Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbvbvbvbvbvbvbvb

Faceci, jak to jest po zdradzie, gdy wracacie do zon

Polecane posty

Gość vbvbvbvbvbvbvbvb

Czy jesli zdradzicie, np. emocjonalnie, zauroczycie sie i to sie wyda lub gdy ta cizia okaze sie niewarta i wracacie do zon-to naprawde swiadczy, ze zone kochacie? Czy istnieje opcja, ze facet sie opamieta i uzna, ze naprawde kocha zone i nie chce jej stracic? Czy np. jesli sprawa z nowa panna sie wyda, to wracacie i oklamujecie zone, ze ja kochacie, ze chcecie ratowac malzenstwo, a tak naprawde skrycie dalej wielbicie swoja cizie, w ktorej sie zauroczyliscie. Czy potraficie mowic zonie, ze kochacie, czy zona Was nadal pociaga i kochacie sie z nia, bo ona Was kreci-czy wyobrazacie sobie Wasza panienke, w ktorej byliscie zauroczeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie tak trzeba
słodko i z wdziękiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Tzn., ze zawsze facet klamie w takiej sytuacji, zmusza sie do bycia z zona, bo tak wygodniej i zachowa jako tako twarz? Nie ma takich przypadkow, gdy facet naprawde zrozumie swoj blad, wroci do zony, bo to jednak ja kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Chodzi mi o zauroczenie inna, nie o seks z nia. O zdrade emocjonalna, bo w malzenstwie byly problemy. Wiec pojawila sie nowa. Sprawa sie wydala dosc szybko. Wiec maz przestal z nia rozmawiac, kontaktowac sie. Twierdzi, ze nadal kocha zone, a tamta to byl blad i ze chce ratowac malzenstwo. Jest mily, pomaga, mowi, ze kocha. tylko jak sprawdzic, czy mowi prawde czy po prostu udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie kolejna bo zona nie jes
odpowiednia na to wychodzi baby trzeba robic w ciula skoro latwo wierza we wszystko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego nie sprawdzisz nigdy
nie ma sposobu zeby zajrzec do jego głowy i poznac mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Jak sie moglo wydac? Komunikator, smsy, osoby z pracy meza doniosly, ze jakos podejrzanie czesto rozmawia z nia i tylko z nia w zasadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci napisze tak :)
Kazdy popelnia bledy. skoro byl kryzys, to facet szukal ucieczki od problemu i poznal sobie lale, ktora wciskala mu kit, zeby go zdobyc, bez zobowiazan. Jest szansa, ze przejrzal na oczy. Skoro kochal zone do czasu kryzysu, to problemy z deka przytlumily milosc, do tego nowa lala taka interesujaca byla, ze facet sie zagubil. Ale jest mozliwe, ze zmadrzal, ze kocha zone i faktycznie chce ratowac malzenstwo. Takie przypadki sie zdarzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobietą i odpowiem Ci, choć szukasz potwierdzenia u mężczyzn, jemu teraz jest po prostu głupio, " nie czuje się jak złodziej który ukradł, lecz jak złodziej którego przyłapano na kradzieży" stąd wyrzuty sumienia, gdyby sprawa nie wyszła, nie szukał by przebaczenia u żony, jak zrobił to raz zrobi i następny, istnieje tylko mały procent że żałuje, co nie zmienia faktu że może być super facetem bardzo rzetelnym w innych kwestiach życiowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci napisze tak :)
Opisujesz swoja sytuacje, tak? Musisz poczekac teraz, zobaczyc jak sie wszystko potoczy. Tylko nie wypominaj mezowi nic, zachowuj sie normalnie. Moim zdaniem nikt nie jest zdolny do tego, zeby przez dluzszy czas klamac. Predzej czy pozniej zobaczysz oznaki tego, czy mezowi naprawde zalezy, czy tylko cie oszukuje. Bo jesli klamie bojac sie konsekwenci, bo ty odejdziesz, rozdmuchasz sprawe, to i tak nie bedzie w stanie klamac w nieskonczonosc. Nie wiem, jak faceci, ale ja nie umialabym wciskac kitu ze kocham, mieszkac z kims pod jednym dachem, gdybym zadnych uczuc do tej osoby nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie zawsze myslal
