Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Betoniarz

pomoc medyczna, UK, pytania od nowego za granica

Polecane posty

Witam, niedlugo zamierzam zamieszkac na terenie uk, dokladniej szkocji interesuje mnie pomoc medyczna, jak przebiega, jak sie odbywa, kto i jak pomaga, co dostane a czego nie, o co moge prosic. w polsce sytuacja jest jasna: rejestruje sie, ide do lekarza ogolnego, lekarz to idiota, mowi ze jest debilem ale da mi skierowanie do specjalisty; okulisty, laryngologa, ortopedy itp itd, w dalszej kolejnosci rejestruje sie do specjalisty, czekam okolo 100 lat i lecze sie u specjalistow dotyczacych roznych dziedzin medycznych az do wyzdrowienia. oczywiscie sa tez sytuacje w ktorych samemu stwierdzasz ze jestes chory na to i na tamto, idziesz do lekarza ogolnego i mowisz zeby zlecil badania np jakies analizy laboratoryjne bo sadzisz ze to i to jest nie tak, jak zleci to wiadome nie trzeba placic. jak dziala sluzba medyczna w uk? jak wygladaja rejestracje, jak wygla opieka lekarska, czy dziala to na identycznej zasadzie jak w polsce? czy w jakis inny sposob? co do kobiet to wiem ze maja jakies family planningi i jak cos z nimi sie dzieje ida tam i je reperuja srubkami i smarem zeby byly zdatne do rodzenia dzieci :D ale jak z facetami? czy lekarze tam sa podatni na propozycje przebiegu leczenia, czy stwierdzaja ze to oni sa najmadrzejsi i niczego sie nie doprosze? czy moglby ktos cos wiecej napisac na ten temat jak to dokladniej dziala? a moze w ogole polak chuj spierdalaj do polski tu ciebie nie wyleczymy?:P bylbym bardzo wdzieczny za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
o przepraszam, ja tydzien temu dostalam antybiotyk na zapalenie zatok... bez proszenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schemat jest podobny jak w Polsce, ale lekarze są niepodatni na sugestie - jeśli masz na myśli łapówki;) przynajmniej nie słyszałam o takich przypadkach, bo sama też nie odważyłabym się próbować zapisujesz się do lokalnego ośrodka zdrowia i wybierasz sobie lekarza pierwszego kontaktu, czyli GP - tutaj trochę zależy od Twojego języka, siły przekonywania oraz samego lekarza - ja nie miałam problemów ze skierowaniami jak dotąd ani na siebie ani na dzieci, ale nie dostaniesz antybiotyku na każdy kaszelek, jeśli natomiast nie jesteś zadowolony z danego lekarza to go zmieniasz badania laboratoryjne...rzadkosc w razie wypadku dzwonisz po karetkę, albo jedziesz do najbliższej izby przyjęć (A&E) - generalnie jak w Polsce jeśli już się leczysz na coś to zabierz papierologię i przetłumacz - moze się przydac, chociaż często zlecają też swoje badania jeśli leczysz się przewlekle to nie musisz chodzić na kolejne wizyty do GP, żeby przedłużyć receptę na leki tylko wysyłasz zapotrzebowanie przez aptekę, albo recepcję jeśli Ci coś lekarz zapisze to albo płacisz ryczałt, albo nie płacisz nic - zależy, czy się łapiesz na wyjątki...zresztą chyba w Szkocji znieśli nawet ten ryczałt - musiałabym poszukać, bo sama nie miałam recept ostatnio, a dzieciaki do 16r życia mają leki za darmo, więc nie jestem na bieząco darmowe są również badania oczu i słuchu, za to za dentystę się płaci i to słono co by tu jeszcze...nie wiem - jakby co to pytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... lekarze podatni na sugestie = panie, mam chorobe x, potrzebuje badania y, bedziemy to leczyc lekiem z :D, czy bedzie w stylu ( FUCK NO, IM A DOCTOR, AND IM GONNA DO ANYTHING I WANT TO, NOT YOU ) co do badan laboratoryjnych, dlaczego o nie pytam... ja ostatnio lapie infekcje, choroby, smieci, wszystko co sie da i niektore sprawy leczy sie lekami ktore nie przynosza zadnych efektow, pozniej to jest wymieniane znow na cos innego, pozniej znow na cos innego, pozniej znow i albo kurwa sie szybciej zdechnie, albo ktos wezmie sprawy w swoje rece i po prostu powie lekarzowi ze kurwa potrzebuje wymazu z czegos, albo posiewu z antybiogramem co da jasna i przejrzysta odpowiedz na co jestes chory/a i czym to zajebac; ) prosta sprawa, a nie pierdolone leczenie przez idiotow na oslep, schematowo kazdego jak w obozie zydow... na 10 osob takie samo leczenie przyniesie pozytywne rezultaty 5ciu osobom, 3 pogorszy a na 2 w ogole nie zadziala. Dlatego interesuje mnie jak jest tam -> uk, czy lekarze tak jak w polsce sa idiotami, i w przypadku kiedy umierasz na raka przepisza tobie witamine c i rutinoscorbin => w tym przypadku paracetamol :D czy raczej maja otwarta glowe na rozne pomysly i nie sa ograniczeni jak pierdolony ciemnogrod w polsce, to mnie interesuje. bo skoro w polsce lekarze to kurwy, ktore na 10 dobrych, zaawansowanych lekow na cokolwiek, znaja 3y, przepisza je tobie, zaden nie zadziala, to pozniej stwierdza, stary sorry ale rozjebalem ci watrobe, rozkurwilem uklad autoimmunologiczny, albo zagrzybilem uklad pokarmowy, no to ja rozkladam rece :D, tymbardziej ze u lekarzy nigdy sie nie leczylem, ale jak zaczalem to mnie przygniata ich niekompetencja a niestety bedzie pewnie tak ze bede musial dalej kontynuowac leczenie poza granicami kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że tak powiem - hipochondrycy i lekomani mają tu ciężko, zwłaszcza, że widziałam kiedyś pisemko jakieś krążące po NHS, z którego wynikało, że Polacy są przewrażliwieni, bo latają z przeziębieniami na A&E...więc cóż zresztą w dobie kryzysu, cięć budżetowych i jeśli leki są za darmo to sam sobie odpowiedz, czy lekarze będą je przepisywać chętnie - czyli raczej dostaniesz paracetamol i dobre rady jak wzmocnić odporność i niewykluczone, że ci się polepszy;) co do róznych pomysłów - tu świętością są gajdlajnsy (guidelines), czyli procedury postępowania i raczej leczenie będzie wdrażane po ich linii - nie zdziw się jak lekarz będzie za czymś googlał w kompie, albo wyciągnie książkę, żeby coś sprawdzić:) co nie znaczy, że jest złym lekarzem, ale raczej nie da sobie mówić co ma zrobić, bo to mu mówi gajdlajns;) podobno sa problemy z diagnozowaniem niezwykłych przypadłości...podobno - ile ludzi tyle historii ja w każdym razie miałam juz sprawdzonego i przetestowanego GiPa i cholera poszedł na emeryturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×