Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak ale mało

Ale mnie wkurzacie z tym zdrowym jedzeniem.

Polecane posty

Gość Wiem co jem :
program Kasi Bosackiej jest rewelacyjny :-) Tam to dopiero można się dowiedzieć ile dziadostwa jemy i jak NAS producenci żywności oszukują !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
miesznie pojedz - glutamian, glutamian sodu, umami. sposoby wytwarzania glutamianu sodu, naturalne zrodla smaku umami ? a na necie, to ja juz wyczytawyalam i ciekawsze rzeczy :D np. ze aspartam nie jest szkodliwy, a coca cola w ogle zdrowa dla pracy mozgu :) smacznego dzieciaki? widze, ze ja tu wiele nie zdzialam, bo wystarczy skopiowac sieczke z netu mila dla waszego ucha i juz pewnie polecicie do sklapu po kilka fixow knorra ;) zreszta, mowa nie o tym, ze glutamian zabija (przynajmniej ja o tym nie mowie) tylko co sie traci uzywajac go jako 'przyprawy', ograniczajac sie do smakow tylko nim wywolanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowana
Nie jadam polproduktow, gotowcow, stoluje sie tylko w dobrych, renomowanych restauracjach, gdzie podaja swieze i wysokiej jakosci potrawy - wole rzadziej, a sporo zaplacic. W domu gotuje szybko i na zmiane z mezem, jemy mnostwo warzyw, mieso z wyzszej polki - ale nie codziennie, bo codziennie to przesyt totalny. Uzywam wielu ziol, ograniczam sol, czesto grilluje potrawy, tluszcz wycieka i smakuje o niebo lepiej. Jesli smaze, to zupelnie bez tluszczu na patelni teflona, czasem dodaje tylko kapke oliwy z oliwek. Po co mam jesc niezdrowo, jak zdrowsze zywienie nie jest jakims problemem ani katorga, a i smakuje znacznie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
"Gotowałam dzisiaj rosół, na drobiu z mnóstwem warzyw z przypraw tylko sól i pieprz ( oprócz tego listek,ziele.. ) Pyszny jest." no bo na tym ten caly pic polega - jak sie gotuje z pysznych, dobrej jakosci skladnikow, przy tym gotuje umiejetnie, to smak jest super! :) a jak ktos robi zupe z wody i sos z maki, albo wygotowyje z miesa i warzyw smaki, to potem trzeba sztucznie 'podrasowac'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowazywicielka
Ponieważ leczę się też onkologicznie,na początku rodzina podczas pobytu w szpitalu nosiła mi rosół z kury na przykład .Zamiast nabierać sił ja ich nie miałam wcale :(Lekarz poradził mi żebym zrezgnowała z wszystkich potraw mięsnych i tych do[prawianych np.vegetą.Zrobiłam sobie mimo osłabienia 3 dni na samej wodzie mineralnej nie gazowanej no i do tego 2 kawy rozpuszczalne dziennie i stał się cud ,odzyskałam siły bardzo szybko jednak morfologię miałam kiepską więc mój lekarz polecił mi szpinak z czosnkiem ugotowany i tylko posolony i ziemniaki .Od tego zaczełam :)Wyzdrowiałam bardzo szybko to znaczy szybko doszłam do sił .Przy czym mama i teściowa załamywały ręce,nie potrzebnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
mi mala, dokladnie, zdrowe jedzenie nie jest problemem, nie jest katorga, smakuje o niebo lepiej :) ... tyle, ze wymaga odrobiny wiedzy i pomyslunku, a niektorym widac w tej dziedzinie nie staje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
zdrowazywicielka :) zycze ci z calego serca poprawy :) szkoda, ze musialas takie odzywianie przyplacic zdrowiem, pewnie masz slabszy organizm, bo innym jedznie byle czego tak szybko nie szkodzi. ale skoro jest poprawa, to badz dobrej mysli, odzywiaj sie zdrowo i naturalnie, jedz jak najwiecej wzmacniajacych i odtruwajacych organizm produktow, duzo owocow jadodowych, pij sok z granatow (jak masz dostep), jak najwiecej czosnku, cebuli, imbiru, zielonych warzyw typu brukuly, kapusta, naturalna herbata, witaminy (owoce). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owoco-maniaczka
