Dziewczyna mojego bylego poprosila bym zerwala z nim kontakt...

Mam bardzo dobry kontakt z moim bylym. Zanim ktos mi tu zarzuci, ze sie mu narzucam to od razu napisze, ze nie jest tak, on dzwoni, ja czasem wysle smsa jedynie. Rozmawiamy ze soba bardzo czesto. Moj facet generalnie tym sie nie przejmuje (nie staram sie rozmawiac przy nim) za to jego dziewczyna... No niestety ona mnie nienawidzi, ma co prawda powody by nie palac do mnie sympatia ze wzgledu na przeszlosc i to co sie wydarzylo, ale bez przesady. Zadzwonila do mnie i ostatnio i zapytala jak dlugo ona musi jeszcze ze mna walczyc. Powiedzialam ze ja z nia nie walcze, ze my z X nigdy razem juz nie bedziemy. Ona jednak sie rozplakala mowiac, ze czuje iz ja wciaz jestem dla niego wazna a potem poprosila mnie o zerwanie z nim kontaktow. I teraz mam dylemat, bo nie wiem czy powiedziec mu o tym czy nie?

a nie lepiej po prostu zerwać kontakt, albo go baardzo ograniczyć ? przecież jakby do mojego męża zaczęła wypisywać jakaś jego była, to by mnie szlag trafił.

ja tam ją rozumiem. Nie dręcz dziewczyny i zerwij kontakt.

po pierwsze to nie wypisuje, on przewaznie dzwoni a ja czasem cos napisze. Oni nie sa malzenstwem tez wiec to co innego. Zreszta lubie mojego bylego z wzajemnoscia i przyznam ze szkoda by mi bylo zrywac kontakt

Piszesz że ona ma powody, więc chyba niema się co dziwić i jakby ci zależało na szczęściu byłego to dałabyś sobie z nim spokój bo przez ciebie jego partnerka nigdy nie będzie miała spokoju.

ja jej nie drecze. A nie uwazacie, ze ona z nim powinna o tym porozmawiac, a nie do mnie dzwonic i mowic mi takie rzeczy? Tym bardziej, ze my za soba nie przepadamy, tzn ona mi wisi, ale nie lubi bardzo mnie ze wzgledu na pewne wydarzenia

zerwij a ty bys chciala zeby do twojego chlopaka pisala byla lol !

Daj im spokój, zajmij się swoim facetem. Chyba że taka niezręczna sytuacja Cię kręci?

no dobrze, lubicie się, fajnie. ale czy sama nie uważasz, że to nie w porządku ? czy chciałabyś, żeby Twój chłopak dzwonił do którejś ze swoich byłych ? wg mnie, to Ty powinnaś to zakończyć. wybacz, ale byli partnerzy bardzo rzadko są super przyjaciółmi bez powodu.

a dlaczego przeze mnie? a przez niego to juz nie?

moj facet nie ma nic przeciwko tej znajmosci. Gdyby zas mial to na pewno mi by to powiedzial a nie mojemu bylemu. Nie uwazacie, ze oni to powinni rozwiazac miedzy soba?

Coś z Twojej wypowiedzi mowi mi ze nie uklada ci sie ze swoim facetem... Szukasz wrazen chyba? A jakby twoj facet utzymywal taki kontakt z byłą to co?

to nic, jesli nie widzialabym nic niepokojacego to by mi to nie przeszkadzalo, a jak cos by mi sie nie podobalo to bym to mu powiedziala a nie jej

po co pruc nienawidze takich lasek co sie wpierdalaja komus w zwiazku 3 kolo u wozu masakra jakas , jezeli tamta nie chce i ma cos przeciwko na pewno mu powiedziala i tobie tez chciala cos usiwadomic , moze on juz o tym wie i ona tobie chciala tez powiedziec zebys przypadkiem sama nie wyskakiwala.....

jesteś kobietą, więc to Ty powinnaś być mądrzejsza. ja tego nie rozumiem, facet facetowi nie będzie wchodził na jego podwórko, a baby przeważnie lubią się podręczyć, dokuczyć, pokazać, że są lepsze...

