Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak ale mało

Ale mnie wkurzacie z tym zdrowym jedzeniem.

Polecane posty

Gość tak ale mało
tak, lubella z tego co mi wiadomo jest robiona z najgorszej jakosciowo mąki. a ta razowa to chociaz jest robiona z semoliny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale mało
konczita - lubella generalnie jest syfem bo jak juz napisałam wyżej jest robiona z mąki pszennej i z tego co mi wiadomo złej jakości, z resztą widać, że po ugotowaniu lubella się albo rozwala, albo klei. makaron dobry, nie tłuczący musi być robiony w 100% z przenicy durum czyli semoliny. a co do mleka łaciatego - sama go kiedyś piłam aż dotarło do mnie, że to mleko jest niedobre i nie smakuje mlekiem tylko czymś sztucznym. mleko nie powinno mieć aż takiego aromatu jak ma łaciate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsza jakosciowo, czyli? ... co masz przez to na mysli? jak stopniujesz jakosc maki? ktore makarony sa z lepszej maki i dlaczego? i nie chodzi o to, czy z semoliny (grubiej mielona maka, grys) tylko czy z twardej pszenicy (durum) jest makaron. ma to wplyw nie tyle na zdrowie, co na jakosc - taki makaron jest prezny, sztywniejszy, nie miekki ciapowaty jak kluski ze zwyklej maki. semolina to juz jest zluskane ziarno, wiec pelnoziarnisty makaron nie moze byc, sila faktu, z semoliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszytkie zwykle makarony sa z maki pszennej, chyba, ze takie 'nowoczesne', zdrowsze, sa z innych mak lub mieszanek. lubella ma taki jakis z 5 mak, na ten przyklad. ale durum to tez pszenica, wiec mowiac, ze makaron nie powinien byc robiony z maki pszennej. ja akurat nie pamietam, czy kiedykolwiek jadlam lubelle, wiec nie bronie jego jakosci, tylko pytam ciebie, to tak rzetelnie mozesz mu zarzucic ;) bo na razie to tylko to, ze rozgotowal ci sie i sie posklejal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do mleka, to ci nie smakuje, rozumiem, ale napisalas, ze jest sztuczne. jak ma byc sztuczne? chodzi o to, zeby sie precyzyjnie wyrazac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale mało
ok spoko, ty sobie jedz makaron lubella, ja kostki rosołowe - obie jemy syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale mało
aha, makarony z ze zwykłej mąki pszennej są źle przywajalne przez organizm, tłuczące. a makarony z semoliny są dobrze przyswajalne, nie tłuczące. najlepsze makarony włoskie są własnie robione z semoliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja po pierwsze nie jem makaronu lubella, a po drugie, kazdy makaron to jest prosty, naturalny produkt. a kostki itp. to maksymalnie sztuczne i przetworzone stworki chemiczne. tak wiec to w ogole nie jest zadne porownanie. nadal mi nie odpowiedzialas, co masz merytorycznie do zarzucenia makaronowi lubelli i mleku laciatemu, ale tego sie chyba nie doczekam. napisalam to co napisalam o makaronie, zeby ci wytlumaczyc o co chodzi z ta semolina itd. przeczytaj sobieje jeszcze raz, dla informacji, zebys nie mylila pojec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, ze zwyklej maki bedzie mial troche mniej blonnika, wiec bedzie bardziej tuczacy (bo chyba to mialas na mysli, czy to, ze sie tlucze?) ale z semoliny tez jest tuczacy az milo ;) mniej tuczace sa pelnoziarniste lub z innych mak, takich o nizszym indeksie glikemicznym niz pszenica (rowniez duzum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ale mało
