czy pijany mowi prawde???

jw.Facet gdy jest trzezwy wrecz mowi,ze nic z tego nie bedzie,ze nie moze,ze nie potrafi(rozumiem bo wiem z jakich przyczyn i ok) ale jak sie nawali,co dzis mialo miejsce ,to mowi,ze kocha,ze nigdy nie pozna tak super kobiety jak ja,ze jestem dla niego taka dobra,ze zycie jest dziwka.bla bla.....z czystej ciekawosci pytam-czy pijany mowi zawsze to co mu na sercu lezy???? czy nie brac tych slow do siebei i olac??najlepiej obiore ta taktyke,ze oleje i nie bede sobie nakrecac krzywych jazd do glowy....ale..jego slowa siedza mi w glowie i nie wiem co o tym myslec..;-/ Dodam,ze bylismy kiedys razem dzis sie jedynie przyjaznimi/kumplujemy.Byc z soba nie mozemy-sila wyzsza,ale oboje cos kiedys do siebie czulismy-a moze wciaz czujemy...

ściema pijanego,wiem z doświadczenia, zorientuj się bo na 99% ma inne na boku również z doświadczenia:)

ja tez wychodze z zalozenia ze facet po pijaku prawde ci powie :)

Niekoniecznie:D Wiem z doświadczenia, że po pijaku bzdury się gada. Mówimy to, co akurat w danej chwili pomyślimy/poczujemy..

ale dziewczyna jak jest pijana tez nie raz prawdę powie. to idzie w dwie strony :P dziewczyna nawet bardziej wylewna jest :P

Ja po pijaku takie sciemy wale, ze na drugi dzien sie zastanawiam,skad i sie te rewelacje wzely :D Moze jest ze 2% prawy, a reszta to moja ulanska fantazja hihi

owszem - ale jest to PIJACKA prawda :O

prawda to pół biedy, bo się człowiek prawdy dowie i z siebie wyrzuci co mu na sercu leży.. ale.. jak sie siedzi w barze ze znajomymi, a dopadnie was czkawaka pijacka? :D to już nie jest wesoło :D

no ale co z tego że tak powiedział? ważne co na trzeźwo zrobi