Czy któraś tak miała - objawy okresu czy ciąży

Gratuluję kochana :) niech dzidzia rośnie zdrowo!!!!!! To jest teraz najważniejsze :) no mam nadzieję że też będę się tak cieszyć.. Bo ta kreska to na serio ciń ciania cienia... :/ ledwo ledwo co widoczna taka cieniutka i Nawet nie blada tylko prawie przezroczysta.. Test był ultra czuły, dwa dni wcześniej robiłam jakiś badziewny test i tam nic nie było.. Eh.. Stres stres.. I pewnie przez niego @ sie spoznia.. :( ja nie uwierze chyba.. Nie mogłabym mieć tyle szczęścia bo ostatnio nc mi nie wychodzi tak jakbym chciała.. Same probemy.. :) jakaś pechowa jestem :P

Gratuluję kochana :) niech dzidzia rośnie zdrowo!!!!!! To jest teraz najważniejsze :) no mam nadzieję że też będę się tak cieszyć.. Bo ta kreska to na serio ciń ciania cienia... :/ ledwo ledwo co widoczna taka cieniutka i Nawet nie blada tylko prawie przezroczysta.. Test był ultra czuły, dwa dni wcześniej robiłam jakiś badziewny test i tam nic nie było.. Eh.. Stres stres.. I pewnie przez niego @ sie spoznia.. :( ja nie uwierze chyba.. Nie mogłabym mieć tyle szczęścia bo ostatnio nc mi nie wychodzi tak jakbym chciała.. Same probemy.. :) jakaś pechowa jestem :P

Gratuluję kochana :) niech dzidzia rośnie zdrowo!!!!!! To jest teraz najważniejsze :) no mam nadzieję że też będę się tak cieszyć.. Bo ta kreska to na serio ciń ciania cienia... :/ ledwo ledwo co widoczna taka cieniutka i Nawet nie blada tylko prawie przezroczysta.. Test był ultra czuły, dwa dni wcześniej robiłam jakiś badziewny test i tam nic nie było.. Eh.. Stres stres.. I pewnie przez niego @ sie spoznia.. :( ja nie uwierze chyba.. Nie mogłabym mieć tyle szczęścia bo ostatnio nc mi nie wychodzi tak jakbym chciała.. Same probemy.. :) jakaś pechowa jestem :P

Dziewczyny a czy mogłaby któraś mi doradzic? Bo nie chce tematu zakładac... Od sierpnia spóźnia mi się okres we wrzesniu 5 dni w paź 2 w list 3 i teraz miałam dostac okres 4-5 grudnia. a wcześniej ZAWSZE miałam okres co 28 dni jak w zegarku. Kochamy się bez zabezpieczenia,we wrześniu juz byłam pewna że może ciąża i zrobiłam test ale jedna kreska. Już sama nie wiem... Wczoraj pierwszy raz w życiu mnie tak bardzo piersi bolały i były opuchnięte nigdy wcześniej tak nie miałam. A i nie nastawiam się jakoś specjalnie na ciąże jakoś nie myśle o tym, co ma byc to będzie tylko nawet mnie brzuch nie boli, czy któraś tak miała?

Gratuluję kochana :) niech dzidzia rośnie zdrowo!!!!!! To jest teraz najważniejsze :) no mam nadzieję że też będę się tak cieszyć.. Bo ta kreska to na serio ciń ciania cienia... :/ ledwo ledwo co widoczna taka cieniutka i Nawet nie blada tylko prawie przezroczysta.. Test był ultra czuły, dwa dni wcześniej robiłam jakiś badziewny test i tam nic nie było.. Eh.. Stres stres.. I pewnie przez niego @ sie spoznia.. :( ja nie uwierze chyba.. Nie mogłabym mieć tyle szczęścia bo ostatnio nc mi nie wychodzi tak jakbym chciała.. Same probemy.. :) jakaś pechowa jestem :P

Dziewczyny a czy mogłaby któraś mi doradzic? Bo nie chce tematu zakładac... Od sierpnia spóźnia mi się okres we wrzesniu 5 dni w paź 2 w list 3 i teraz miałam dostac okres 4-5 grudnia. a wcześniej ZAWSZE miałam okres co 28 dni jak w zegarku. Kochamy się bez zabezpieczenia,we wrześniu juz byłam pewna że może ciąża i zrobiłam test ale jedna kreska. Już sama nie wiem... Wczoraj pierwszy raz w życiu mnie tak bardzo piersi bolały i były opuchnięte nigdy wcześniej tak nie miałam. A i nie nastawiam się jakoś specjalnie na ciąże jakoś nie myśle o tym, co ma byc to będzie tylko nawet mnie brzuch nie boli, czy któraś tak miała?

