Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Single i inne takie

Do osób samotnie mieszkających - jak wyglądają wasze posiłki?

Polecane posty

Gość Single i inne takie

Ja mieszkam sama większość czasu, partner studiuje za granicą (ale widujemy się co 2 tygodnie na 5-6 dni więc powiedzmy że te 10 dni w miesiącu mieszkam z kimś). Jak wygląda wasze życie kulinarne, jeżeli nei musicie dla nikogo gotować? Jak jecie, co jecie? Sama jestem bardzo leniwa, jak chłopak jest to gotuję czy zupę, czy piekę kurczaka czy spaghetti - ale jak jestem sama to jeden, góra dwa posiłki dziennie. Rano bo jestem głodna jem to, co znajdę - dzisiaj była to wczorajsza bułka popita słodkim jogurtem (w sumie fuj). Teraz w drodze do domu, zmęczona po ledwie 5 godzinach zajęć kupiłam sobie fasolkę po bretońsku, bo wrzucam do garnka i jest. W sumie dużo potraw jem z garnka/miski w któej to robiłam/ patelni małej na deseczce... Strasznie nie lubię gotować, nie lubię po tym sprzątać... Ani to zdrowe ani smaczne ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze musze miec obiad
ciepły więc gotuje np zupy na 3 dni, pieczone udka z kurczaka tez na drugi dzien zjem, zawsze gotuje wiecej ziemniakow i nastepnego dnia robie z nich albo kotlety albo kluski slaskie, do tego sos pieczarkowy. Tak samo wiecej gotuje makaronu i jednego dnia jem z zupa a drugiego albo robie zapiekanke, albo cos ala spaghetti albo potrawke z makaronem, kielbasa i pomidorami i to mi jeszcze zostaje na kolejny dzien, wystarczy odgrzać i obiad gotowy. Ogolnie sniadania moge nie jesc, kolacji tez ale obiad musi byc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Single i inne takie
A jak trzymasz makaron i sos? Albo ziemniaki? Bo i jedno i drugie mi wysycha w misce i nie smakuje dobrze :( Ziemniaki da się jakoś odgrzać bez smażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem singlem
a ziemniaki odgrzewam w piekarniku,polewam je podszkloną cebulką,układam na blaszce przyprawiam solą i pieprzem i podpiekam z 10 minut.zajadam z kwaśnym mlekiem,z makaronu robię zapiekankę,z ziemniaków zresztą też możesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja gotuje sama dla siebie
sniadania jem rzadko, ewentualnie jakis owoc czy cos takiego. obiady to tak jak dziewczyny powiedzialy - czesto zdarza sie ze gotuje cos na kilka dni. zupy czesto mroze w malych pojemniczkach, makaron odgrzewam w sosie albo wrzucam na chwile do wrzatku (zawsze robie al dente, wiec nie jest z nim zle). moja kolezanka mowila mi ze w podobny sposob zdarzalo jej sie podgrzewac ziemniaki, ale ja osobiscie nie sprawdzalam jeszcze czegos takiego - ewentualnie kiedys jak tak zrobie, to moze pozniej z tego puree sie zrobi ;) a jak nie to kotleciki albo jakies placki, chbyba ze akurat uzywam piekarnika, to wtedy i ziemniaczki sie wrzuci ;) ale posilek na cielo zawsze musi byc i niegdy wlasciwie nie jem nic gotowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Single i inne takie
Mi średnio smakuję dania gotowe ;) Jedyne co gotowe znalazłam to jeden tort mrożony, ale średni to obiad, chociaż smaczne i super kaloryczne. A w knajpkach czasem jem albo u chińczyka, ale to zwykle po pensji która szybko sie rozchodzi z jakiegoś powodu.... W sumie ładnie fajnie jak chodzi o makaron i ziemniaki, bo to zapychająca baza. Ale ile można jeść ziemniaki? ;) Dzisiaj sobie jeszcze skoczyłam po kartofle akurat, owinęłam je w folię i nastawiłam na 50 minut. Jem z kwasną śmietaną dzisiaj, zwykle kupuję jogurt grecki ale nie było w sklepie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entangled
ja jem pizzę z biedronki :-O patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitkakochającazupki
Ja żeby nie stać przy garach,znajduję jeden luźny dzień i robię górę jedzenia,typu pierogi,kopytka kluski śląskie,piekę mięso,robię gulasz,bitki,roladki - porcjuje to na ilości potrzebne singlowi i mrożę,w ten sposób mam zawsze coś na ząb i nie muszę gotować codziennie::::::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdhgdhdfhhhhhh
nie przesadzajcie, jak sie ma wprawe to w parę minut mozna zrobic obiad. np.spaghetti z tunczykiem, albo jakies paluszki rybke z frytkami, albo kurczak z chinszczyzna mrozona, albo wiele innych dań. ja nienawidze odgrzewanych ziemniaków i nie rozumiem jak mozna byc takim leniwym, żeby nie chciało sie 2 czy 3 ziemniaków sobie obrać i ugotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goraleczkaaa
a propos tunczyka polecam banalny przepis, a danie bardzo smaczne podsmażyć czosnek, dodac tunczyka z puszki, koncentrat pomidorowy, oliwki, bazylię, oregano. podsmazyc kilka minut, podawać z makaronem i parmezanem. jak ktos mieszka sam, to sosu powinno starczyc na dwa dni, na drugi dzien wystarczy tylko makaron ugotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Single i inne takie
W sumie brzmi smacznie, jutro spróbuję :) Paluszki rybne czy frytki mrożone czasami kupuję, bo do piekarnika wsadzam na 20 minut i gotowe. Ja tak uwielbiam jak do mnie chłopak przyjeżdża obładowany obiadkami mamusi - sama mu je wyżeram, a ona czesto robi to, co ja najbardziej lubię. A co do lenistwa - ziemniaki ok. Ale jak jem u kogoś to często jest surówka, mieso, ziemniaki z sosem, jakiś deser czasami albo jakieś dodatki - np pokrojona paryka czy pomidory... To jest obiad! :D Ja jem jednoskładnikowo dosyć :( Z kopytkami sporo zachodu - jak wyjdą niedobre zmarnowałam pól dnia. Jak wyjdą dobre to zjem i z 5 kilo ziemniaków ;) Ma ktośpomysł na jakiś sos do kopytek? Np. grzybowy albo taki... no... nie wiem jak nazwać. Mama koleżanki robi taki sos do ziemniaków i wołowiny, taki gęsty, klasycznie mięsny sos bez "śmieci". Z lekką nutką octu balsamicznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×