Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosia432

czemu jest mi przykro?

Polecane posty

Gość gosia432

W pracy stanowumy ogólnie zgrany zespół. Jednak z jednym kolega bardziej sie zaprzyjaźnikismy. Pomagamy sobie wzajemnie, dużo rozmawiamy, mamy swoje tematy takie nie dla wszystkich, dzielimy sie wszystkim mamy tez kontakt poza pracą itp. Miałam tydzien urlopu. Dzis przychodze do pracy i co widze? Asia to Asia tamto. Ta Asia jest nowa pracuje dopiero drugi miesiac i ciągle sie go o cos pytała, ciągle coś chciała od niego on do niej podchodził jak go wołała i robił czego nie umiała itp. mam wrażenie że pod moją nieobecność sie zakumplowali , jakos tak sie wycofałam, wcale mi sie gadac z nimi nie chciało a ta Aśka to jest w sumie fajna dziewczyna, dotad się lubiłyśmy a dziś tak jakoś działała mi na nerwy. Nie piszcie tylko ze jestem zazdrosna bo to nie to. żaden związek nie wchodzi w grę, obie jesyesy zajęte, chodzi mi tylko o relacje takie typowo pracowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
a jednak jesteś zazdrosna :) o przyjaciół też można, to nie jest uczucie zarezerwowane tylko dla miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia432
No własnie, chyba jestem ale tak inaczej, tj nie w tym znaczeniu które pierwsze sie kojarzy z tym słowem. Vo ja mam zrobić , jak sie zachowywac zeby tego po sobie nie pokazac, żeby wszystko było tak jak przed urlopem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi?
udawaj ze cie to nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego masz....
zły tytuł wpisałas powinno byc ''jestem zazdrosna o kolezanke z pracy'' i nie zaprzeczaj bo to jest paskudna cecha zazdrosnika swoje frustracje nazywa -przykrosciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia432
oj tam zaraz zazdrosna. Zzazdrosna to mozna byc o SWOJEGO faceta a to tylko kolega. Własnie dobry tytuł, jest mi przykro, bo nic mu nie zrobiłam, nie pokłóciliśmy się ani nic z tych rzeczy, a wystarczyło ze mnie tydzien nie było a on teraz z nią sie bardziej trzyma niż ze mną . i nic sie nie poprawia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×