Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O.N.Aa......

Czekam na miłość

Polecane posty

Gość O.N.Aa......

ile jeszcze? hm............ jak sie jej wyczekuje to niby nie przychodzi nigdy wiec chyba juz sie nie zjawi :( bo ja wciąz czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Możesz sobie tak czekać
Do usranej śmierci...weź sprawy w swoje ręce, umawiajj się na randki, załóż profil na portalach randkowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna czekac i cale zycie i sie nie doczekac dlatego warto sie ruszyc a nie siedziec z zalozonymi rekoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love...love...love..
Dziewczyno, ja też długo czekałam, przyszła miłość a teraz mi bokiem wychodzi. Pamiętam jak byłam sama i bardzo sobie chwaliłam ten stan, ale pragnęłam miłości...teraz to nie to samo, mój facet daje mi dużo wolności, ale gdybym nie kochała, to "byłabym wolna jak wiatr lecący w obłoki".. Pamiętaj, że kobieta jest najsłabsza właśnie wtedy kiedy kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
bylam juz zakochana, wlasciwie dalej jestem... ale cchce zapomniec i czekam kiedy wkoncu znajde kogos wartego milosci... a to nie takie proste... mam konta na portalach, ale nic z tego.. niesttey ale mam takiego pecha, jak ktos mi sie spodoba to ja mu nie , jak ja sie poodbam komus to ten ktos mi nie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
nie chce klin klinem, jestem juz rok po rozstaniu, chce wkoncu zaczac zycie na nowo z kim innym... 22 lata mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
juz nie raz prubowalam sie odkochac , bo nie raz sie rozstawalismy i wracalismy, ale on mi na to nie pozwalal bo zawsze przypominal mi o sobie po jakims czasie , a ja glupia pozwalalam mu wracac...niewyobrazalam sobie zycia nez niego teraz chce zaczac wszytsko na nowo, bez niego... wiec uwazam ze bylabylm gotowa wejsc w nowy związek, tylko poprostu znalezc kogos, kogo znow pokocham, a to trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przecież nie jest źle, młodziutka jesteś, korzystaj z życia. Bo potem jak już sie wejdzie w poważny związek, ślub, dzieci to już nie będzie odwrotu. Ja jestem długo po ślubie i mimo wszystko chwilami tęskni się za czasami gdy było się samemu. A teraz możesz wybierać, przecierać, na pewno znajdzie się dużo chętnych No ale do tego potrzeba czasem gdzieś wyjść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyyyyyyyyyyyyyyyyy
Ja kocham i jestem bardzo złaba. Nie potrafie przestaćkochać..... skad wziac siłę? ... żeby przestać.. milosc to pułapka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
no ale mi juz nie jest potrzebna wolnosc... nie chodzi mi tu odrazu o slub i dzieci, poprostu zeby juz byc w jakims stabilnym związku...zredszta bedąc w związku tez mozna jeszcze korzystac, chodzic razem na i mprezki itp. zle mi poprostu samej... wszystkie przyjaciolki poustatkowane, tylko ja wciaz sama i sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
no wlasnie to jest problem wieku kobiet , kochamy bez opamietania... jednak w jakims momencie powinna zapalic sie taka czerwona lampka z napisem "stop" u mnie juz jest troche lepiej, bynajmniej nie tesknie za nim ,wiem ze juz nigdy bym do niego nie napisala pierwsza, jednak boje sie dnia ze on sie odezwie, ale mam nadzieje ze wtedy znajde w sobie sile zeby powiedziec mu "spadaj:" albo ze bede z kims innym szczesliwa i zwyczajnie kopne bylego w d...e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
wielu kobiet *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
na ja w tym tkwie juz 5 lat.. raz chcial wracac, bo twierdzil ze mu zalezy, a potem mnie zostawial bo chcial wolnosci, a ja go za bardzo ograniczalam... i tak wkólko... poprostu nie da sie go zrozumiec... wcale bym sie nie zdzwiwila gdyby znow sie odezwal z przeprosianmi... ale trzeba wkoncu otworzyc oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żegnaj czarny poniedziałku
Rozumiem Was doskonale. Też od dawna nie mogę odnaleźć tej jedynej. Poznaję różne dziewczyny, ale choć na początku bardzo się angażuję, to szybko okazuje się, że to nie to. Może zbyt wiele oczekuję???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żegnaj czarny poniedziałku
to w ogóle nie o to chodzi. Chodzi mi tylko o wieczne rozczarowania, co do osób, które wydawały się na początku inne, a później rosła między nami przepaść. Czarna dziura niezrozumienia i kolaps obojętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
no 5 lat... chodz w miedzyczasie jak z nim nie bylam to mialam kilku innych facetów, ale i tak zawsze wracalam do niego... a on co prawda nie mial nigdy zadnej innej... ale poprostu chyba jeszcze nie dorosl do związku... a własnie jak sie za bardzo chce to nic niestety nie wychodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żegnaj czarny poniedziałku
Wiesz, jeżeli przez 5 lat się nie zaangażował, to posłuchaj pierożka i wyrzuć go ze swojego życia. To nie ma sensu. Miałem kiedyś podobną, choć znacznie krótszą historię i wiem, że nic z tego nie może wyjść. Pierożek - co to w ogóle za pytanie - gdzie?? - Tu i ówdzie - a jakie to ma znaczenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żegnaj czarny poniedziałku
może masz rację. Może zbyt wiele oczekuję. Ale kiedyś się sparzyłem i teraz unikam ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żegnaj czarny poniedziałku
absolutnie nie tylko wygląd. Ale nie ma co się oszukiwać - fizyczność wyróżnia Cię z tłumu. Szybciej zainteresuję się ładną dziewczyną, chociaż to jeszcze o niczym nie decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.N.Aa......
no tak tylko jak poznalismy sie bylismy mlodzi, napoczatku bylo bardziej kolezenstwo... potem wiedzielismy ze oboje sie sobie podobamy, ale obydwoje bylismy niesmiali w tych sprawach,,, potem jakos powoli zaczelismy sobie okazywac uczucia... naparwde bylo fajnie... ale on jak widac nizdecydowany... ale duzy wplyw mieli na niego koledzy... zawsze wyciagali go na piwko, imprezy i odciagali ode mnie... ale mial tez swoj rozum... osttanio nawet ktos mi sie spodobal, nie naleze do tych kobiet co pierwsze robia krok do mezczyzny, ale jakos zdecydowalam się , i mysle sobie w sumie co mam do stracenia i napisalam do niego " co slychac?" odpisal tylko ze "ok dziekuje" , odpisalam mu tylko usmieszkiem " :)" chyba nie bardzo chcial kontynuowac rozmowe wiec postanowilam juz nie pisac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żegnaj czarny poniedziałku
może jeszcze nie przyszedł Twój czas, tak jak i mój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×