Zakiś barszcz czerwony z pietruszką: 1 kg buraków pochodzących z ekologicznej uprawy(jeśli masz dostęp) 3 duże pietruszki skórka z 1 kromki chleba razowego 5 dużych ząbków czosnku 1 łyżka miodu naturalnego 2-3 liście laurowe 5 kulek ziela angielskiego Buraki i pietruszkę obierz i pokrój w plasterki,zalej 2 litrami letniej,przegotowanej wody,wrzuć pokrojony w plasterki czosnek,skórkę chleba i przyprawy,Najlepiej taki barszczyk kisić w dużym słoju.Słój zakryj gazą,gazę przepasaj gumką i trzymaj nastaw przez kilka dni w ciepłym miejscu.Pij taki barszczyk kilka razy dziennie po pół szklanki.Hemoglobina po tym skacze aż miło.Pij też napar z pokrzywy.Nie gniewajcie się dziewczyny używające kostek i przypraw typu Vegeta,to wasza sprawa i niczego wam nie narzucam:) "każdy gotuje jak mu pasuje" ale nigdy nie uwierzę,że aby wydobyć smak z potrawy to trzeba ją długo gotować - przecież im więcej się gotuje tym bardziej wygotowuje się smak i walory zdrowotne.Mięso np.przyprawiam wyłącznie solą i pieprzem,kurczaka - solą odrobiną pieprzu białego i pieprzu ziołowego,zupy by były dobre np.pomidorowa,fasolowa,warzywna,kapuśniak,grochowa - gotuję na bazie udka z kurczaka wędzonego(wiem też niezbyt zdrowe),które potem dodaję do zupy,przyprawiam solą i pieprzem i zagęszczam miksowanymi warzywami.Do duszonego mięsa dodaję dużą ilość cebuli i razem je duszę,aż mięso będzie miękkie a cebula rozgotuje się na szklistą masę,z tej cebuli robię sos dodając nieco śmietany.Nie ma potrzeby takiego sosu zagęszczać mąką.A cebula sprawia,że i mięso mają cudowny smak.Zamiast niezbyt zdrowych przypraw do bigosu,czy gołąbków lub sosów używam proszku grzybowego(drobno zmielone suszone grzyby leśne:)A jeśli chodzi o zdrowe przyprawy,to często zaglądam do sklepu ze zdrową żywnością,można tam dostać naprawdę ciekawe przyprawy na bazie suszonych ziół i warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale mało
malina to jak ty robisz obiad w 15-20 minut to wytlumacz mi jak w tym czasie chcesz zrobic dobrą zupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbh
cud malina - tak zapytam, do czego używasz imbir, kolendrę, szafran ? bo mam te przyprawy ale nie wiem jak je użyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
nie mowie, ze za kazdym jednym razem mam tak szybko, ale pewne rzeczy, np. zupa, bigos, pieczen, kurczak, musza sie i tak dluzej gotowac, wiec to, czy przyprawiamy je wegeta czy naturalnymi przyprawami nie czyni zadnej roznicy czasowej. ja zresztamalo kiedy robie zupy. ale mniej wiecej mozna na szybkiego - podmsazyc cebulke z czosnkiem, dodac warzywa, zaleznie jaka to ma byc zupa, nieduzo wody, zeby smak byl esencjonalny, doprawic pieprzem i ziolami (to juz zaleznie od gustu i jaka to ma byc zupa). z tym, ze taka zupa to specjalnie pozywna nie jest, ale jakby do niej wrzuc kawalki miesa (np. drobno pokrojonego kurczaka, albo delikatniejsze, czyli szybkie w gotowaniu, mieso wolowe lub wieprzowe), lub kawalki ryby, lub puszke fasoli, byloby nawet nawet. na koniec mozna dodac troche smietany, jogurtu. jak pasuje, to posypac serem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdrowojedzacych
Jak się tak rozbestwicie w domu na zdrowym jedzeniu bez gotowych przypraw, vegety, glutaminianu sodu to uważajcie - jak pojedziecie gdzieś na wczasy albo na szkolenie, do znajomych itp to wasz organizm może nie wytrzymac w zetknięciu z niezdrowym jedzeniem :P :P :P :P Jak cię chłopak zaprosi na kolację do knajpki to też nie jedz nic, bo tam na pewno nie bazują na czystych przyprawach, no chyba, ze tylko do takiej knajpki pójdziesz, takiej eko. Normalnie szok dla organizmu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
jbhb, te przyprawy to do potraw kuchni indyjskiej najlepiej (lub ogolnie tamtego regionu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
do zdrowojedzacych :D rozbestwicie? jem zwykle, naturalne jedzenie, co to za rozbestwienie niby? po prostu nie widze powodu, zeby na codzien sie dotruwac gotowcami, sztucznymi przyprawami, byle jakimi slodyczami ... a wiadomo, jak sie jest na wyjezdzie, albo na wycieczce, albo nawet z lenistwa czasem cos podleci niezdrowego, to na pewno nic mi sie nie stanie, bo jak dotad nie stalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