"Nie uwazacie, ze oni to powinni rozwiazac miedzy soba?" Owszem, ale ty im nie pomagasz. Tak jak ktos wyzej napisal, rzadko pozostaje sie w przyjazni z bylymi bez powodu.

Na Twoim miejscu powiedziałabym że nie widzisz powodu żeby zrywać z nim kontakt bo sie przyjaźnicie, a jeśli ona ma jakieś zastrzeżenia niech idzie z tym do chłopaka i z nim to załatwi a Tobie niech nie zawraca głowy bo to nie Ty jesteś problemem dla niej tylko jej chłopak :p

wiesz może z Twojej strony to rzeczywiście tylko przyjacielski kontakt i nie masz wobec niego już żadnych zamiarów ale nie wiesz jak to wygląda z jego strony ? postaw się na miejscu tej dziewczyny jak Ty byś się czuła jakby Twój obecny facet utrzymywał kontakt z byłą dzwonił do niej itd.... ? piszesz że Twój obecny się tymi kontaktami nie przejmuje ale dodałaś że przy nim nie rozmawiasz a dlaczego ?....bo by go to denerwowało ?....bo nie wypada ?...a może nie chcesz żeby tak do końca wiedział jak częste są te kontakty ?

rtyrgvhtyt zgadzam się w 100%!

Aaa i oczywiście nie Ty powinnaś to jemu mówić tylko ona bo to ona ma problem a nie Ty

i dziwi mnie też, ze Twojego chłopaka to nie rusza... jak nie patrzeć, pewnie z tym byłym spałaś i w ogóle, a z tego co wiem to facet nie lubi patrzeć na kogoś, kto mu wcześniej babkę obracał...

ja sie nikomu w zwiazek nie wpierdalam to po pierwsze. Po drugie ona nic mu nie powiedziala tylko do mnie z tym zadzwonila. Dla mnie to tez nic milego jak jakas wariatka dzwoni do mnie 3 razy dziennie i mi wyje w sluchawke. Powiedzialam zeby z nim porozmawiala i ze wiecej nie zycze sobie telefonow od niej

ale moj facet na niego nie patrzy, ona na mnie rowniez nie

o, przynajmniej się nie widujecie... jak już pisałam, wg mnie powinnaś dać sobie spokój z tą znajomością. skoro ona ci "wyje w słuchawkę" że jesteś ważniejsza (być może wyolbrzymia) to jakiekolwiek podstawy do tego musi mieć. masz w tym momencie świadomość, że tak na prawdę jesteś przyczyną jej krzywdy, jakby na to nie patrzeć ? przecież już samo to powinno Cię zaalarmować, coś jest nie halo ! nie bronię faceta, bo z tego Twojego byłego to w mojej opinii kawał dupka, ale sama możesz mieć przez to kłopoty. ale ! rób jak uważasz.

widujemy sie ale rzadko, bo mieszkamy daleko od siebie. Ja jej robie krzywde? o przepraszam bardzo nie znasz tak naprawde tej historii i nie wiesz jak bylo, ale fakt ona ciagle czuje sie pokrzywdzona przeze mnie. Po pierwsze to ona problem, a nie ja. Jesli czuje ze ja niby jestem wazniejsza to niech z nim o tym porozmawia a nie mi uprzykrza zycie

to jej to powiedz a nie żalisz sie na kafe!

byłam kiedyś sobie- większość zerwała by kontakt. Więc nie wiem czego więcej oczekujesz? Chyba, ze lubisz takie sytuacje- czuć się lepsza bo dziewczyna czuje się niepewnie. Tylko to napisz szczerze a nie ściemniaj o jakiejs przyjaźni z byłym :)

Bo autorki facet ma ja gleboko w dupie, dlatego mu jej byly nie przeszkadza.

przeciez jej to powiedzialam czytajcie ludzie:O nie musze sie dowartosciowywac ja naprawde lubie mojego bylego, a po ryju to ona nie ma mi za co dawac, bo ja sie mu NIE NARZUCAM!

facet nie ma mnie w dupie tylko a przy nim z bylym nie rozmawiam, on wie, ze mamy kontakt, ale przyznaje sie nie wie ze tak czesty