Powiedzieć kocham? ( arcydziwna sytuacja )

Witam 4 lata temu poznałem kobietę na internecie. Od początku świetnie się dogadywaliśmy każda rozmowa była jednak przez internet. Po pewnym czasie nawet stwierdziłem że coś do niej czuję. Jak to możliwe? Sam tego do dzisiaj nie rozumiem , a jakbym tego sam nie przeżył to pewnie bym się z takiej sytuacji śmiał w każdym razie zaczołem z tym walczyć od tego czasu byłem 2x w związku mówi się w końcu że receptą na nieudaną miłość jest nowa jednak nie ułożyło się z innymi , uczucie pozostało. Całkiem nie dawno widziałem się z nią po raz pierwszy ona przyjechała (cała Polska nas dzieli) poczułem pierwszy raz w życiu tak naprawdę jakbym miał cały świat obok siebie to było niezwykłe z żadną kobietą tak nie miałem. Niestety co piękne szybko się kończy mieliśmy tylko godzinę może dwie. Ona ma 17 lat decydują za nią jeszcze rodzice była przejazdem a ja nie mam na razie jak wyjechać nawet na tydzień pracuję nie dostanę urlopu mam ciężką sytuację finansową a wiadome jak o pracę trudno. Ciągle piszemy , z dnia na dzień coraz bardziej odczuwam jej brak coraz więcej o tym myślę dzisiaj nie mogę zasnąć co ja mam zrobić? Powiem szczerzę straciłem nad tym kontrolę , sytuacja mnie przerosła. Wiem jedno chcę kiedyś spróbować z nią być mimo ciągle wiejącego wiatru w twarz. Mógłbym na nią czekać jest tego warta. Ale do tanga potrzeba dwojga. Powiedzieć jej? Co wy byście zrobili na moim miejscu?