już napisalam co mam do zarzucenia lubelli - to, że jest robiona z z pszennej mąki, która jest gorsza niż semolina. tak jak np. chleb z mąki pszennej jest tłuczący i bardziej kaloryczny niż razowy. nie jestem dietetykiem, nie wyjaśnie ci tego profesjonalnie. wiem tylko tyle ze lubella to syf, tak jak np herbata saga spośród herbat. a łaciate - po prostu nie pachnie mlekiem tylko czymś sztucznym, nie umiem Ci tego wytłumaczyć, moze coś do niego dodają, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@tak ale mało - nie wzielaś pod uwagę, że pisałam o makaronie PEŁNOZIARNISTYM - najlepszym jakościowo, dużo lepszym od makaronu z semoliny. Myślałam, że masz jakieś dane, których nie posiadam, o tym co dodają chociażby, ale widzę, że nie masz nic, czego bym nie wiedziała ;) jak pisałam, nie kupuje makaronu pszennego, a razowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta semolina, z ktorej sie robi makarony, to tez jest z pszenicy :o semolina to nie jest jakis rodzaj zboza, tylko grubiej mielone ziarno, tak jak grysik, albo polenta. watpie wrecz, ze sa makarony nie z semoliny, moze jakies bardzo tanie, polskie, takie za zlocisza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milczaca z wilkami, na to wychodzi info jest w stuly 'slysze dzwony, ale nie wiem skad' ;) ja zauwazylam, ze wlasnie smaczniejsze sa te makarony z innych mak, nie z pelnoziarnistej pszenicy, ktore sa takie troche trocinowate ;) czu kupujesz moze wlasnie ten z 5 mak? a zwykly makaron lubelli jest z semoliny, czy z mialkiej maki? skoro juz jestesmy przy temacie, moze przez przypadek wiesz? tak pytam z ciekawosci, jako, ze mamy na topiku maly bulwers ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet nie wiem, z czego robiona "typowa" Lubella, nie kupuję i nie kupowałam, więc mnie nigdy nie interesowało ;) ja kupuję właśnie Lubellę pełnoziarnistą, 5 zbóż jest w tej grupie i bardzo lubię, bo wlaśnie nie gorzkie i nie wiórowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makaron z pełnoziarnistej mąki jest dla mnie dość paskudny, chociaż wiem, że zdrowy :) a najlepsze makarony są z pszenicy durum. :) jak dla mnie makaron ma być gładki i już :P za to pieczywo jem wyłącznie ciemne, jasne to dla mnie parodia pieczywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do lubelli - nie wiem, czy ta niby razowa jest zdrowsza, kolor ma ciemniejszy, ale też jest gładziutka. w porównaniu z prawdziwym ciemnym makaronem jest dość podejrzana :P tamte makarony są jakieś takie chropowate. jak już mam jeść błonnik, to zdecydowanie wolę kaszę gryczaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na lubelli pisze, ze jest to maka makaronowz pszenna. jest to maka specjalistyczna, z przenicy twardej (durum) albo wysokoglutenowej. trudno to zrozumiec do konca, czy jest to semolina? nie wspominaja, ze jest gruboziarnista, wiec moze nie byc. ale nie jest to zwykla biala maka. niektore makarony pisza semolina, ale moze polskie firmy chca bardziej po polsku, bo w koncu semolina to nic innego jak gruboziarnista maka pszenna. ciezki orzech do zgryzienia ;) te ciemniejsze makarony, ale nie chropowate, to sa wlasnie z innych mak, mniej glutenowych, moze nie w 100% pelnoziarniste, ale zdrowsze od zwyklego na pewno. ja ostatnio gotowalam makaron z miesznaj maki: semolina z durum, maka z durum, soczewica, cieciora, siemie, jeczmien, owies, orkisz. makaron jest bardziej zolty, sprezysty, w ogole sie nie skleja, ale jest calkiem gladki, bo nie jest pelnoziarnisty, tylko taki mieszankowy ;) ale ma duzo wiecej blonnika, bialka, omega-3 od bialego makaronu. bardzo mi smakuje, bo dla mnie typowy pelnoziarnisty chropowaty, to tez raczej nie bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ciekawości przeczytałam, co jest napisane na moim ulubionym spaghetti i wyczytałam, że jest zrobione z semoliny z pszenicy durum :) jak następnym razem dorwę ciemną lubellę to sprawdzę, z czego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowepk
