Masakara..... u dziecka w szkole ogloszone ,ze

Dostalismy listy ze szkoly ,zeby sprawdzac dzieciom wlosy i skore glowy , bo panuje wszawica :-0 Juz podobno polowa klasy ma :-0 ( klasa pierwsza ) Co robic ? Jak cie bronic ? Jak postepowac ?:-0

uciekać to jedyny sposób a jak juz będzie miał te wszy to zgolić głowe i spokój

mI matka spaliła wszy i gnidy denaturatem przy okazji uszkadzając mieszki włosowe i całe życie rzadzizna na gowie.

a możesz powiedzieć w jakim mieście mieszkasz ? bo u mojej córki w szkole też coś mi się o uszy obiło i też w 1 klasie

no jak to jak? Sprawdzić dziecku głowę -wyczesać włosy grzebieniem z gęstymi zebami. Jeśli coś będzie to kuracja na wszy i tyle. Zdarza się.

w aptece sa gotowe preparaty

masakra, a niby XXI wiek. Slyszalam, ze w szkolach w Niemczech tez wszawica panuje.

lindan (jacutin emulsja żel) permetryna (nix szampon) artemisol płyn delacet płyn jako farmaceuta polecam najlepsze i najskuteczniejsze sposoby dostepne w aptece

totalna zalamka , a ty gdzie mieszkasz ? Szukam teraz info po necie i pisza ,ze wszy lubia tez czyste wlosy . Niby xxI wiek , ale ten problem bedzie istnial zawsze :-0 Jak sie o tym dowiedzialam to teraz mi sie wydaje ,ze mnie glowa caly czas swedzi :-0 Dziecku sprawdzalam , ale nic nie widzialam . Cholera , a to przeciez zarazliwe jest :-0

no wlasnie, to sie rozprzestrzenia bardzo szybko :-o A jak dziewczynka ma dlugie wlosy, to co wtedy?

Nie puszczaj dziecka do szkoly na razie, przegladaj glowe, wypierz dokladnie posciel i kup profilaktycznie szampon na wszy dla dzieci(wiem, wiem obciach, ale lepiej miec w razie czego i to raczej oznacza troske o dziecko)

skad to sie bierze ? :-0

moze czapka na glowie by pomogla ale musialaby caly czas w niej siedziec w szkole a to chyba raczej niemozliwe

spokojnie, to całkiem normalne. w moim mieście w szkole też panuje wszawica, dzieci znajomego mają w klasie dzieci z patologicznej, wielodzietnej i niestety brudnej rodziny, które rozsiewają wszawicę po całej szkole... a dzieci jest 16 (nie pamiętam ile z nich chodzi do szkoły, ale pewnie z 10)

W Brytyjskich tez,ja sprawdzam mojej corze glowe raz w tyg :O Juz dwa razy przysniosla..:(

U nas już po "akcji wszy". Ja kupiłam piankę pipi, zużyłam prawie całą, bo córka ma długie i bardzo gęste włosy, ale śladu nie było po tych paskudach. Najlepiej nawet jak nic nie znajdziesz (u dziewczynki w długich włosach można coś przeoczyć, a za pare dni będzie juz plaga) zastosuj jakiś szampon, będziesz pewna, ze twoje dziecko jest czyste. Dobrze, ze wiecie przed weekendem, jest duża szansa, ze wiecej rodziców w tym zcasie zareaguje.

jak moja siostra miala wszy to ja jej wlosy prostownica wyprasowalam i wszystkie pozdychaly , taki moj pomysl :)

Skoro wszy wolą czyste i zadbane włosy, to zarażenie się nimi to chyba nie obciach? Wychodzi na to, że to oznaka częstego mycia. W sumie :)

najgorsze jest to, że normalni rodzice będą dbać by ich dzieci tego nie miały, a taka patologia to oleje i ciągle będzie te dzieci zarażać, to jak walka z wiatrakami :/

Strzałka- to wtedy tzreba do szkoły uderzyć, niech dyrekcja i higienistka szkolna się tym zajma i nawiążą kontakt z tymi rodzicami. U nas się to praktykuje. Tylko najpierw wszyscy rodzice musza wyrazić zgodę na sprawdzanie głowy. Na szczęście dzieciaki po szkole rozniosly hasło "kto się nie zgodzi, to znaczy, ze ma wszyyyyy" i jakoś jest spokój:D

podobno ,ze wszom wszystko jedno czy czyste czy nie .Do czystych chetnie lgna . Corka ma dlugie wlosy , ja tez . na mnie chyba dziala autosugestia , bo wszystko mnie swedzi :-0 Chyba za duzo tym mysle :-0 Fuj , ale paskudztwo , kto to przynosi ?:-0

a ja tez miałam ten problem w szkole małej , nie puszczałam przez tydzień + obcięłam na krótko

właśnie wiem, że szkoła się tym w końcu zainteresowała, ale dalszego biegu wydarzeń nie znam, bo to tylko dzieci znajomego, nie moje :) ale mam nadzieję, że coś z tego będzie, bo ta rodzina to naprawdę brudasy (sama chodziłam z najstarszą ich córką do szkoły i u nas też roznosiła wszy, tylko u mnie nikt nikogo nie pytał, przychodziła pielęgniarka i wszystkim w klasie sprawdzała wszy - normalnie przy całej klasie i bez pytania rodziców, wtedy to było normalne)

ale nie obcielas córce tych dlugich wlosów?

bo wszy lubia dlugie i geste wlosy a niesitotne czy sa brudne czy czyste :) jak dobzre ze mam chlopakow najwyzej ich ogole na lyso i problem z glowy :D doslownie :D:D:D

nie obcielam , sprawdzalam tylko . ale podetne i kupie profilaktycznie jakies szampony dla nas . Maz jest jedynie bezpieczny , bo ma bardzo krotkie . Ale jest problem , bo ja karmie piersia i mam male dziecko w domu . Musze sprawdzic czy moge taki szampon uzywac .

Moze sie biora z brudu , a potem przeskakuja na inne glowki .

Moim zdaniem, jeżeli użyje sie dobrego preparatu, który zabija wszę w każdym stadium rozwoju, nie trzeba włosów koniecznie ścinać. Wiadomo, wygodniej jest sprawdzać głowę. Ale np wyczesywanie g nid itd jest konieczne tylko jak jest ich juz miliard i widac je na wlosach gołym okiem. Jak się szybko wykryje problem i użyje szamponu, to nie tzreba nic wyczesywać. Sprawdzajcie dzieciom co 2 dni głowy, anwet jak minie afera w szkole.

przypomnialo mi sie jak mojej siostry szefowa pare lat temu mowila ,ze dziecko przynioslo wszy z prywatnej , platnej szkoly , gdzie chodzily dzieci z bogatych domow .

No wiesz, dzieci nie zarażają się tylko w szkole, pomyśl, co robią po południu: szkoła muzyczna, taniec, karate, piłka nożna itd. A w sklepie, jak dziecko przymierza ubrania? Możliwości jest tyle, że najepiej o tym nawet nie myśleć, bo od razu wszystko człowieka swędzi:D