a tamta to byla lepsza w tym i tamtym, a jakie fajne cycuszki, dupeczka i tak dalej. bedzie myslal, ze ja stuka. nie pisze po zlosci, a z doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Tamta to byla raczej pusta, tylko imprezy w glowie i ploty. Do tego ma faceta i dziecko. Wiem, ze do innych tez startowala, bo ona lubi, gdy faceci na nia leca. Czy jest ladna-nie bardzo. Udawala przyjacioleczke meza, ale zamiast dawac mu przydatne rady, zeby ze mna rozwiazywal problem, to podburzala go przeciwko mnie, intrygi wymyslala. Znam ja zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczaa
ięc nie dramatyzuj , żony nie walę w dupkę a małolatę tak , lubię seks bo jest fajny a żona niektórych akcji by nie przełknęła , i to dosłownie to po co ją żmuszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
I wybacz, ja cycuszki i dupeczke mam pierwsza klasa, nie przechwalajac sie :P Mam powodzenie u facetow, z czego nie korzystalam odkad jestem mezatka, nawet gdy mielismy kryzys, to nie sklonilo mnie do szukania sobie przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
O seksie nie wspomne, przerobilismy z mezem wiele. Lubie eksperymentowac w lozku. I on z nia nigdy seksu nie uprawial, rozmawiali jedynie w pracy, pisali esy i kontaktowali sie przez komunikator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie zawsze myslal
Udowodnij. :-P fajnie, chwali Ci się, ale nie o to chodzi, a o "świeżość mięska na talerzu". ;-) Z tego co piszesz to wyolbrzymiasz, nic nie było, a się ciskasz. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Co mam udowodnic? Twoim zdaniem, jesli jej nie bzyknal, to nic sie nie stalo? Zauroczyl sie-tak mowil gdy ja poznal naszemu wspolnemu kumplowi. To niby nic? W sumie nic, bo dziewucha poziom zerowy, zadna konkurencja w zasadzie. I moze to zrozumial moj mezus. Ale kto go tam wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Bedzie zawsze myslal-i nie wciskaj mi tu bzdur, ze kazdy facet szuka swiezego mieska. Moj uciekal od problemow, ktore, jako z mezem chcialam obgadac i rozwiazac wspolnie. Teraz rozmawia ze mna na kazdy temat. Ale mnie ta zdrada emocjonalna zabolala, stad moja niepewnosc, czy teraz maz mowi prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawdę to wszystko zależy od człowieka, ani Ty ani my nie damy Ci jednoznacznej odpowiedzi, bo tylko on wie co ma głowie, na pewno czuje się cholernie głupio, tego możesz być pewna, i jeżeli miałby być kiedyś postąpić podobnie, to zrobi to w sposób przemyślany, tak by sytuacja nie wyszła na jaw. Tych dwóch rzeczy możesz być pewna. Masz jedną jedyną broń by przekonać się jak jest naprawdę, intuicja.To wszystko z mojej strony, życzę Ci byś nigdy nie musiała tego ponownie przechodzić,,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
szczaa-bys sie zdziwi jesli o mnie chodzi i o to na co sie godze, a raczej mam ochote:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
xkx ll a może więcej-sluchaj, ale dlaczego zakladasz, ze skoro raz to zrobil, to zrobi ponownie, tyle ze bedzie sie bardziej kryl? To nie istnieja sytuacje, gdy facet zmadrzeje i wiecej takiego numeru nie wywinie? Pisalam, byl kryzys, z nim nie dalo sie gadac. Wiec ja go troche tez olalam w pewnym momencie, nie sypialam z nim, bo nie mialam ochoty. A on zamiast zaczac sie starac, to schowal glowe w piasek i pojawila sie ona, jak wybawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtkohjeryeh
to zależy.... czy mu na tobie zależy. a tamtą puszczalską sukę zniszcz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Oboje sie pogubilismy w pewnym momencie, co nie oznacza, ze ja go przestalam kochac. I ja nie szukalam pocieszyciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Mowi, ze mu zalezy. Nie mam do niego zadnych zastrzezen teraz. Tylko te moje mysli, ze moze nadal o niej mysli, ze ze mna dla swietego spokoju jest-nie chce mu gadac, zeby nie wyszlo ze wariatka jestem, nie chce tego spieprzyc ciaglym wypominaniem mu-jezeli oczywiscie on szczerze mnie kocha itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
