Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona2ona

zrobil ze mnie dzi.wkę

Polecane posty

Gość ona2ona

Byłam bardzo młoda kiedy go poznałam, miałam 14 lat on o 7 więcej. Od tej chwili byliśmy nierozłączni, pierwszy pocałunek, pierwszy seks. Ufałam mu i kochałam bezgranicznie. Jak skończyłam liceum i poszłam na studia zaoczne zamieszkaliśmy razem. W tygodniu praca w spożywczym, w weekendy uczelnia, codziennie sprzątanie, pranie.Ale jemu nie dało się dogodzić, nic co ugotowałam mu nie smakowało, to za słone, to za mdłe. Krzyczał, że jestem fleją i żle sprzątam. Na koniec krzyk zmienił się w bicie. Torturował mnie psychicznie, mówił, że nic nie umiem, że jestem nikim, że bez niego zdechnę. Wytrzymałam rok i postanowiłam odejść.\ Wtedy się zaczęło. Zaczął rozpowiadać, że pracowałam w agencji towarzyskiej, mówić że w seksie robił ze mną co chciał.Ale nie to jest najgorsze. Pokazał komu się dało amatorskie filmiki jak uprawiamy seks, kiedyś mówił nagramy sobie będziemy mieli na pamiątkę, a ja głupia się zgodziłam. Teraz mam opinię najgorszej kur.wy i nie potrafię z tym żyć. A minęły już trzy lata od tego koszmaru. Co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda w oczy kłująca
zmień miejsce zamieszkania. odetnij się od przyszłości. najlepiej daleko od tego miejsca gdzie teraz się znajdujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nazywa nekanie - mozesz zglosic na policje moze zaczac zycie od nowa w nowym miescie a nagdywanie sobie takich filmikow, czy robienie zdjec niestty bardzo czesto sie tak konczy - bedzies zmiec nauczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieDajSię
Zgłoś na policję nękanie i upublicznianie Twojego wizerunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkakoralek
współczuję Ci, możesz go oskarżyć i podać do sądu za to co Ci robi, jeżeli nie pracowałaś w takiej agencji a on tak rozgaduje to spokojnie możesz go oskarżyć o szkalowanie Twojego dobrego imienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2ona
jestem normalną osobą, pracuję, studiuję byliśmy 7lat razem. Nigdy nie miałam innego faceta a czuję się jak jakaś najgorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2ona
a on sie ożenił i z tego co wiem już rozwod się szykuje po roku, dziewczyna też nie da rady z nim żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkakoralek
poradź się jakiegoś specjalisty jak to rozegrać, to co on robi jest karalne, a tak w ogóle to jakiś skończony sukinkot nic nie warty, po ile macie teraz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2ona
ja 24 on 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość górnik
nie masz wyjścia jak zgłosić to na policji bo on i tak nie odpuści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkakoralek
naprawdę Ci współczuję, zepsutą reputację chociażby poprzez pomówienia ciężko jest odzyskać, jedyne wyjście zmienic otoczenie, ale na pewno dasz radę, skoro miałaś siły aby ten związek zakończyć, bo na pewno nie było Ci łatwo to i dasz radę zmienić otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2ona
Teraz to on już nic nie robi nie straszy nie wyzywa ale starczy, że narobił trzy lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkakoralek
i ludzie poważnie myślą że pracowałaś w takiej agencji towarzyskiej? Co na to Twoja rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uououououou0000
Hmm tak cie tyle lat traktowal ze sama uwierzylas w to co o tobie rozpowiada. Ja bym sie w ogole nie przejmowala...i rozpowiadala jaki bylkiepski w lozku i jakiego mial malego. I przestan zyc przeszloscia ..znajc nowa droge zycia ,i przedewszystkim popracuj na samoocena ..pomysl ze taka szuja jak on nie moze ciecie tak tlamsic ...tak zanizac twoje poczucie wartosci...jestes mloda madra kobieta i masz prawo do szczesliwego zycia ..a ludzie i tak juz o tym nie gadaja ..to raczej siedzi w twojej glowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2ona
nie wiem co myślą ludzie naprawdę, ten temat jest dla mnie tabu. z nikim o tym nie rozmawiam, na samo wspomnienie zaczynają trząśc mi się ręcę i robi się gorąco. Dziękuję za wszystkie dobre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dlaczego więc sama wracasz do tego tematu tutaj na forum, kiedy minęły 3 lata i te 3 lata on już nic nie robi jak piszesz. Skoro się nie wyprowadziłaś, tematu z innymi nie poruszasz dlaczego do tego wracasz i się tym ponownie katujesz zamiast starać się jak najszybciej zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkakoralek
a masz problemy ze snem? i non stop stare sprawy rozpamietujesz? bo wiesz ktoś z mojej rodziny tak miał i od takich głupot wyszło że ma problemy z tarczyca, może to nie do uwierzenia ale tak jest bo tarczyca ma działanie na przysadkę mózgową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2ona
teraz już coraz mniej o tym myślę i normalnie śpię ale nie zapomnę o tym ni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkakoralek
e tam, powinnaś żyć już własnym życiem i nie rozpamietywać, bo tylko siebie zatruwasz, idz do psychologa, kilka rozmów i wytłumaczy Ci że sama sobie krzywde robisz, i przestaniesz o nim myśleć, sama sobie odpowiedz czy on jest wart rozpamiętywania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...rozumiem że coś takiego trudno zapomnieć, ale żyć trzeba dalej a roztrząsanie tego po tylu latach na forum na pewno nie pomoże chyba że pomaga Ci utwierdzanie Cię przez kolejnych forumowiczów w tym ze trafiłaś na wyjątkowego dupka o czym sama wiesz najlepiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×