Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka:):)

zglupialam juz, co myslicie? pomozcie staraczki

Polecane posty

Gość wiosenka:):)

czesc dziewczyny, wiekszosc z was staraczek pewnie skojarzy moj nick ale ku przypomnieniu staramy sie z mezem o dziecko od 10 mcy, i po ostatnim okresie pisalam wam ze umowilam sie na wizyte do kliniki bo czas na badania, poszlam rowniez z wynikami meza, ktory mial testowana sperme jakis czas temu, jego wyniki nie sa rewelacyjne o czym sama wiedzialam bo sprawdzilam sobie w internecie, nie sa tez zle, w dolnej granicy normy jesli chodzi o zawartosc plemnikow natomiast jesli chodzi o ich ruchliwosc to wynik rewelacyjny! ale nie o tym chcialam, chodzi raczej o mnie mialam zrobione usg dopochwowe i pani doktor stwierdzilam powiekszony jajnik, znowu jak w przypakdu mojego meza tuz poza granicami normy wiec nie kazala nic z tym narazie robic, dzis jest moj 6 dzien cyklu, mam zlecone badanie hormonow na jutro rano, poza tym pani doktor powiedziala mi ze w momencie kiedy test owulacyjny jest dodatni( powiedzialam ze stosuje od 2 mcy) powinnismy sie kochac z mezem tak czesto jak sie da! powiedzialam wrecz 2 lub 3 razy dziennie przez kolejne 4 dni w przypadku dodatniego testu ! a przez reszte cyklu co 2 dzien i tu moj dylemat! skoro plemniki potrzebuja 48 czy 72 godzin zeby dojrzec do zaplodnienia, stad lekarze zalecaja wspolzycie co 2 dzien , dlaczego moja pani doktor powiedziala zeby kochac sie ile sie da??!! nie wiem czy to ma sens, co prawda do tej pory kochalismy sie co 2 czasem 3 dzien i po 10 miesiacach nadal nie jestem w ciazy, ale z drugiej strony bardzo mnie zaskoczyla tym poleceniem ! co myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
a co ci zależy przecież nie masz nic do stracenia. Próbujcie, próbujcie i jeszcze raz próbujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
nie wiem, skąd pomysł, że plemniki dojrzewają do zapłodnienia 72godz. Ja kochałam się w przypadku obu ciąż co najmniej 2 razy dziennie i zaszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenka:):)
no ale ponoc zbyt czeste wspolzycie oslabia plemniki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
to mit "Publikacje medyczne z ostatniej dekady podważają dominujący wciąż pogląd, iż częste zbliżenia obniżają męską płodność. Okazuje się, że dwudniowe przerwy we współżyciu nie mają wpływu na jakość nasienia. Nawet codzienne współżycie nie powodowało obniżenia ilości i ruchliwości plemników u mężczyzn z nasieniem normalnej jakości, co więcej paradoksalnie poprawiało ich liczbę i ruchliwość u mężczyzn cierpiących na oligozoospermię (mających poniżej 20 mln plemników w 1 mililitrze ejakulatu). Powstrzymywanie się od współżycia przez mniej niż 10 dni nie ma znaczącego wpływu na morfologię nasienia, natomiast po dłuższej przerwie w zbliżeniach jej parametry ulegają pogorszeniu. Wprawdzie sugerowanie określonej częstotliwości zbliżeń może powodować u małżonków niepotrzebny stres, wpływający niekorzystnie na ich starania, warto jednak wiedzieć, iż najwyższy wskaźnik płodności (37 procent) uzyskiwały pary współżyjące codziennie, nieco niższy (33 procent) podejmujące zbliżenia co drugi dzień, natomiast prawdopodobieństwo poczęcia spadało do 15 procent, jeżeli do współżycia dochodziło tylko raz na tydzień. Małżonkowie starający się bezskutecznie o dziecko przeżywają oczywiste w takiej sytuacji napięcie emocjonalne, które może powodować niechęć do współżycia czy brak satysfakcji seksualnej. Stres jest często większy, jeśli para stara się monitorować dzień owulacji albo kieruje się przyjętym wcześniej schematem współżycia. W związku z tym należy poinformować małżonków, że największe prawdopodobieństwo poczęcia osiągną, współżyjąc co 1-2 dni, lecz równocześnie trzeba zwrócić uwagę, że nie powinni czuć się przymuszeni do rygorystycznego stosowania się do tego zalecenia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
moim zdaniem( nie jestem lekarzem) skoro mąż ma małą ilość plemników to kochać się " ile się da" raczej nie jest dobra bo tych plemników za każdym stosunkiem jest mniej Jak my się staraliśmy o dziecko 1 miesiąc kochaliśmy się co dziennie czasem 2 razy dziennie za 2 miesiącem przeszłam na inną taktykę kochaliśmy się co 2 dzień i udało się mój synek ma teraz 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenka:):)
no wlasnie ta pani doktor powiedziala dokladnie to samo ze byla na sympozjum w stanach dotyczacym nieplodnosci i wlasnie panowie z mniejsza iloscia plemnikow w spermie (ponizej 20 mln- moj maz ma 13) powinni uprawiac seks codziennie i ze to ma sprzyjac zwiekszeniu produkcji plemnikow. sama juz nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
nie rozumiem takich osób jak Ty? Gdzieś tam wyczytałaś taki mit, pewnie od innych "staraczek" i zdanie lekarzy czy naukowców się nie liczy. Nigdy nie przyszło mi do głowy słuchać opinii anonimowych osób w sieci. Jeśli nie ufasz lekarzowi, zapytaj innego, poszukaj badań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro przez 10 mcy taktyka co 2-gi dzien nie przyniosła efektu to moze jednak warto ze 2 mce spróbowac maratonu w dni płodne? nie zaszkodzi ja zaszłam w 4-5 cyklu, najpierw robiłam mężowi kilka dni posuchy a potem w okolicach owu co drugi dzien sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×