Co takiego trudnego w biszkopcie?

Co druga pisze, że jej biszkopt nie wychodzi. Nie rozumiem, przecież to najprostrzy wypiek na świecie. Zawsze mi wychodzi. Ubijam 4 jajka, dodaje 4 plaskie zyki cukru, ubijam, dodaje zółtka, ubijam, dodaje 3 normalne, ale 4 plaskie lyzki mąki, lyzeczke proszku do pieczenia, delikatnie mieszam, wlewam do formy i pieke w temp 170 az sie zarumienie. Fakt zawsze mi ciutkę opadnie, ale nigdy zakale czy cos.

fajnie, mnie tez nie wychodzi, ale olewam to, jak chce ciacho, to zamawiam i mi pieka zawsze piekny i pulchny :)

ale napisałam, że mnie właśnie zawsze wychodzi. Dlaczego Tobie nie wychodzi? co jest z nim nie tak?

jest bardzo plaski, choc uzywam wielu jajek, kiedys kupowalam specjalnie jajka wiejskie, ale nic nie pomagalo :(

od kiedy pieke biszkopt to nie ani razu nie zdarzylo mi sie zeby mi nie wyszedl przy czym wyrasta mi gorka ktora zazwyczaj musze scinac, nigdy mi nawet odrobine nie opada :) tyle ze ja ten biszkopt robie inaczej calkiem bo ubijam tylko bialka z cukrem a reszte delikatnie wmieszam trzepaczka, i jeszcze do tego lyzeczke octu.

a ja, żeby mi górka nie rosła to wylewam tak ciasto, żeby po bokach bylo wiecej, a na środku dolina:D i potem mam prosty

ciasteczko --> szkoda czasu na odbieranie ciasta i szkoda kasy. najlatwiejsze ciasto do upieczenia. osobiscie inne ciasta mi wychodza gorzej. biszkopt mi wychodzi zawsze.

Podam wam najlepszy przepis na biszkopt jaki znam, wychodzi delikatny i równiutki. I bez proszku do pieczenia! 5 jajek 3/4 szkl. cukru 3/4 szkl. mąki 1/4 szkl. mąki ziemnieczanej Białka ubić na pianę z odrobiną soli, potem po trochu dodawać cukier, żóltka i na końcu mąki. Piec 30-40 min w 160-170 st. Po upieczeniu upuścić! na podłogę (najlepiej dywan, chodnik) z wysokości 0,5 metra. Wychodzi idealny.

tak ale malo --> no ja tez sie tak staram, wiem ze trzeba dol posmarowac maslem ale bokow nie i wtedy lepiej sie bokow trzyma, no ale zawsze mi wyrosnie w gore i nigdy nie opada, chociaz juz lepiej tak niz mialby opasc, najwyzej utne jak musze.

fux --> jabym sie balabez proszku.. a kiedy opuszczasz go na podloge? jak jeszcze jest cieply czy ma byc zimny juz? w blaszce?

no ja bokow nigdy nie smaruje, dol tez nie, wykladam dol tylko papierem do pieczenia.

fux_ja- 5 jajek!!!!! Kogo na to stac?!?!?!!? czyli jak tkso nie jest ze szlachty to juz nie mozesz sobie nawet biszkopta zorbic???

ups.. to ja robie z 8 jajek... :)

ja jakos wole posmarowac blache niz papieru uzywac.. zreszta mam dobrej jakosci te blaszki bo nie przywierajace.

zaraz po wyjęciu z piekarnika, jeszcze gorące rzucam Co do ilości jajek, ja robię biszkopt zwykle do tortów raz na jakiś czas, więc mogę zaszaleć, :D pół roku i uzbieram na jajka. :P

:D

wypróbowany przepis na biszkopta 1 szklanka mąki 1 szklanka cukru 5 średnich jajek szczypta soli i pół łyżeczki proszku wykonanie ubić białka na sztywną pianę, wsypać cukier miksować aż się rozpuści. potem połączyć z rozbełtanymi żółtkami, masę wymieszać łyżką! wsypywać porcjami przesiana mąkę z proszkiem.Dokładnie wymieszać też tylko łyżką i wylać na wyłożoną papierem blachę(tylko dno)Piec ok 30 min. w temp.180 st.

szklanka cukru na 5 jajek?? za słodki.

Ile osób,tyle przepisów ;) Ja ostatnio piekę biszkopt według przepisu Bożeny Sikoń Biszkopt 1-2-3 Na 1 jajko 2 dag cukru,3 dag mąki pszennej. Całe jajka ubijam z cukrem do białości.Delikatnie dodaję mąkę mieszając masę rękami. Proszku do pieczenia dodaję odrobinę,na czubku noża.

Mi nigdy nie wychodzi delikatne wymieszanie z mąką... :O

wyszperalam jakis przepis na necie, pisalo na nim nie mieszac mikserem tylko lyzka, aby zachowac pulchnosc, do tego wkladac do nagrzanego piekarnika, wyszlo jak nalezy, nie rozumie tego problemu :)

nie nawidze przepisow w ktorych sa podane deka, na jedno jajko 2 dkg cukru, kurde czyli ile, bez sensu, nie lepiej powieidziec na jedno jajko jedna lyzka cukru? offfffff

A ja nie lubie jak podaja na szklanki lyzki itp, lyzka lyzce nie rowna...a tak wystarczy miec w domu wage, to takie urzadzenie ktore pokazuje ile to jest 2 dkg...