Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka z lekka zakrecona

jak to jest drogie mamy? jestescie dumne?

Polecane posty

Gość matka z lekka zakrecona

Zastanawia mnie to ze na cafe jest tyle porad, opinii, czesto sie kogos pociesza, ale dlaczego nikt nie zaklada topikow bo zwyczajnie cieszy sie ze jest matka? dlatego drogie mamy jezeli jestescie dumne z jakiegos osiagniecia swojej pociechy, albo czyms was ostatnio szkraby wzruszyly podzielcie sie tym, bo czasem dobrze poczytac o pozytywach macierzynstwa a nie tylko trudy, klopoty, trudy i klopoty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem badzo zadowolona i usatysfakcjonowana z miacierzynstwa :-) Tyle ze moj syn to akurat należy do tych spokojniejszych, co w zasadzie od poczatku wiedzialo kiedy jest noc a kiedy dzień, żadnych problemów z jedzeniem ząbkowanie mało dręczące, ładnie bawi się zabawkami, więc nie mogłabym narzekać:-))) A coś sie znajdzie - faza nienawisci do wozka - z tym ze trwala krotko jakies 10 dni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadajaca mama;)
moje tez takie malo wymagajace te pociechy;) w zasadzie chocby z tego, ze od 5 miesiaca noce przesypiaja moge byc dumna. a czym mnie rozczulily? slonko ostatnio powiedzialo mama - pierwszy raz, bo do tej pory bylo maaaa. a starsza przyniosla w zeszlym ze szkoly kwiatek na wakacje, potem jeszcze jeden i jeszcze jeden . . . bo nikt inny nie chcial vwziac a ona powiedziala pani ze jej mama ma dobre serduszko i na pewno nie bedzie miala nic przeciwko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuńka
Ja mam małego synka, jestem przeszczęśliwą mamą, po ciąży zgubiłam szybko kilogramy, jestem jeszcze zgrabniejsza niż przed ciążą, czuję się pełnowartościową kobieta, a z synka jestem dumna jak z nikogo! Wiadomo że są lepsze i gorsze chwile, nieprzespane noce, zmęczenie, ale jak patrzę na to żywe sreberko, tego małego spryciarza i przystojniaczka, to aż duma mnie rozpiera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ogromnie szczesliwa z faktu ze jestem mamusia, to dla mnie ogromny zaszczyt byc mama dla mojego smyka, moze to tez wynika z tego, ze moj synek jest bardzo spokojnym (jak narazie :P) dzieckiem? niewiem, zycie bym oddala za moja kruszyne, zwlaszcza odkad zaczelam karmic piersia (przedtem odciagalam), stal mi sie jeszcze blizszy, boje sie tylko ze przez to bede nadtroskliwym rodzicem i tym skrzywdze mojego synka:/ przedtem karmienie synka (butelka) bylo rutyna, teraz sprawia mi ogromna przyjemnosc, bardzo dziwne bo teraz wypatruje z niecierpliwoscia "nastepnego" karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem dumna! i codziennie o tym mówie synkowi. ostatnio najbardziej rozczuliła mnie sytuacja w ostatnią sobotę gdy myłam podłogę w domu. Mówię do synka żeby został na swoim łóżku i nie schodził dopóki nie skończe myć. synek pyta mamusiu mogę już zejść? mówię jeszcze nie bo jeszcze podłoga nie wyschła i mógłbyś się przewrócić, na co synek: mamusiu tylko uważaj żebyś ty się nie przewróciła :) ma 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja takze uwazam ze...
macierzynstwo to nie tylko ciezkie chwile, ale i te piekne, ale niestety moja corcia latwa nie jest. najpierw kolki praktycznie do pol roku. a na poczatku wszyscy mowili ze po 3 mcach sie koncza....:( potem ciezkie zabkowania, byly biegunki, nic nie chciala jesc i non stop placz. pozniej nie chciala dluuugo chodzic, bo az do 17 mca. jak juz zaczela, to wlazila praktycznie w kazda dziure i upilnowac jej nie mozna bylo. teraz ma 2 lata i okazuje sie ze zlapala w przedszkolu (chodzi do prywatnego gdzie przyjmuja od 1,5 roczku) zlapala jakas bakterie... zreszta na poczatku jak poszla to przez pierwszy tydzien bylo super, a potem do polowy listopada codziennie koncert jak ja zostawialam. teraz jestem na zwolnieniu na nia juz 3 raz bo ciagle ma dolegliwosci zoladkowe. poza tym dlugo nie chciala spac przy zgaszonym swietle. z dobrych rzeczy to nauczyla sie na nocnik robic jak miala 10 miesiecy, poza tym plynnie mowi juz zdaniami. i mimo tych ciaglych klopotow jestem z niej dumna i kocham nad zycie, za jakies pol roku pewnie zaczniemy starac sie o drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maksiulowa mamka
