zależy wam na zyciu ?

?

Mnie już wcale.

dobre pytanie. Ostatnio w ogole.dzis piatek, a nawet nie mam z kim wyjsc. wszyscy pozakladali rodziny.

Owszem :)

mi juz chyba nie nic mi w tym paskudnym zyciue nie wychodzi nawet ze zdaniem glupiego prawa jazdy mam problem jestem na skraju zalamiania

to jest najgorszy chyba rok w moim zyciu nie radze sobie

ale co ma być to będzie.Zabić się nie zabiję,bo lekcje religii zasiały we mnie wątpliwość,że może coś jest po śmierci.Życie jest po prostu zbyt dziwne zbyt często,żeby było jedynie trudne w sensie problem i trzeba się skupić na jego rozwiązaniu byłoby nawet przyjemne.Za bardzo jednak przypomina zalegającą w jelitach kilkudniową kupę.

nie