konczita - przecież semolina jest wlaśnie zrobiona z przenicy durum. i lubella nie jest z durum! chyba ze jakas tam konkretna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do smaku mleka, to mogę się zgodzić, ze są różne. Kupuję mleko pasteryzowane, na firmę nie zwracam uwagi, ale syn kategorycznie zakazał kupowania mleka pilos z lidla, bo jest ohydne. Więc mleko mleku nierówne. :o Nie wiedziałam, że mięso mozna kupić na allegro i to jeszcze z dowozem. Muszę poszukać, ale jakoś to do mnie nie przemawia. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na allegro są tylko gotowe wyroby, najczęściej w wielkiej ilości, z wysoka ceną za przesyłkę i długim terminem oczekiwania. Mam wrażenie, ze osoby wyzywające innych od mieszcuchów, nie potrafią pojąć, że są ludzie, którzy nie mają rodziny na wsi, nigdy na wsi nie byli i po prostu nie mają dojścia do osób hodujących świnie czy kury. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STAWIAM NA
JAKI BARSZCZ NAJLEPIEJ KUPIĆ JAK JUŻ SIĘ CHCE ZROBIĆ ALE NIE TAKI Z ZAKWASU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barszcz z horteksu w kartonie
albo koncentrat w butelce z rolnika a najlepiej miec w domu parę słoików buraków w occie- w sam raz do barszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STAWIAM NA
DZIĘKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"konczita - przecież semolina jest wlaśnie zrobiona z przenicy durum. i lubella nie jest z durum! chyba ze jakas tam konkretna." lubella nie uzywa zagranicznych slow 'semolina' (grubo mielona maka) ani 'durum' (twarda pszenica). oni pisza 'maka makaronowa' - prawdopodobnie nie jest to semolina (grubo mielona) tylko mialka maka, ale z twardej pszenicy. tak mi sie wydaje. bo nie sa to zwykle kluchy, takie calkiem biale, ani pewnie nie jest to twardy, niesklejajacy makaron, jak makarony wloskie, ktore sa (nawet te najtansze) ze 100% semoliny durum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowepk
nie pisze na niej semolina bo jej tam nie ma. proste. mąka makarona - no wlasnie, czyli pewnie najgforszy syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, maka makaronowa to jest specjalistyczna maka z przenicy durum, albo pszenicy wysokoglutenowej, nie tej najzwyklejszej. semolina to jest po prostu grubiej mielona maka, ale tez z pszenicy. a durum to just po poslku 'twarda' (pszenica) to nie sa jakies magiczne slowa :D wy tak gadacie, jakby semolina to bylo jakies inne zboze specjalnie na makaron hodowane, a to przeciez to jest tez PSZENICA. juz pal szesc z ta cala lubella, ktorej moze nawet nigdy w zyciu nie sprobowalam i nie sprobuje, ale wyrazajcie sie precyzyjnie i poznajcie najpierw znaczenie slow, zanim zaczniecie rzucac jakims zargonem reklamowym typu 'najlepsze makarony wloskie sa robine z semoliny' itp :D z semoliny to moga byc nawet makarony z biedronki, tu zupelnie o co innego chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z Lubelli czasem kupowałam świderki, do zupy pomidorowej i były całkiem dobre, bardzo delikatne. ale do typowych dań włoskich wolę zdecydowanie makarony z semoliny. mąkę lubellową kiedyś stosowałam do naleśników i była całkiem ok. ale ich pełnoziarniste makarony to raczej ściema :P podobnie jak Veroni mineral z błonnikiem (a raczej z cukrem i aromatem :P) i wiele innych rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×