karmienie piersia

Mam pytanie do bardziej doswiadczonych odemnie. Po narodzinach dziecka-cc normalnie karmilam dziecko w szpitalu piersia(4 doby). w nocy byl dokarmiany tylko i nie bylo problemow. Mleka bylo na poczatku malo ale powoli sie wypelnialo. W dniu wypisu tez wszystko bylo ok, jednak po powrocie do domu piersi zrobily sie duze i bolesne. Sutkow wogole nie ma. Zrobily sie wklesniete a otoczki sa twarde. Mleko sie ulewa, ale naciskajac na nie nie wylatuje ani kropla. Mala nie moze ssac...nie wiem co moze byc:( wczoraj wyszlam ze szpitala a dzisiaj juz problemy:(

nawał pokarmu, przed podaniem dziecku odciągnij trochę, aby pierś zmiękła

masz nawał pokarmu... Kup sobie nakladki na sutki zeby dziecko moglo je chwycic...

nawał masz ,postaraj się przystawić dziecko do piersi ,możesz troszkę odciągnąć aby dziecko mogło łatwiej chwycić brodawkę ,możesz delikatnie rozmasować po prysznicem .

zator w pieriach . powinna masowac piersi , ogrzewac i jak najczesciej dostawiac dziecku + laktator. Tak w skrocie , jezeli piersi sie powiekszyly to jest nawal mleka , ale jezeli naciskasz , a mleko nie wylatuje tzn ,ze zator , powinnas , masowac , odciagac pokarm

przystawiam mala ale ona wypluwa bo nie ma jak zlapac. Masaz strasznie boli

Też to mam ale pomagam sobie : 1.podczas kąpieli robie gorące okłady ( pieluchą owijam ) mleko samoistnie zacznie wyciekać i jakaś ulga będzie 2.potem laktatorem troszke i pierś zrobi sie miękka że dziecko złapie . ja mam przeważnie rano ten problem po nocy ale daje rade :)