w gosciach raz bylam, pani domu tyle pieknych potraw na stol wystawila, niezliwczone rzeczy, smakowite, ale ... w wszytkim byla vegeta (to widac, male ociupinki marcheweczki suszonej ;) ) i co? nic. nadal bylo dobre, nadal nie bylo trujace, tyle ze ... wszytko tracilo tym samym wegetowym posmakiem. nie byly to szlachetne roznorodne smaki wyostrzone przez roznorodne ziola, przyprawy korzenne itd. lyle sie kobieta narobila, za co jej palam wdziecznoscia, a koncowy efekt nie duzo inny od fixu (fix chinski z kurczakiem tez byl na stole, a co, i smaczny byl ogolnie) lub taniego baru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale mało
fix chinski z kurczakiem - jak to moze byc smaczne? fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, cud malina
a tak zaraz fuj, jadlas? z kurczakiem, z papryka, no ma po prostu tandetny glutamianowy posmak, nie smakuje tak, jak danie chinskie zrobione z normalnych przypraw i skladnikow, ale smak ma taki jak to maja te wszystkie kostki, bulionekti, zupy z proszku, jedzenie barowo-fastfoodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filifionkwa
Cóż, jak ktoś nie umie gotować i/albo ma kubki smakowe kompletnie anihilowane glutem, to sobie jedzenia bez "pomysłu", "kostki", "warzywka" nie wyobraża. Bo prawda jest taka, że nasze mamy, babcie, prababcie i pra--- babcie gotowały i gotują pyszności bez tych świństw. U mnie w domu nikt tego nie używał i nie używa, i jeśli gdziekolwiek pójdę, czy to w gości, czy do restauracji, gdzie jest danie podkręcone vegetą, to to czuję po pierwszej łyżce, i to nie jest miły posmak, o nie. Niezdrowe to to może nie jest (jak stosowane od wielkiego dzwonu, jak często to już taka pewna nie jestem), ale dobre - a w życiu! No, ale to trzeba się zaprzeć, odzwyczaić i nauczyć gotować wykorzystując całe dobrodziejstwo smaków jakie nam dają potrawy przyprawy z różnych końców świata przygotowane bez chemicznych proszków (ile wy macie różnych jednorodnych przypraw na półkach? bo ja właśnie próbowałam zrobić listę, po 30 się poddałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filifionkwa
"że aby dobry sos zrobić bez glutaminu, to trzeba go robić przez wiele godzin. Mnie się nie chce, ani nie mam czasu." Mnie się też nie chce. Dlatego raz na jakiś czas (nie wiem, może raz na 2-3 miesiące) nastawiam duuuży gar esencjonalnego rosołu z kury i wołowiny, a obok mniejszy wywaru na wędzonce świńskiej. I to sobie pyrka spokojnie ile trzeba i ile chce, a ja sobie w tym czasie ksiażki czytam natenprzykład. Jak się wypyrka to wyjmuję mięso, warzywa i przyprawy, podkręcam gaz i mocno redukuję płyn (zostaje mniej więcej 1/3-1/4), po zredukowaniu zostawiam do ostudzenia, wlewam do woreczków na kostki lodu i mam przepyszne, naturalne "kostki' do zup i sosów na kilka-kilkanaście tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polotykop
Zawsze robię sos bez glutaminianów i innych syfów i nie gotuję go godzinami,robie podobnie jak pani u góry,lub gdy piekę mięso w rękawie,wytworzony sos wkładam to kubeczków po jogurtach,owijam filią aluminiową i mrożę i mam potem szybką bazę do sosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie śmieszy, że ludzie mówiąc o sosie do mięsa, mają od razu w głowie gęsty, zawiesisty wywar mięsny, czyli polewanie mięsa mięsem :D jakby niemożliwe było zrobienie innego, choćby warzywnego sosu, np. pomidorowego, albo grzybowego, do którego całkowicie zbędny jest glutaminian z kostki, bo te warzywa są naturalnym jego źródłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, a co ma Ci się nie udać, jak proste to, jak budowa cepa? ;) poza tym jeśli jakiejś zupy nie chcesz/nie możesz zrobić sama, to kupuj albo w słoiku, albo w kartonie, albo w butelce, albo w mrożonce - wszystko, tylko nie w proszku, bo w proszku praktycznie zawsze jest glutaminian sodu ;) i szukaj takiego, w którym jak najmniej składników, bo wtedy możesz przyprawić wg własnego smaku i zupa smakuje bardziej "domowo" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pookn
