Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ayse1987

turek ale nie turek

Polecane posty

Gość ayse1987

Witam, czytałam bardzo dużo dyskusji na temat związków Polki z Turkiem, wiekszość była negatywna. Opinie były że mężczyzni do slubu są kochani, mili, opiekunczy a po slubie zamieniają się w potwora. Również przeczytałam że Turcy kochaja bardzo szybko, co tutaj mam na myśli, po paru tygodnia są tak zakochani że są gotowi wziąć slub, wyjechać do kobiety, badz sprowadzić ją do swojego kraju, założyc rodzine, że są wierni itd. Mam nadzieje że każdy rozumie o co mi chodzi, z opinii ludzi moge wywnioskować że turcy są osobami dążącymi szybko do powaznych kroków z kobietą. Myśle że mój problem jest naprawde inny, nie spotykany bynajmniej jeszcze o takim nie przeczytałam. Poznałam Turka na studiach w Turcji, spotykalismy się było wszystko w porządku, co jest najlepsze skończył studia polonistyki, turek mówiący biegle po polsku. Bardzo zakochalismy się na studiach i postanowiliśmy pomysleć o mozliwościach bycia dalej, on przyjechał w tym roku na kurs języka polskiego żeby być bliżej mnie, trwało to 2 miesiące, co dalej... Los nam sprzyjał, dostałam mozliwość wyjazdu do Turcji na projekt organizowany przez Europejskie centrum młodzieży, bylismy razem w Turcji 2 miesiące, wróciła,. Jestem obecnie 3 tygodnie w Polsce. Jak wyglada nasz związek...hmmm to ja chce zrobić kolejny plan na życie, mysle co zrobić żeby być dalej, ja chce sie jak najszybciej spotkać, ja pierwsza wchodze na temat może ja przyjade do pracy do ciebie a może ty do polski, znasz język. Czuje sie jak idiotka, prosząc turka o to żeby zaplanował przyszłość zemną....co robi moj mezczyzna... idzie na kurs na przewodnika z jezykiem polskim w turcji, na pół roku. Powtarzam 6 miesiecy ! Czyli bedzie miał zajecia codziennie i gdzie tu jest miejsce na spotkanie zemna ? Po kursie napewno starał bedzie sie o prace jako przewdnik dla polaków w Turcji. Uwazam że on chciał mnie wykorzystać tylko do polepszenia swojego jezyka, bo rozmawialismy po polsku. Mamy teraz kontakt, pisze mi ze mnie bardzo kocha, ze teskni ze chcialby zebym była obok niego, jak wyjezdzałam to bardzo płakał. Jak byłam w Turcji to robił wszystko dla mnie, co tylko chciałam ale oczywiscie w sensie normalnym, potrafił sie poklocić zemna, mielismy wojny jak normalny zwiazek. Ale o co mu chodzi ? Dlatczego powtarza cały czas ze musimy zobaczyc jak sie nasze zycie ułozy...czy on mnie nie zwodzi tylko ? Moze chce zerwac zemna ale chce zrobic to poprzez odległosc czyli nasz kontakt bedzie malał...coraz bardziej i bardziej. Nie kumam go, nie wiem czy nie moge go rozgrysc bo jest turkiem, czy roznica kulturowa...mentalnosc ? Słyszałam o turkach ktorzy robia wszystko dla kobiet z zagranicy, gotowi sa poswiecic sie bardzo a on ? Kocham cie bardzo ale musimy poczekac i ozbaczyc jak sie sprayw ułoża...tzn ze mam czekac na niego pół roku jak skonczy kurs i jak mu sie uda i znajdzie prace to mnie oleje a jak mu sie nie uda to pomysli ''a mam koło zapasowe, mam przeciez dziewczyne w polsce to moge do niej jechac i tam pracowac'' Rozmawiałam z nim na ten temat wiele razy, teraz tylko jest prosze cie nie rozmawiajmy o tym bo mnie ten temat meczy...czuje sie ciasno. Jezeli jest jakas dziewczyna która jest w zwiazku z turkiem i mogłaby mi pomoc, prosze o kontakt na e-maila jak i rowniez prosze wszystkie osoby na forum o dyskusje na powyzszy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×