W sumie, jesli on tylko udaje, to niedlugo to wyjdzie. Nie mozna udawac w nieskonczonosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie zawsze myslal
W kazdym poscie bronisz go, usprawiedliwiasz, tłumaczysz, sama dla siebie i dla nas- to miłe, dla męża- kiedyś miałem taką kobietę. Tylko po co pytasz, skoro nie przyjmujesz do wiadomości zdań tak w 90% prawdziwych? Pierwsze zauroczenie powoduje kolejne, można się bronić, ale w pewnym momencie pęka bariera bo nowość jest zawsze przyjemniejsza od tego co już się ma, przynajmniej na początku. Niestety nie wierzę, że jeśli raz poszło to na tym koniec, chyba że okazało by się totalną pomyłką i sam sobie mówi, jak można być takim debilem, ale Ty tego nigdy się nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvbvbvbvbvbvbvb
Tak moze byc, jezeli obie strony nie dbaja o zwiazek. Znam wiele malzenstw z wiekszym stazem ode mnie, ktore na nowo sie w sobie zakochuja i nowosci im niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćnn
Hej! jestem w identycznej sytuacji co Ty i wiem jak to cholernie boli. Moj mąż też poznał w nowej pracy kobietkę z którą przez prawie 3 miesiące jeżdził codziennie w jedną i drugą stronę autobusem .W tym czasie rozmawiali sobie w najlepsze. Do tego doszło,że jak mąz jeżdził do pracy samochodem(rzadko) to ona jeżdziła z nim. A ja przez ten cały czas nie miałam zielonego pojęcia,że zna wogóle jakąś kobietę,rozmawia z nią,a co dopiero że wozi ją naszym autem.. Sprawa wyszła na jaw jak zwykle przez zwykły przypadek,gdy pewnego niedzielnego przedpołudnia zadzwoniła komórka męża ....była to ta babka-dzwoniła zapytać czy mąz jedzie do pracy samochodem i czy ona może się z nim zabrać. Wtedy dopiero dowiedziałam się o tej NIBY nic nie znaczącej znajomości.!!!!! Na pytanie dlaczego nic i nie mówił o nowej znajomej i otym dlaczego mnie nie poinformował o tym że ona z nim jeżdzi naiwnie się tłumaczył,że nie widział powodu dla którego miał mi powiedzieć,bo ona jest tylko jego znajomą z pracy i poza tym nic go z nią nie łączy. Oczywiście przeżyliśmy piekło,bo robiła awantury doszło nawet do tego,że zaczęłam straszyć rozwodem,bo dla mnie okazało się,że on prowadzi drugie życie. Mąż strasznie rozpaczał i tak jak w twoim przypadku zapewnia mnie o swej miłości,wierności itd itp. Niby mu wybaczyłam,choć trochę to trwało,ale już mu nie ufam,nie wierzę i chyba już nigdy nie zaufam. Kocham go,lae już inną miłością.Zawiodłam się na nim dokumentnie.Moim zdaniem zdradził mnie emocjonalnie.Myslę,że zauroczył się tą kobietą,dobrze mu się z nią rozmawiało stąd zataił to przede ną.Powiedział,że dlatego też ataił bo wiedział,że będę o tę zanjomość zła.Weszystko i na temat. Wiem,że zniszczył mi moją ufnośc,a co za tym idzie pełnię bezpieczeństwa i szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ona ma niszczyc
tamta? to maz zdradzil, bo to on przysiegal wiernosc, a nie "puszczalska suka". Autorko - jezeli na twojej i tylko twojej glowie beda praca, dom i dzieci, to masz jak w banku ze twoj chlop sie znow pusci. Zmadrzej i daj mu przynajmmniej polowe obowiazkow, a okaze sie, ze nie ma sily ani czasu na amory z innymi. Nudzil sie zwyczajnie, skoro go we wszystkim wyreczalas jak dzieciaczka. Z zycia wiem, ze zdradazaja glownie faceci, ktorzy nei maja obowiazkow, bo zony to takie bardziej mamusie, ktore same zajma sie dziecmi, zarobia i jeszcze ogarna dom. To wielka glupota, ktora dziala przeciwko nim. Mam pewnosc, ze kochanka nie byla z tych matek polek, przy ktorych kazdy mezczyzna czuje sie malym chlopcem, a raczej dala mu poczuc, ze jest facetem i tez musi cos kolo niej zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×