Dziewczyny a czy mogłaby któraś mi doradzic? Bo nie chce tematu zakładac... Od sierpnia spóźnia mi się okres we wrzesniu 5 dni w paź 2 w list 3 i teraz miałam dostac okres 4-5 grudnia. a wcześniej ZAWSZE miałam okres co 28 dni jak w zegarku. Kochamy się bez zabezpieczenia,we wrześniu juz byłam pewna że może ciąża i zrobiłam test ale jedna kreska. Już sama nie wiem... Wczoraj pierwszy raz w życiu mnie tak bardzo piersi bolały i były opuchnięte nigdy wcześniej tak nie miałam. A i nie nastawiam się jakoś specjalnie na ciąże jakoś nie myśle o tym, co ma byc to będzie tylko nawet mnie brzuch nie boli, czy któraś tak miała?

Dzieki wielkie i oczywiście Tobie też gratuluję :) Żeby dzidzia rosła zdrowa!!! :D a u mnie.. Jeszcze nie ma co się cieszyć.. Baaaardzo bym chciała!!! Dzisiaj nawet już zastanawiałam się jak pokój przemeblować haha.. Żeby nie skończyło się tylko na zastanawianiu :)

Kwiatku, wszystko jest możliwe, przy pierwszej ciąży niesamowicie bolały mnie piersi.. najlepiej zrobić test. I koniecznie do gina bo jak się @ rozreguluje to jakaś przyczyna musi być. Czasem się spóźnia w obawie przed ciążą. P.S chyba się coś forum psuje bo jak wklejam odp to nic się nie pojawia a po jakimś czasie kilka postów widać :/

Aloj - i jak? jesteś tu jeszcze? ciekawi mnie jak u Ciebie :) Ciągle trzymam kciuki ;)

Iwi, dzis bylam u ginka i mialam cytologie, po niej zaczelam plamic na brazowo i nie wiem czy to tak ma byc, czy okres czy co.. Wieczorem maja byc wyniki z badan krwi na internecie, ewentualnie jak nie to jutro odbiore o ile wczesniej nie poplyne :( boje sie co to bedzie...

Nie przestaję trzymać kciuków :) podobno tak się zdarza, więc wierzę, że będzie ok! napisz jak będziesz miała wyniki :)

Nie trace wiary.. :) ale staram się nie podniecać.. Dam znać oczywiście. Plamienia ustały troszkę.. Wszystko się może zdarzyyyć :D

i jak? bo mnie kciuki bolą ;)

Kochana juz nie trzymaj.. :( ni ma... :( mój zadzwonił bo odebral wyniki i takim smutnym głosem to powiedział, że aż się zdziwiłam.. no nic.. mam nauczke na przyszłoć :) nie będe się stresować.. póki co dowiedziałam się od ginekologa że mam za duże endometrium.. nie wiem co to jest, nawet nie mam siły już szukać.. wcześniej mnie straszyli policystycznymi jajnikami.. ale mnie uspokoiła że to nie to.. Jedno wiem.. mój organizm nie reaguje tak na okres jak kiedyś.. rozregulował mi się.. dowiedziałam się jeszcze że mam dziwną nadrzerkę.. powiedziała, że po cytologii zaczynamy kolejne badania.. Stwierdziłam że może i lepiej że dzidzi jeszcze nie ma.. zawsze marzyłam o tym żeby najpierw zaplanować ciażę, a nie w nią wpadać.. chcę żeby mój facet był szczęśliwy.. nie mogę myśleć tylko o sobie.. i o tym czego ja pragnę.. marzy mi się żeby kiedyś jak oboje będziemy się starać i okaże się że jestem w ciąży.. przyjść do niego z malutkimi bucikami i uśmiechem na twarzy.. az mi się płakać chce.. nie rozumiem dlaczego tak jest, że niektórzy tworzą tak zgraną parę że oboje chcą tego samego a u nas się zaczęły priorytety rozbiegać.. z drugiej strony.. mamy troszkę czasu. Zawsze gadałam jak potłuczona jak to bardzo chce dziecko i wiem że tym go wystraszyłam. Przestanę, zajmę się sobą i swoim okresem bo mi ostatnio figle płata.. jest mi przykro.. ale z drugiej strony.. jeszcze mam czas żeby szaleć.. eh... życie..

Przykro mi, że wynik jest jaki jest, ale może faktycznie przy za dużym endometrium i nadżerce lepiej poczekać. My też mieliśmy kiedyś inne priorytety, a właściwie te same, tylko on chciał w nieokreślonej przyszłości, a ja szybciej. A jego smutny głos może świadczy o tym, że mu się priorytety do Twoich zbliżyły? Ja mam problemy z PCO (choć tak nie do końca, bo to nie typowe PCO), ale dzięki fantastycznej pani doktor zaszłam w ciążę po 4 miesiącach starań. To też nie jest wyrok :) Miałam rozregulowany okres, ale po badaniach hormonalnych dostałam leki i raz dwa wrócił prawidłowy cykl. Moja pani dr jest gin-endo i pewnie to miało duży wpływ, że się udało. Porozmawiaj z nim o tym co zaszło, co mogło być. Może jednak zsynchronizowały wam się oczekiwania przez ten ostatni czas :) I nie płacz, na wszystko jest czas, może to jeszcze nie Twój :) Trzymaj się!