czy jest to możliwe??

krótki opis sytuacji, mam chłopaka od pół roku, jestesmy partnerami seksualnymi od tego samego czasu mniej wiecej, nigdy zabezpieczen typu gumki itd (biore tabletki ) , zawsze stosunki do końca. mój chłopak zrobił test na hiv i nie ma, czy jest mozliwosc ze ja mam?? czy jesli ja bylabym zakazona to jest mozliwosc ze moj chlopak mial tyle szczescia zeby po roku z osoba zakazona nie zarazilby sie??

?

łudzisz sie nadzieją, pół roku.... A skąd podejrzenie ze masz ? Zrobiłąś test ?

sorry za pomylke, jestesmy partnerami od roku!! wiec rok uprawiania sexu, jedna osoba zdrowa to czy druga moglaby byc chora i nie zarazic partnera przez tyle czasu??

pytam teoretycznie tylko czy mozna sie nie zarazic przez rok od osoby wspolzyjac bez zabespieczen itd, czy jest to mozliwe?

Jesli nie jestes pewna najlatwiej zrobic test na HIV i wszystko jasne.

Raczej nie jest to możliwe. Tym bardziej po tak długim okresie.

test zrobie napewno ale dopiero w przyszlym tygodniu i trzeba bedzie tydzien tez czekac, a ja lubie panikowac i robic widły z igły dlatego pytam teoretycznie zeby oszacowac mozliwosc ze ja moglabym byc zarazona a moj ponad roczny partner nie. dodam ze test zrobil po roku, wiec jakby sie zarazil to chyba by juz wyszlo co nie?

Napisałaś, że on na pewno nie ma, bo się badał. Nie napisałaś tylko, czy Ty nie jesteś nosicielką. Jeśli nie jesteś, to nie ma się czym od Ciebie zarazić.

jesli jest podejrzenie hiv (grupa ryzyka itp) to po 1ym tescie robi sie kolejny za pol roku - pierwszy moze byc mylny. dodatkowo moglas sie zarazic w inny sposob w pozniejszym czasie, Twoj facet rowniez (nigdy niczego nei mozna wykluczyc). zrob sobie test i bedziesz wiedziec - takie sprawdzanie przez partnera sexualnego jest bez sensu

oczywiscie ten wyzej to głupi podszyw

nie wiem czy jestem zarazona, jakies 2 lata temu zachowalam sie ryzykownie uprawiajac sex bez zabespieczenia. moje pytanie jest czysto retoryczne czy po roku uprawiania sexu z zarazoną jest mozliwosc nie zarazenia sie. to tylko info dla mnie, chce zrobic test ale sie boje i panikuje i dlatego pytam czy jesli moj facet nie ma to ja tez bym nie miala. nie ma mozliwosci zarazenia sie w pozniejszym czasie, bo nie zdradzamy sie, zadnych innych partnerow nie mielismy, zadnego ryzykownego zachowania.

Jeśli chłopak zrobił test ostatnio to raczej nie ma szansy że Ty masz bo by sie przecież musiał zarazić.

chyba łatwo sie domyslić ktore wpisy sa podszywami :) nie mam ochoty zaczerniac nicka . Pappa dptter no wlasnie ten test zrobil po jakos 10-11 miesiacach od pierwszego stosunku, a od poczatku mamy dosyc regularne zycie sexualne, zawsze bez zabespieczen.

Mozliwe jest by wspolzyc z nosicielem i sie nie zarazic tylko wtedy gdy nosiciel sie leczy i poziom wirusa we krwi jest niski na skutek tego leczenia. Poziom wirusa we krwi to wiremia, czyli przy odpowiednio niskiej wiremii mozna sie nie zarazic. Z tego co wiem, ale ekspertem nie jestem.

no to załózmy ze ja jestem zarażona, nawet o tym niewiem, więc sie nie leczę, nie mam pojecia jaki moze byc poziom wiremii w mojej krwi jesli powiedzmy ja zarazilam sie np 2 miesiace przed rozpoczeciem wspolzycia z moim obecnym partnerem. jego ryzyko zarazenia bedzie chyba duze, jesli mija rok, poziom wiremi bez leczenia powinien roznac , wiec zwieksza sie ryzyko zarazenia, wiec czy jest mozliwe ze moj obecny partner nie zarazil sie w ciagu tego roku??

No z tego co jeszcze wiem na ten temat to niestety tuz po zarazeniu ( czyli tak jak piszesz w ciagu tych dwoch miesiecy kiedy to zaczelas wspolzyc ze swoim partnerem ) wystepuje tak zwane "okienko serologiczne" w ktorym poziom wirusa we krwi jest ogromny wiec ryzyko zakazenia drugiej osoby w tym czasie to niemalze 100%.

niestety? dla mnie wlasnie jak najlepsze wiesci. opisze w skrocie. mam "ryzykowny sex" , po 2 miesiacach poznaje mojego obecnego partnera i rozpoczynamy zycie sexualne, mija 10-11 miesiecy on robi test ( zalecenie dermatologa, bo dostal jakiejs wysypki ) test ujemny. czyli moj tez powinien byc ujemny, bo jesli moj partner nie ma ( znaczy nie zarazil sie odemnie) znaczy ze ja tez nie mam.

za 30 min wychodze zrobic test, ktorego resultat bede miala w 20 min, jest mi tak słabo ze chyba tam zemdleje z nerwów... moze ktos mnie pocieszy?? :((

I jakie wyszły te wyniki? Jest ta możliwość żeby się z kimś kochać bez zabezpieczenia przez rok i żeby się drugi partner nie zaraził wirusem? Pytałaś o to?