Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co dalej??

przyjaciel meza mnie kocha

Polecane posty

Gość Eleeena
jesli masz metlik w glowie, tzn , ze nie jestes zbyt stabilna emocjonalnie . Powaznie. Gdyby mi kolega meza to powiedzial : popukalabym sie mu w glowe i powiedziala , ze maza kocham nad zycie i inni faceci dla mnie nie ISTNIEJA. Niech sobie zyja, beda zdrowi i kochaja inne kobiety. Ja juz jestem kochana i dla mnie to pelnia szczescia. Widocznie jestes lasa na komplementy i niestabilna . A to juz niebezpieczne. W takim razie proponuje , bys przesledzila swoje uczucia do meza bardzo skrupulatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od zawsze mialam slaba psychike,ale do zdrady nie bylabym zdolna(przynajmniej tak mi sie wyadaje)a nad moimi uczuciami do meza czesto sie zastanawiam i zapewniam one sa szczere i prawdziwe, tylko wydaje mi sie ze to wszystko mnie po prostu przeroslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onajedyna
uważaj, bo to może być podpucha. Być może twój mąż z przyjacielem zaaranżowali to specjalnie. Jeśli jest tak, jak mówisz-mąż jest zazdrośnikiem, to tym bardziej ta wersja jest prawdopodobna. Najlepiej jakbyś powiedziała "przyjacielowi" że kochasz tylko męza i żeby dał ci spokój. Tak będzie najbezpieczniej. Jeśli są w zmowie, to przyjaciel przekaże to mężowi a jeśli nie, to i ty będziesz miała spokój, i nie wywołasz burzy. ja by nie mówiła mężowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
ale co Cie przeroslo Kochanie? Wyznanie kolegi meza? No co Ty. Powaznie nie umiesz sama rozprawic sie z taka prozaiczna sprawa. Rany boskie. Jesli twoje uczucia do meza sa szczere, jesli jestes pewna swojego uczucia, jestes lojalna i Ty masz taki problem ? Kobieto . Takie" konskie zaloty" to ja odrzucam ciagle .Sztuka tylko jest nie urazic dumy adoratora i byc kobieta, dla ktorej maz jest w stanie pociac sie w plasterki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onajedyna => nie,raczej moj maz by takiego "spisku" nie wymyslil, ale juz postanowilam,przemilcze ta sprawe i zobaczymy co bedzie dalej, tylko nie daje mi spokoju czemu nie moge o tym przestac myslec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
na 99% jestem pewna , ze mam racje, co do tego, ze jestes lasa na komplementy , jak sroczka. Dodatkowo w tle jest niestabilnosc uczuciowa . Ale takie, jak ja pewnie sa nudne i zbyt przewidywalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeroslo mnie to w sensie takim ze nigdy w zyciu bym sie tego nie spodziewala, i zastanawiam czy ja kiedys przypadkiem nie dalam mu jakiegos falszywego sygnalu ze ja tez cos do niego, ale wydaje mi sie ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
ale co Ty tak drazysz temat? Kurcze, az mnie to denerwuje.Po co Ci ta tajemna wiedza , co , po czemu i za ile? Daj sobie dziewczyno spokoj z jakims chlopem obcym. Ma uczucie do siebie, jego bol i problem. Uwiklalas sie w jakas emocjonalna ukladanke , pytam sie po kiego diabla? Kochasz meza, to skup sie na nim.Idz z nim do kina, na spacer.Zrob swietna kolacje. Nie zawracaj sobie glowy obcym chlopem, bo zaczyna to byc irytujace juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki postaram sie ale znajac moja psychike nie bedzie to latwe :o pozyjemy zobaczymy, biore sie w garsc i tyle!! ale najwazniejsze ze juz wiem ze mam mezowi o tym nie mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pallikot
Sam fakt chwalenia się na forum publicznym o fakcie podrywu przez kumpla męża świadczy o tym, że taka sytuacja cię rajcuje i jesteś z tego powodu zadowolona. Jak każda samica nastroszyłaś piórka podkolorowałaś policzki. Nie zapomniałaś nawet wydąć ust pokazując jaka to ty jesteś obrażona. No proszę księdza co to to nie. Panną byłam, dzieci miałam, ale te rzeczy przed ślubem to wypraszam sobie.:) A więc krótko. Masz ochotę "na chwileczkę zapomnienia" jak w tej piosence. Tylko później jak to zrobisz pozostanie. " Rycz mała rycz...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle, ze warto
