Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama z krakowa

Szlak mnie trafi z tą pracą.....

Polecane posty

Gość Mama z krakowa

szukam pracy od okolo miesiaca , i nic:/... przed chwila zadzwonilam na ogloszenie dotyczace sprzatania przychodni kobieta sie pyta ile mam lat odpowaidam ze 21 a ona to dziekuje dowidzenia:/ co juz mloda osoba nie moze sprzatac?? bez przesady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj znam to
szukałam pracy rok.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj znam to
z tym że mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z krakowa
przesadzaja wszedzie wola niepelnosprawnych , na emeryturze , rencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam ten problem:( szukam już kilka miesięcy, mimo studiów itd od września nie miałam nawet żadnej rozmowy:( A na poprzednich rozmowach wydaje mi się ,że dla pracodawcy problemem było dziecko:/ i to jest ta polityka prorodzinna w tym kraju.Trudno znaleźć pracę bez znajomości,koleżanka szukała rok i nic dopiero jej chłopak załatwił jej w swojej firmie.Ale w końcu coś musi się trafić:)Też szukam w Krakowie i okolicach. (mam 23 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie pomyśleli że chcesz sie u nich zatrudnić bo nie masz innej roboty, ale jak cos znajdziesz zwolnisz sie i zostaną na lodzie :) Zresztą jest duża szansa że osoba w Twoim wieku nie będzie traktowała takiej pracy jako szczyt marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj w
klubie:(( szukam pracy 1,5 roku,mieszkam w małym miescie-bez chodów ani rusz:((i wlasnie jak juz cos sie znajdzie to chca grupe inwalidzka,orzeczenie o niepelnosprawności,emeryta(żeby uniknąc skladek)-jak maja młodzi pracowac skoro emeryci zajmuja nam miejsca pracy??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pracuje w firmie w której
ciągle kogos szukamy i same beznadziejne i leniwe osoby osoby nam się trafiaja.. często bierzemy takich zaraz po studiach, na wstępie mogą zarobić od 2500-4000 (2500 to podstawa, mniej nie można) i wszyscy po 2-3 miesiącach grymaszą, matki z dziećmi tez zatrudnialiśmy i to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoska..a
a co to za firma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mama z krk , idz na ulotki do banolli np .Unikaj firemek widmo -bo nie wypłacają . A ze wolą niepełnosprawnych ,studentów i rencistówe to fakt - cały kraj toczy ta choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlaG a nie szlaK
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość overnights
pracuje w duzej firmie i zajmuje sie rekrutacja ludzi i cos wam powiem, dostajemy mase swietnie napisanych CV a jak przychodzi do rozmowy z kandydatami to sama nie wiem czy smiac sie czy plakac, na rozmowe przychodza zupelnie nie przygotowani, nawet nie maja pojecia o firmie w ktorej ubiegaja sie o prace, stroj pozostawia tez wiele do zyczenia (ostatnio mialam chlopaka, od ktorego smierdzialo alkoholem, mial dziury w spodniach i brud za paznokciem), wymagania co do zarobkow oczywiscie wygorowane juz na starcie, duzo osob tez popelnia blad bo zle mowi o poprzednim pracodawcy, czasami nawet rzucajac przeklenstwami...ludzie chcecie dobrej pracy przygotujcie sie, zrobcie dobre wrazenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buheheh a niby kto będzie
traktował pracę w charakterze sprzątaczki jako szczyt marzeń?:O:O:O no ludzie:O ani 21-latka ani 50-latka... a tamci pewnie uznali, że 21-latka nie potrafi sprzątać jak należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja pracuje w firmie ktore
co to za praca i w jakim miescie bo ja jestem chcetna od zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pracuje w firmie w której
firma jest w Krakowie, stanowisko - przedstawiciel medyczno-farmaceutyczny, ale aktualnie na Małopolskę mamy komplet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja pracuje w firmie ktore
niestety ja z Łodzi jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty farmacja