bzdura z tym zdrowym odzywiamiem. pora obalic mity mojej kolezanki dzieci odkad skonczyly rok zycia pija duze ilosci coca coli maja 9-10 lat sa zdrowe, nie maja ubytkow w zebach, sa inteligentne nad wyraz ,maja duzo wiadomosci,,, czyli przyswajaja wiedze i rozwijaja sie prawidlowo, druga kolezanka karmi dzieci jedynie platkami na mleku bananami i batonikami i to samo. znam w Uk osoby co boja sie salaty czy truskawek, a zyja i wygladaja calkiem niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooroby pojawią
się w starszym wieku- nie licz na t,że takie głupie żywienie w przyszłości się nie zemści,,daim Panie Boże jak najlepiej!!!!Ale widziałam juz takie dzieci w późniejszym wieku,zapewniam cię nie było z nimi dobrze,koleżanka z klasy mojego syna,też od maleńkości karmiona była byle jak,coca -cola,batoniki,i inne chemiczne syfy,w wieku 12 lat usunięto jej 1/2 żołądka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurdzium
cola, czyli koktajl z kwasu fosforowego, ktory powoduje raka mozgu, ale dopiero gdzies tak po 40-tce, wiec poki co pijcie, pijcie, na zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@PODBIJAM TEMACIK - nie musisz robić "zakwaszanego" barszczu, bo na święta świetnie nadaje się i zwykły, słodki, w proporcji: duża ilość buraków na "zakrywającą je" ilość wody, do tego włoszczyzna, przyprawy (typowe zupowe), gwarantuję Ci, że wszystkim będzie smakować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak KAsia
Ja tez uzywałam kostek rosołowych,maggi wegety do dosmaczania.ale mi przeszło.Nie przesiaduje godzinami w ksiazkach tylko po protu ekserymentuje z ziołami,zima suszone ,latem z własnego parapetu.łatwe szybkie i co wazne bez zbędnej chemii.Wiadomo ,ze jest wszedzie,ale jesli masz głowę na karku to mozesz ja swiadomie ograniczać,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olelee
Kiedys chcialam zalozyc podobny temat :) Jak podaje sie tutaj jakis przepis to zaraz pojawiaja sie uwagi, ze chemia, ze kaloryczne, ze tluste, ze zbyt tradycyjne. Ja do rosolu daje jedna bulionetke, bo tak mi lepeij smakuje. Vegety uzywam bardzo rzadko. Kiedys ktos napisal, ze biala kapsuta z miesem jest kaloryczna i niezdrowa, wiec lepiej zrobic pekinska z grilowanym kurczakiem. Wspolczuje tym, ktorzy cale zycie licza kalorie i nie wiedza jak smakuja zeberka z kapusta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa wszyscy tacy mądrzy ale
w gębie ...:D w sklepach w marketach widac co ludziska mają w koszykach :D Połowa z tego to chemia ! Najwaz niejsze nie dac sie zwariować i tyle. Sama używam kostek rosołowych, bulionetek czasami bo mi bardziej smakuje zupa .Ale nie robie np rosołu z kostki tylko z kury bo mi smakuje o niebo lepiej . A wegrty czy jakiegos tam kucharka nie używam bo dla mnie to sama sól A co do zdrowego jedzenia to niestety teraz trzeba mieć kupe kasy aby jesć zdrowo :O Jaja z wolnego wybiegu u mnie kosztują 6 zł zwykle klatkowe 4 zł chleb z jakiejś cudnej maki o niskim IG kosztuje 4,49 a zwykły pszenny 1,99 Mąka jakas lepsza o wysokim typie np 1000 koszt 3,49 zwykła tortowa 1,60 cukier brązowy 8zł zwykły ok 3,40 warzywa tez tanie nie sa ,brokuły ,awokado,kalafiory,sałaty nie dziwie sie ze zdrowe żywienie jest takie drogie i staje sie luksusem a kiedyś było normą Ostatnio odkryłam dobrodziejstwo otrębów nawet pizze robie (ciasto) z otrębami 1/3 otrębów -ciasto jest przepyszneee dzieciaki jedzą az im po brodach leci :) bułeczki tez z tego pieke ... zwyczajnie staram sie wybierac cos lepszego jesli mnie na to stac i jesli moi domownicy to zaakceptują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×