Jak rozumiecie ten cytat z biblii?

"współżycie z jednym nawet prawowitym małżonkiem jest bezprawne i niegodziwe, gdy poczęcie potomstwa jest uniemożliwione."

brak dzieci = nieważne małżenstwo

Padaj parametr tzn ksiege i rozdzial a Ci wyjasnie.

Hehe :p jak znam Biblię to cytat ten dotyczył wyłącznie facetów, że mają sobie wziąć inną żonę jeśli obecna nie moze mieć dzieci :o o kobietach pisaliby zupełnie co innego

Poza tym wtedy zawsze uznawano że brak dzieci jest winą kobiety, więc sprawa jasna.

jeśli jedno z małżonków jest bezpłodne to nie powinno zawierać małżeństwa, gdyż nie będzie z niego dzieci ... w ogóle wg biblii ludzie bezpłodni to powinni całymi dniami modlić się i usługiwać innym czekając aż bóg ich weźmie do siebie ... ludzie którzy nie godzą się ze swoim losem już są grzesznikami ...

saraj urodziła jak miała 90 lat http://www.kbroszko.dominikanie.pl/hahn.html

a mnie uczono że dziecko urodziła jej niewolnica, ale takie było prawo, że niewolnica mogła urodzić dziecko za swą panią

i tak nei mam koscielnego slubu :D wiec moga sobie wymyslac i takie cos ze 10 sdzieci dopiero swiadczy o prawowitosci slubu koscielnego :P

Czy aby na pewno jest to cytat z Biblii ? ;)

to niewolnica urodziła a nie saraj bo Abraham chciał po swojemu nagiąć prawo i dlatego urodziła niewolnica tu była wola Abrahama a nie boga a mnie chodziło ze saraj urodziła

to napisał swienty augustyn

swienty :P

Kużwa autroko tematu nawet nie wiesz, co cytujesz :P