Głupie pytanie

Może to dziwnie zabrzmi ale chcę wiedzieć jaki kierunek opłaca mi się skończyć żeby robić coś za granicą oprócz pracy na zmywaku. Chodzi o to że za 3 lata wyjeżdżam za granicę - to postanowione. Mam już zawód i plany, potrzebuję tylko drugiego 'szybkiego zawodu' w którym popracuję 2-3 lata zanim otworzę coś własnego i wówczas będę mogła też uczyć się języka. Powiedzcie jakie studium czy kurs zrobić aby było mi łatwiej.

a jaki masz już zawód? i mniej wiecej co cie interesuje..

Chcę założyć salon masażu. Mam technika masażystę i parę kursów. Ale wiadomo ze nie założę salonu od zaraz. Dlatego popracuje u kogos. Tylko nie wiem co się opłaca a mogę chyba wszystko :)

A, uprzedzę pytania. Nie chcę pracowac u kogoś jako masażysta. Chodzi mi o drugi zawod.

może w jakiejś fabryce?

Gdziekolwiek tylko nie zmywak, nie sprzatanie, w barze tez nie chce. Nie wiem co byloby dobre. Jaki kurs? Może ochroniarz? Technik dentystyczny? W ogole nie mam pojecia...

Dobry zawód, może kariere nawet zrobisz:DPowodzenia zyczę;)

jak do uk to poelcam ochroniarz ,tylko licz sie z tym ze to praca 12 godzinna, dnowiki ,nocki ,swieta itd.

a moze kosmetyczka