prowadze za malo rozrywkowe życie?

mam 23 lata. imprezuje czasem ,ale nie zbyt czesto np nie co tydzien choc czasem zdarzalo sie tak ,ze dzien po dniu np na jakims wyjezdzie ,ale to dosc rzadko. mam faceta , spotykam sie z nim i jego znajomymi. sama mam tez znajomych jakis ,ale jest ich nie zbyt duzo tzn naliczylabym jakis 7 z ktorymi sie spotykam tzn ,ze jestem zamknieta w sobie? na tych wyjazdach mam duzo wiecej kontaktu z ludzmi ,ale one sie zdarzaja raz na 2 ,3 miesiace

no niech mi ktos napisze

A czy to takie ważne żeby inni postrzegali Cię jako osobę rozrywkową? Jeżeli chodzi o moje zdanie to nie jesteś zamknięta w sobie. Są gorsze przypadki ludzi, niż Ty

ale o co ci chodzi w ogole

Kurna 7 to duzo, ja nim zaczelam studiowac w innym miescie to mialam faceta i 3 laski, z ktorymi moglam gdzies wyjsc, z czego tylko jedna moglam nazwac przyjaciolka. To byl caly zbior moich znajomych. Inna sprawa, ze kiedys poswiecalam 3/4 dnia, zeby pograc w lineage'a :D tam to mialam kupe znajomych... do dzis z nimi gadam... ale to sie nie liczy :)

no i nie licze znajomych moich znajomych wiec czesto spotkania sa w wiekszym gronie. no ,ale mozna uznac ,ze mam 7 , 8 znajomych no i faceta/ wiem ,ze sa i ludzie co wogole nie maja znajomych i siedza caly czas w domu ,ale to juz chyba skrajnosci sa moj ojciec np mi wypomina ,ze mam wg niego za malo znajomych i to mnie zastanowilo czy moze faktycznie?

wystarczająco duzo imprezujesz