ciąża podczas karmienia piersią

mam 4 miesięczną córkę, karmię ją piersią,od jakiegoś czasu zachowuje się dziwnie, niby ssie,ale sie nagle "odrywa" placze,a pozniej znow lapczywie sie przysysa i po chwili znow odsysa i placze,nie wiem co jej jest? przypomnialo mi się,że podobno podczas ciąży kwaśnieje mleko... wspolzylam zchlopakiem, oczywiscie z zabezpieczeniem,ale wszystko sie moze zdazyc,zastanawiam sie wiec,jakie sa objawy ciazy,kiedy karmie piersia, bo okresu wciaz nie mam, no i jak to moze wplynac na moja corke? (chodzi o zmiane mleka). będe wdzięczna za odpowiedzi!

Mleko zmienia smak ok 4-6 mieciąca ciąży, a nie jak jeszcze " o niej nie wiesz"

o,tego nie wiedziałam! dziękuje! a wiesz może,od czego takie zachowanie córki?

może mleko jej leci za szybko i to ją denerwuje,lub za wolno, zmień pozycję do karmienia, ucho, ramię i biodro dziecka musi znajdowac się w linii prostej mój synek też tak miał pomogło podawanie kropli bobotic przed karmieniem

spróbuje zmienić pozycje!:) mam nadzieję,że to pomoże. jak już,to raczej jej za mało leci... wydaje mi się,że coraz mniej tego pokarmu mam i średnio treściwy jest...jakieś rady,jak mozna poprawić jakoś mleka?

częściej przystawiaj dziecko, też w nocy, to pokarmu od razu będzie więcej pij dużo płynów i codziennie jedz mięso na obiad, jedz banany, pij herbatę rooibos i laktacyjną z herbapolu kryzys laktacyjny w tym okresie to normalne, dziecko rośnie, a piersi potrzebują 3-4 dni, aby dostosować produkcję mleka do nowych potrzeb dziecka i nie dokarmiaj dziecka butelką mój synek powyżej 4 miesiąca pił już z takiego kubeczka http://allegro.pl/kubek-tomme-tippee-pierwszy-kubek-4m-190ml-i1935942105.html jak musiałam wyjść

no wlasnie mala od kilku nocy co godzine prosi o cycka...a przesypiala juz nawet do 8h w ciagu nocy... mięso jem co dzien,ale banany i herbatki to dla mnie nowość, zastanawialam sie juz nad dokarmianiem butelka,przynajmniej na wieczor,ale wiem,ze to wcale nie pomaga na laktacje... a Ty co podawałaś dziecku w tym kubeczku?

Ja nie karmiłam piersią gdyż już od 3 dnia po porodzie "świecilam pustką" na laktację nic nie pomogło, a próbowałam wszystkiego co tylko wyczytałam lub się dowiedziałam. Oto kilka przykladów: - soki i kompoty jabłkowe - piwo karmi - TYLKO I WYŁĄCZNIE odgazowane - melisa

to już wiem,skąd mnie tak ciągnie do soków jabłkowych...:) a pije praktycznie co dzien , prosto z sokokownika:) sprobuje tez karmi, dziekuje serdecznie:)

piwa nie wolno - to alkohol z jabłkami nie trzeba przesadzać, bo powodują wzdęcia w nadmiarze w kubeczku dostawał wodę, a potem czasem mleko , ale to dopiero jak wróciłam do pracy po 6 miesiącu, ale piersią go karmiłam ponad 12 m-cy, potem jest łatwiej, bo wprowadzasz kaszki, zupki, owocki karmienie w nocy co godzinę to norma, wytrzymaj z parę dni, to laktacja się poprawi