To się dziwisz, że ludzie z tej roboty odchodzą?? Nie chcą pracować dla farmaceutycznych karteli i tyle. Mądrzy ludzie, może nie wszystko w tym kraju stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2500-4000 na początem dla studenta to pewnie telemarketing albo jakis przedstawiciel tylko tam biorą "z ulicy". Rolusiakrak nie wydaje mi się ,żeby ulotki były dobrym źródłem dochodu dla matki, gdzieś jeszcze trzeba zostawić dziecko i zapewne za to zapłacic overnights nie można sprowadzać wszystkich niepowodzeń w szukaniu pracy do złej prezencji, ja się naczytałam wiele o wszelkich zasadach zachowania na rozmowach itd, myślę,że mój ubiór również jest odpowiedni,ale problemem jest małe doświadczenie w pracy i dziecko. A gdzie nabrać doświadczenia jak wszyscy chcą młode doświadczone i najlepiej bez rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pracuje w firmie w której
a to niby jak przedstawiciel to już zła praca i nie trzeba sie starać? właśnie takie podejście jest masakryczne, ludziom się nie chce wziąć porządnie do roboty, chcieliby tylko siedzieć, pierdzieć w stołek, mieć w umowie wpisane "manager" i zarabiać 10 tyś... a moja firma to dobra firma, dobrze traktujemy pracowników, nie każemy im sprzedawać dziadostwa w ładnym opakowaniu tylko przebadane klinicznie produkty, pracują z dermatologami i lekarzami medycyny estetycznej i nie muszą wciskać na siłę, bo dobry lekarz , przekonany dobrymi argumentami sam poleca nasze produkty, nie musimy dawać żadnych łapówek w postaci prezentów, itp. tylko do takiej pracy trzeba iśc przygotowanym, jak się nie ma odpowiedniego wykształcenia albo doświadczenia z innej firmy z produktami o podobnym profilu to trzeba sie samemu duzo nauczyć i na początku dużo nachodzić, a ludziom się zwyczajnie nie chce.. na rozmowach to niby wszyscy tacy zmotywowani, nie chcą w korporacji zapierdzielać, odpowiada im rodzinna firma, a potem wyłażą z nich lenie z niby wielkimi ambicjami... a mnie to dobija jak laski świeżo po studiach, po trzech miesiącach pracy kręcą nosem na zarobki 3tys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 12
lat pracy zawodowej-w tym 7 na stanowisku "bankwoym',mam 2 dzieci 12 i 3 lata-na każda rozwoe ide dobrze przygotowana na temat danej firmy,daty,nazwiska prezesow,jej wielkosc,specyfika itd.Ubieram sie zawsze odpowiedniio+makijaz its,ale jak tylko wspomne o 3 letnim dziecku,t oczy robia jak 5zl ipada ptanie'a co jak dziecko zav\choruje??",kurde!!a ja tez moge zachorowac!!mowie,ze mam opieke do dziecka gdy edzie chore,ale..nie chca uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 12
klawiatura mi szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem kompleeetnie
do a ja pracuje w tej firmie a gdzie jeszcze macie swoje przedstawicielstwa? bo ja pracuje w firmie farmaceutycznej, ale w biurze jako asystentka i zarabiam mniej niz u ciebie. mam wyzsze wyksztalcenie zarzadzanie jakoscia i ochrona srodowiska. szef mi ciagle obiecuje podwyzke, ale jakos nic z tego nie wychodzi, a u nas leki sie produkuje, firma sama nie prowadzi sprzedazy, wiec jako przedstawiciel sie nie moge zatrudnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pracuje w firmie w której
mamy przedstawicieli w Krakowie, Katowicach, Łodzi, Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu, ale tak jak pisałam wczesniej w tej chwili wszystkie zajęte i wygląda na to, że trafiliśmy na w miarę dobre osoby, ale wcześniej w ciągu roku rozstawaliśmy się z 10 osobami bo takie lenie i kombinatorzy byli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 12
ale nie kazdy chce(moze byc )przedstawicielem-ja np prawka nie mam i nie zrobie. Ale w innych branzach jak najbardziej chcialabym pracowac- tym bardziej,ze jestem osobą,ktora szybko sie uczy.Do pracy w bankowosci poszlam zielona jak szczypior na wiosnę i rzucono mnie na głęboka wode-dalam rade,wtedy tez miałam małe dziecko(dzis 12 letnie).Poprostu w dzisiejszych czasach jest to wszystko ostro popieprzone:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×