ja tez jestem szczesliwa i dumna. moj synek tez raczej wielkich klopotow nie sprawial, kolki i inne diabelstwa nas ominely, maly nie choruje, jest grzeczny, ma 17 miesiecy, nie robi co prawda na nocnik i malo mowi, ale jest kochany. ostatnio bylismy w sklepie i dziewczynka na oko 2-3 letnia nie dostala jakiejs zabawki i ryczala, rzucila sie tez na podloge, maly podszedl do nie, usiadl obok i zaczal ja glaskac po glowce - nie sadzilam ze w tym wieku moze rozumiec ze dziecko placze i pocieszac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha kapucha
a ja tam sie nie ciesze i nie jestem dumna. maly ma 3 miesiace i ciagle wyje, mowia ze to baby blues, ale ja juz naprawde mam go dosc. i non stop tylko by jadl ile razy do cholery mozna jesc??????????????????? a potem podkurcza nozki ze go bola, to po co co godzine drze sie o cyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jcvjk jjhvc chjshcvs
a z czego? ze siedza dupami na kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt sie nie przyzna
ze dumny, bo przeciez wszystkie matki to cierpietnice, tyle tu tematow ze ciaza im zycie zlamala, malzenstwo sie rozpada, roztyly sie itp. to po co se bachora robily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z lekka zakrecona
bo ja strrrrasznie dumna ze swoich potworow jestem, wszyscy sie stukaja w czolo, ze sie znow staramy o dziecko, bo pierwsze nam sie blizniaki urodzily i jakby teraz tez, to przeciez od razu 4 bedzie. ale my kochamy nasze krasnale. z czego jestem dumna ? olenka zaczela ladnie mowic i powiedziala ze mnie kocha, a zosia wreszcie zaczela wczoraj sama chodzic. i nawet jak zowu beda blizniaki to tez wychowamy i bedziemy kochac. ja jestem jedynaczka, maz tez i zawsze marzylismy o duzej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
mamucha kapucha, a Ty nie jesteś przypadkiem tym grasującym tu na forum I...powalający D...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z lekka zakrecona
jestem dumna, że każde zjadło dzisiaj pełną michę bigosu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha kapucha
gdybym wiedziala ze to tak bedzie po porodzie to bym sie nie decydowala. pierwsze dziecko stracilismy i chyba to byl znak, i trzeba sobie bylo dac spokoj. jakos wszystkie inne dzieci normalnie spia w nocy, normalnie jedza, a nasz? nie wiem, siostrzenica ma pol roku i jak jedziemy do nich to mala jest kochana, siedzi sama, bawi sie sama i jest cudowna. a on nawet na 5 minut sam nie polezy bo zaraz sie drze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z lekka zakrecona
zosia znalazła juz sobie chłopaka, a oleńka ma już partnerkę i oświadczyła, że jest za związkami partnerskimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z lekka zakrecona
o tym bigosie to jakis glupi klonek. chyba zablokuje nicka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z Iekka zakrecona
chcę też lojalnie uprzedzić o przebytej niedawno przez dziewczynki grzybicy stóp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka z Iekka zakrecona
każdego dnia w samo południe dziewczynki otwierają okno i z wielkim zapałem odgrywają hejnał mariacki wzbudzając niebywały zachwyt wsród przechodniów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
mamucha kapucha - powyżej było do ciebie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucha kapucha
do huhuhuhu nie rozumiem pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
no tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głownie ciesze sie z sukcesów
dzieci,bardziej moze nawet, niz z wlasnych, albo przynamniej tak samo. a jesli sa powody - jestem takze dumna. Zwłaszcza odkad dzieci sa dorosłe i mają sukcesy na róznych polach. Nie bylam specjalnie dumna z tego, ze dziecko zaczello wczesnieh-j chodzic, czy siusiac do nocnika, bo wiadomo,ze kazde kiedys to bedzie robic) Ale jesli dziecko sie czyms wyrózni, jest w czyś naprawde dobre,jesli ci ludzie gratuluja, wiadomo, ze jestes dumna - to naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×