Święta....Czy koś spędzi je pierwszy raz bez bardzo bliskiej osoby???napiszcie

dlaczego.... Dla mnie to będą pierwsze święta bez NARZECZONEGO W ŚWIĘTA MIAŁ BYĆ ŚLUB...:(

Ja bez męża... Mix plus -> miał być? Nie jesteście już razem?

ja po raz drugi.. bez mamy. :(

Pierwsze święta bez mojego narzeczonego. Jak i pierwszy sylwester, walentynki, urodziny i reszta życia :(

ja też - bez mężą, sama z dziećmi wyjechał do pracy :(

to ja zmieniłam nick.. Narzeczony zginął w wypadku:(

Kurcz e coś się przestawiło to ja" Mix Plus:)"

:( To już nie będą dla mnie święta...:( Żyję ,bo mam córeczkę

up up:( nie chcecie o tym popisać?

I dla tej córeczki warto zrobić wszystko, żeby te święta były naprawdę świętami, mimo że wiem jakie to ciężkie. Mój narzeczony zginął 7 miesięcy temu, nawet nie mam dla kogo żyć.

Tylko ona mnie trzyma przy życiu..:( Zostałam z Nią sama....Ma 6 miesięcy...:(

Boże, jak Wam współczuję dziewczyny :( W takich chwilach, własne problemy wydają się być błahe.. Wiem, że to nic, ale trzymajcie się i bądźcie dzielne, macie dla kogo

ja przeżyję pierwsze święta bez mojego Tatusia.. Odszedł przedwcześnie w maju tego roku.. Wszystkich Świętych było dla mnie strasznym dniem, Świąt Bożego Narodzenia sobie nie wyobrażam.. Motylku przytulam, uśmiechaj się dla Waszej dzidzi - przecież to cząstka Twojego mężczyzny..

bez taty, który ma skierowanie na leczenie w szpitalu na ostatnie dwa tygodnie grudnia (bezdech) .. czekał na to cały rok

Samotny, wiem, że to żadne pocieszenie, ale doceń, że masz Tatę przy sobie, możesz Go przytulić, zobaczyć Jego uśmiech, pójść podzielić się opłatkiem.. Nie wszystkim jest to dane.

dopiero w środę będę wiedzieć :P

Dziękuje Kochane za słowa otuchy:(

Bez nikogo, w pokoju, czekając na telefon z pracy,bo mnie na rezerwę dali. Rodziny nie mam, matka mnie nie chce, chłopak daleko ze swoją rodziną, ale ja się uśmiecham.