wiec zapłaciłem rachunki za ten miesiac

i na zycie mam na dzien 5 zl! juz powoli nie mam sil na to wszystko...

poproś Donka o pomoc, na pewno pomoże!

zielona wyspa :-o

wlasnie o nic go nie prosilem a znow jest 4 lata

i zebym nei mial roboty czy cos, ale uczciwie przepracowany kolejny miesiac (w tej firmie 5 rok) i z miesiaca na miesiac tylko sie pograzam, w tym miesiacu dobrze bo nie mialem rachunku za gaz, nawet niewyobrazacie sobie jaki jestem zawiedziony, liczylem w tym miesiacu na premie za wyrobiona prace, a tutaj niestety olbrzymie rozczarowanie. zly jestem po naprawde przykladam sie, pracuje ile mozna i efekt taki ze praktycznie cala pensja idzie na rachunki

I tak masz nie źle ,przeżyjesz :) Ja miałam takie miesiące że zostawało mi 2,60 na dzień i dałam radę.

ze zostaje 5 zl na dzien?

Szukaj innej roboty.Ja właśnie od 1 grudnia znalazłam nową mając 41 lat ,bo w starej pracy było tak ciężko że tylko pracowałam i spałam.

- 1400 :(

Nigdy nie jest tak źle aby nie mogło być gorzej , ja wiem że to nie jest pocieszeniem że inni mają gorszą sytuację ale myśl pozytywnie . Jesteś sam czy to z rodziną taki masz fundusz ?

garbaty_wawa nie narzekaj aż tak,bo co niektórzy to nawet rachunków nie mają za co opłacić.

garbaty , a penje jak masz ,tzn którego?

ja mam na naszą czwórke 7- 10 zł /dzień , ciężko jak diabli ,ale radzimy , czekam aż mała poidrosnie i wracam do pracy

no wlasnie nie powinienem narzekac, ale wiecie jakie to frustrujące... ze jak zwykle co miesiac to takie gnicie, ze na nic sobie czlowiek nie moze pozwolic, ze sie modli zeby tylko nic nie wypadlo itd. niby 5 zl na dzien jest, ale tak szczerze mowiac co to jest... mieszkamy w trojke, moja kobieta i nasz 2 miesieczny synek. Ona ma wychowawcze czyli tez nie ma rewelacji, a ja poprostu nie przyznam sie jej ze juz nie ma, bo jak widzicie to jest zwykla nie zaradność... wcazoraj sie wkurzylem bo u mnie w pracy ludzie podostawali podwyzki, a ja naprawde zasuwalem i nic... i jak sie podniesc na duchu:(

mam rownego 1- miesiaca

mam 29 lat, nie mowie bo ez chciałbym cos mojej kupic czy malemu w prezencie, czy chcialbym isc na piwo itd. ale naprawde nie jestem wstanie...

Masz poczucie że nie możesz sprostać podstawowym potrzebą ? W pracy teraz każdy właściciel jest nastawiony na branie a co do wynagrodzenia tacy biedni ... pomyśl co robisz dobrze , w czym jesteś bystry może mógłbyś wykonywać jakieś prace dodatkowe które dadzą ci pieniądze .

Wiesz co ja jestem związana z pracą biurową nie jest źle , ale szalu też nie ma :) czasami wpada mi parę złoty dodatkowo maluję babeczkom paznokcie i itp . a może ty umiesz coś z komputerami zrobić ?

Moze potrafisz cos czym mozesz dorobic? Czemu Twoja kobieta nie dorabia? Czy potrafi cos robic? Ja rozumiem, ze dziecko jest male, ale skoro jestescie w takiej sytuacji, powinniscie sie starac...

No wlasnie Gagita... ja tez ostatnio sie zalamalam bo mialam dlugi i ogolnie jechalam na pozyczkach, az tu tydzien temu 40 wpadlo, dzis 150, jutro wpadnie 30 i jest szansa na wiecej

Wiesz co mam znajomych którzy też narzekają ale jak szukałam kogoś do posprzątania mieszkania po remoncie oczywiście odpłatnie to musiałam zrobić to sama , latwiej jest narzekać niż zarobić parę złoty

No i jeszcze jedno jak ten garbaty przyzwyczai tę swoją dziewczynę że tylko on zarabia to się zrobi za jakiś czas kwas będzie obwiniać go wszystkimi niepowodzeniami .

No ja wciaz szukam mozliwosci dorobienia :) jesli ktos chce np. jakas ulotke to prosze podac maila :) Do sprzatania nadaje sie srednio, ale umiem malowac sciany i meble ;-)

Jak malujesz meble ? ? :)

Mialam stare meble, takie socjalistyczne, a nowe duzo kosztuja. W dodatku sa kazdy z innej parafii, a moj facet dorobil im drzwiczki, ktore kompletnie nie pasowaly. Wiec kupilam 2 farby, jedna akrylowa a druga olejna i pokrylam je. Sa teraz jednolite, wygladaja z zewnatrz jak nowe, bardzo przyjemnie. Ta olejna sie dluzej maluje i smierdzi, ale lepiej trzyma, a akrylowa... 1 puszke trafilam taka, ze mylam meble wiele razy, trzyma i nie oblazi,a druga nie za bardzo. Musze zeszlifowac i polozyc gdzieniegdzie ciensza warstwe...

Aha, takie meble mozna pozniej ozdobic od szablonu. A co do malowania, to kiedys dorabialam malowaniem na nich wzorow, do pokoju dziecinnego ;-)

widzisz, ona pracowala w sklepie, tez tam ma grosze, teraz jest na macierzynskim ona pewnie do pracy wroci, ale chodzi teraz akurat o mnie, ze jestem facetem ale jak widzicie niezaradnym... kiedys roznioslem ulotki o naprawach komputera z dojazdem to zadzwonily dwa telefony... ogolnie duzo umiem, ale co z tego jak ciezko sie wkrecic, zeby chociaz zarobic pare grosze. juz mysle tak drugi miesiac i nic nie moge zrobic bo jednak majac dziecko mam obowiazki wieksze i trudno wszystko pogodzic, jednak musze cos z tym zrobic bo ja powoli naprawde odrywam sie od rzeczywistosci, powoli juz mam wszystkiego dosyc, bo ile tak mozna tamten miesiac tez byl slaby wiec posprzedawalem mi niepotrzebne rzeczy, dostalem 350zl wiec jakos starczylo na troche, ale w tym to ja juz nie wiem co mam zrobic. Pracuje na dosc dobrym stanowisku bo jestem kontrolerem-technologiem, ale cos na lewo czy jakas fuche ciezko na to zlapac

zycie coraz drozsze, w styczniu sie znow przekonamy a tych co maja najmniej kopia... mocniej

Takie czasy nastały, że jest ciężko. Ja też nie pracuję i nie mogę znaleźć tej cholernej pracy, chociaż bardzo bym chciała. Ale ja mieszkam w małym miasteczku i perspektyw brak. Czasem uda mi się coś dorobić. Na szczęście mój mąż trochę zarabia i jakoś dajemy radę. Ale wkurza mnie to siedzenie w domu i szukanie pracy. jeszcze trochę i depresja mnie chyba dopadnie. Współczuję, bo 5 zł to bardzo mało. Ale dacie radę!

A najgorzej jak człowiek sie stara i go nie doceniają :(