Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa jestem....

Pytanie do mężatek, powiedzcie mi jak...

Polecane posty

Gość ciekawa jestem....

Jak udało Wam się wyjść za mąż? Bo jak to jest, że jedna dziewczyna niby wszystko z nią OK, ładna i mądra, a nikt jej nie chce, a inna wychodzi za mąż bez problemu, facet by za nią w ogień wskoczył, kocha ją nad życie. Dlatego napiszcie coś o sobie, jakie jesteście z charakteru, co takiego macie w sobie, że facet tak bardzo Was pragnął i się z Wami ożenił? Nie mam na myśli tych co wyszły za mąż z wpadki, tylko te co wyszły z miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle,ze nie wolno gderac i sex musi byc ok...facet duzo wiecej nie oczekuje..moze jakies wspolne zainteresowania,zrozumienie,oparcie,no i przede wszystkim uczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaMamaMłodaMama2
Cóż... Miedzy mną a moim Mężem była chemia. Spotkaliśmy sie dosyc późno i na początku mu powiedziałam, że nie interesuje mnie strata czasu i ze szukam stałego związku. Mąż jest bardzo rodzinny i jemu tez to pasowało. Takze po półtora roku były zręczyny a 2,5 roku pożniej był slub. Mąż wczesniej męczył się z inną dziewczyna która dopiero jak go straciła zaczęła sie nim interesować (sama jest sobei winna) ale Mąż jak sobie przypominał jakie mu robiła jazdy to jej podziekował - mino ze byli wiele lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożyłlgi
mąż dla mnie 600 km przyjechał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem....
U mnie też na początku była chemia ale z czasem i tak chłopak się zaczyna zachowywać jakby mu nie zależało, nie czuję tego, że zrobiłby dla mnie wszystko. Czasem myślę, że jestem po prostu za dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba jednak nie zależy od tego czegoś w sobie ale od tego, żeby trafić na tą właściwą osobę a to nie jest take łatwe. tak było w moim rzyadku. wcześniej byłam już zaręczona ale zerwałam. męża sotkałam doiero w wieku 27 lat i o jakimś czasie stało się dla mnie orostu oczywiste, że to ten (jemu dojście do tego wniosku zajeło troszke więcej czasu ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Męża poznałam 13 lat temu. W chwili obecnej jesteśmy 6 lat po ślubie . Mamy małą córeczkę . Złotego środka na to jak zdobyć męża raczej nie ma . Myślę że zwyczajnie trzeba być sobą . Mój mąż zawsze mówił mi że kocha mnie za to że jestem wrażliwa . Jestem okropną płaczką :) Oglądam film-płaczę , mam orgazm -lecą mi łzy( rozkoszy oczywiście ) itp:) . Doceniał także zawsze to że jestem wg niego bardzo kobieca, Zawsze powtarzał mi że mam seksowny chód .Ahhhh -szkoda że teraz rzadziej takie komplementy słyszę- ale to chyba po prostu życie i pęd za nim . A tak zupełnie poważnie to sądzę że zwyczajnie mężczyzna wyczuje czy jego przyszła żona troszczy się o niego , czy zależy jej na ich wspólnym szczęściu . Czy jest naturalna we wszystkim co robi . Czy gra i jest egoistką i na dłuższą metę po prostu nic z tego nie będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet szybko chciał się hajtać ze mną żebym mu chyba nie uciekła :D strasznie bym za mną... czasami przesadzał :D ale teraz mnie ma jestem jego żonką i dobrze nam razem... to zależy od faceta... Jak upatrzy tą odpowiednia bierze się konkretnie za nią,,, ja nie szuka dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem 10 lat po ślubie
wcale nie chciałam wychodzić za maż, bo niby po co? jak się ludzie kochają to nie potrzebny im papier do bycia razem, a jak się przestają kochać, to papier tylko przeszkadza - tak myślałam.... niestety rzeczywistość okazała się inna, urodziło się dziecko i zaczęły się problemy z ubezpieczeniem, paszportem, meldunkiem - wszędzie musieliśmy łazić razem, wypisywać jakieś durne zgody i upoważnienia.... no i w końcu tak mnie to wkurzyło, że się pobraliśmy - w tym roku mam 10 rocznicę ślubu -a 13 lat jesteśmy razem.... ślub nic nie zmienił moim zdaniem w relacji między nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem....
Ale jakie kobieta musi mieć jeszcze cechy charakteru, żeby tak bardzo rozkochać faceta? Że aż będzie do niej jeździł nawet te 1000km??? I szybko się oświadczy bo się będzie bał, że ktoś inny mu ją zabierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdobyć męża? no nie wytrzymam... a to jakiś medal, nagroda, że trzeba zdobywać? to kobietę się zdobywa, a nie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem....
No właśnie ale co zrobić jak chłopak, którego się kocha nie chce zdobywać? Może jestem za dobra, może niepotrzebnie mówię, że kocham, może niepotrzebnie martwię się o niego? Może faceci nie lubią jak kobieta jest już zdobyta, zakochana i nie trzeba się starać, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm Jestem ładna, mam dość duże poczucie humoru, I byłąm inna niż wszystkie:P A jaka?nie uległam "modzie" na palenie, picie, przypadkowy seks, byłam trudnym obiektem do upolowania - bardzo wymagająca A mój mąż lubił wyzwania:P Spodobałam mu się na pierwszym spotkaniu Przetanczylismy całą dyskoteke a ja nie dałam mu się pocałować:P I biegał za mną prawie dwa lata:)Aż wybiegał:P Po 8 latach zostałam jego żoną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem gdy kobieta podoba się facetowi powinna trochę pozwolić mu żeby "poganiał króliczka" Mężczyźni to samce jakby nie było A w świecie zwierząt jest tak że to najtrudniejsza do zdobycia samica jest najcenniejsza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa jestem....
Pewnie masz rację... ale ten twój i tak późno Ci się oświadczył skoro dopiero po ośmiu latach znajomości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam ..
Ja też za mąż wychodzić nie chciałam a wyszłam i to 2 razy :P Jak to siędzieje? nie wiem. Ale po prostu wiesz, że chcesz z tym kimś zasypiać i budzić się i ten ktoś czuje tak samo :) i najważniejsze - ma ochotę na to tylko z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezusie przepisu na zdobycie meza szukaja :):) Hmm...gdy sie poznalismy z moim mezem nikt z nas nawet nie mial ochoty na zwiazek:) Zamieszkalismy z soba szybko... Czym? Ciezko mi powiedziec. Jestem zwariowana , pelna energi osoba , czasem az za bardzo szczera i wpadam na nietygowe pomysly. Hehe On,ktory na poczatku zwiazku powiedzial wprost ,ze slub nie wchodzi w rachube,po 3 latach poprosil mnie o reke:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×