? i co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poukladalam sobie wszystko w swojej glowie i stwierdzilam ze wcale nie mam ochoty na kontynuowanie tej znajomosci bo jak ktos napisal boje sie ze moze i faktycznie dojsc do chwileczki zapomnienia mimo mojej woli (ktora mam slaba) a mezowi nie bede tym glowy zawracac takze mam nadzieje ze nigdy sie o tym "wyznaniu" nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiszon31
kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Mieliśmy bardzo dobrych znajomych, mąż przyjaźnił się z nim, a ja z jego żoną.Wyjeżdżaliśmy razem na wczasy, spotykaliśmy się w weekendy, nasze dzieci chodziły do jednego przedszkola. Mąż i M bardzo się lubili. Lecz po jakiś 4 latach zauważyłam, że M zaczął na mnie jakoś inaczej patrzeć. Zaczął do mnie dzwonić kiedy wiedział, że mojego męża nie było. Na gg wysyłam jakieś buźki całuski. Na początku podśmiewałam się z tego. Jednak któregoś dnia kiedy oni u nas byli, ja w kuchni przygotowywałam jakąś kolację dla nas M przyszedł do kuchni (wiedząc, że nasi małżonkowie są w pokoju obok, a dzieci bawią się w sypialni. Objął mnie i pocałował.Zamurowało mnie totalnie. Za chwilę wyszedł i dołączył do mojego męża. Nie wiedziałam co mam zrobić. Poszłam do nich i do końca spotkania prawie nic się nie odzywałam. Kolejnego dnia znów zadzwonił. gdy zapytałam co on wyprawia to odpowiedział, że jego marzeniem jest sex ze mną, że pragnie mnie jak nikogo na świecie. Poprosiłam go aby do mnie nie dzwonił i żeby przestał. Jednak chyba po 3 kolejnych dniach mój mąż mówi do mnie tak- wiesz co, mam wrażenie, że M coś do Ciebie czuje. Zauważyłem, że on na ciebie patrzy jak miałby cię zerżnąć. Nie odpowiedziałam nic. wiem jednak, że mój mąż zadzwonił do niego i powiedział żeby odpierdolił się od jego żony (choć ja mu nic nie powiedziałam, on sam to wyczuł). Od tamtej pory straciliśmy kontakt. Nie wiem co M powiedział żonie, że nawet ona do mnie nie zadzwoniła już nigdy. I tak zakończyła się nasza długa przyjaźń, którą ceniłam przez tak wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
oho,jaaaasne,.już widzę jak cię kocha!ludzie!!jakie te baby są naiwne!chce cię przerżnąć ale ujął to inaczej by cię sprawdzić czy się dasz!żałosna!temat"przyjacial męża mnie kocha"-hahahahahah,taaaak,kocha cie-na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnamegi
Do gry potrzebna jest min 2 graczy więc tylko od Ciebie autorko zależy czy gra będzie się toczyć. Moja przyjaciółka właśnie się rozwodzi z mężem, alkoholikiem i awanturnikiem. Odeszła do ...przyjaciela swojego męża. Żebyście ich widzieli razem jak oni błyszczą...Żona przyjaciela męża to także prostaczka i furiatka jak mój szwagier. Tak więc dwoje spokojnych, pogodnych i molestowanych w małżeństwie ludzi postanowiło zostawić swoich toksycznych małżonków i żyć we wspólnej miłości, szacunku i pokoju. Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnamegi
"moj szwagier" tak też czasem określałam męża przyjaciółki, gdyż jak rodzina jesteśmy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sprawa sie wyjasnila,spotkalam przypadkowo tego naszego "przyjaciela" na miescie i powiedzilam mu (oczywiscie bez zastanowienia) ze nie wiem jak ma to zrobic ale ma sie od nas odsunac bo powiem mezowi o jego wyznaniu i naklame mu jeszcze ze probowal sie do mnie dobierac, i sama sie zdziwilam ale powiedzial, ze dobrze, ze jak ja niechce to on tak zrobi i faktycznie chyba zaczal sie do tego stosowac bo maz zadzwonil do niego zeby wpadl na piwo a on odmowil-jak nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasem mi wstyd
Powinnas powiedziec mezowi. Kiedys twoj maz sie dowie o tym wyznaniu, predzej czy pozniej i bedzie mial pretensje ze ukrywalas to przed nim. A dlaczego ukrywalas? Bo sytuacja ci schlebia, podoba ci sie ze inny koles sie toba zainteresowal. Tylko jak maz sie dowie to bedzie wkrzoni i bedzie cie podejrzewal o najgorsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×