ciekawsze pomysły?

Czy Ty masz 10 lat?

nie, skąd te podejrzenia ?

Bo nikt dorosły nie dałby komuś opowiadania

Cudowna porada, gratuluje.

Chyba, że nazywasz się Kalicińska albo Grochola. Gdyby mi ktoś dał opowadanie pomyślałabym conajmniej, że jest dziwny

Dla mnie to świetny prezent. Uwielbiam czytać książki i gdyby ktoś z znajomych podarowałby mi taki prezent byłabym mile zaskoczona.

hmmm cos od siebie to swietny pomysl,ale opowiadanie? przeczyta raz i o tym zapomni. ja mojej przyjaciolce podarowalam nasze wspolne zdjecie, powiekszone, wystylizowane na stare, w ladnej drewnianej ramie. wisi u niej na scianie i codziennie na nie moze patrzec, pomysl o czyms takim, moze kalendarz z waszymi fotkami, zbliza sie nowy rok :)

Hm.. może źle to nazwałam ,opowiadanie". Nie wiem co mam o tym myśleć dlatego zamieściłam tutaj tą poradę. Zawsze podobały się jej napisane przeze mnie historię i takie coś wpadło mi do głowy. Jesteśmy nastolatkami, nie jakimiś zgorzkniałymi babami siedzącymy za biurkiem, pomyślałam, że odrobina nietuzinkowości będzie wskazana. Widocznie się pmyliłam.

Eureka-właśnie planujemy taki prezent dać jej wraz z rodzicami, taki kalendarz.