Dziwne zachowanie lasek

Ostatnio zauważyłem, że wśród moich dobrych koleżanek 3 z nich ewidentnie na mnie leci, ciągłe wyciąganie mnie z domu, dziwne zagrywki wobec mnie, subtelne znaki świadczące o tym że się podobam, przyznam się że jedna z nich również mi się podoba tylko jest jeden szkopuł - każda ma z nich faceta. Ja sobie dam spokój bo nie ruszam dziewczyn które są zajęte, tylko mnie ciekawi, dlaczego tak wiele dziewczyn ( mówię że wiele bo to powszechnie zaobserwowane zjawisko ) leci na innych skoro mają swoich facetów? Skoro się leci na innego to nie można zakończyć uczciwie swojego związku, czy kobieta jest jak ktoś na tym forum napisał " kobieta jest jak małpa, zanim chwyci następną gałąź nie puści poprzedniej" wiem że są w porządku dziewczyny, ale one są w mniejszości kobiety szanujcie się. Gardzę takim zachowaniem PS nie piszcie mi że mi się zdaje że na mnie lecą, jestem tego pewien.

często też sobie ze mną pogrywają , rozpalą mnie stoi mi a one się wtedy ubierają i wychodzą a ja pracuje jako ślsarz i nie mogę mieć chorej ręki

hehe nice joke - ale to podszyw

no cóż ;) Niektóre już takie są , że " łapia dwie sroki za ogon" he. Może nie czują się w swoich związku dośc dowartościowane dlatego szukają małego skoku w bok ;D jakiegoś urozmaicenia ;P osobiście również gardzę takim zachwowaniem;p jestem zdania że kobieta powinna się szanowac i swojego partnera równiez ;D

chono do mnie.Zawsze każdemu daję

no i ja się zgadzam tylko po co one kuszą, głupie pindy, szkoda mi ich facetów

w mordę ciulu parszywy :D

Wydaje ci się Pewnie chcą być zabawne, mają dystans do siebie,a ty sobie za dużo wyobrażasz narcyzie :)

Wow, mam dokładnie takie samo spostrzeżenie w stosunku do mężczyzn. Ja nigdy nie jestem z facetem, o którym nie mam pewności, że nie zostawiłabym go nawet dla sławnego piosenkarza czy przystojnego biznesmena jeśli taki by się mną zainteresował. Dlatego miałam duże przerwy w związkach - wolę być sama niż z kimś, kogo na 100% porzucę gdy trafi się inny.

a moze to ty odbierasz kazde ich zachowanie jako probe podrywu, a one cie traktuja tylko jak kumpla?

pancerna - uwierz mi że nie, znamy się bardzo dobrze, ps nie uważam się za atrakcyjnego faceta seniorita - podoba mi się Twoje nastawienie - godne szacunku

Aha, i koło zapasowe to domena facetów. Z drugiej strony masz rację co do (jak zwykle) większości kobiet, bo wiele moich koleżanek spotyka się z facetami, którzy zupełnie do nich nie pasują, starają się ich na siłę zmieniać, mają pretensje, urządzają kłótnie... Po co? Nie lepiej poczekać trochę i trafić na faceta, który jest lepiej dopasowany?

nie gdybym nad interpretował pewne fakty to bym myślał że więcej lasek na mnie leci, ale jestem realistą i wyraźnie widzę jak wobec mnie się zachowują. Spoko nie wyobrażam sobie za wiele. Co mam myśleć jak jedna mi zadaje pytania " co z nami będzie? " itp?

To że kobieta jest z kimś w związku nie oznacza że jest szczęśliwa. Kobiety gorzej znoszą samotność od mężczyzn i dlatego wolą tkwić w jakimś chorym związku niż być same. Zapewne czekają tylko na twój ruch aby się upewnić że mogą rzucić tamtego dla Ciebie.

ja nie przyczyniam się do rozpieprzania związków to po pierwsze primo secundo - niech będą uczciwe wobec swoich facetów i rzucą skoro nieszczęśliwe to kobiety takie są że lepiej być w chorym związku niż w ogóle w żadnym nie być? dziwna taktyka

jestem w mniejszosci

Każda kobieta i mężczyzna którzy nie są zakochani w swoich partnerach zawsze będą rozglądać się za lepszym modelem. Takie jest prawo natury. To że ktoś z kimś jest nie oznacza że ma klapki na oczach i nic po za swoim ukochanym nie widzi.

to po co się wiązać skoro, się nie zakochuje? Dla funu? jak można być tak nieodpowiedzialnym i wiązać się z kimś kogo nie kochamy? tylko po to żeby nie być samemu? a co jeżeli facet mocno ją kocha ale ona jego nie? i co ma serce mu łamać bo znalazła lepszy model? Ja jestem sam od 2 lat to długo, ale tylko dlatego że staram się być odpowiedzialny i szukam laski którą pokocham a nie z "braku laku"