Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gerrawina

mój chłopak i jego przyjaciółka.

Polecane posty

Gość mimo tego
powiem wprost on cie nie kocha. sama byłam w takiej sytuacji tylko ja bylam ta gorsza bo to ja bylam ta ptzyjaciolkai co teraz? teraz mieszkamy razem i jestesmy ze soba [pomimo tego ze ja wtedy bylam z kims 4 lata a on z ta dziewczyna 3 lata' daj sobiez nim spokoj bo bedziesz cierpiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrawina
na mnie tez patrzy maślanym wzrokiem ale kiedy ona jest w naszym towarzystwie to jego oczy są rozbiegane i maślani sie do niej raz do mnie ale do niej też. Ją zna dłużej, nie nawiązał z nią relacji, ona była przede mną i utrzymuję ją nadal. Dała mi ostro do myślenia wiadomość że spędził z nią andrzejki wspominając mi że nigdzie nie był. No i te słowa o pokochaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dwgemaj
Ewidentnie chciałby tamtą ale ona nie chce. Jest z tobą bo chce kogoś. Daruj sobie bedzie plakac itd ale jakby tamta kiwneła to bys poszła jak perszing...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
jak nie nawiazal z nia relacji skoro w tajemnicy przed toba byl z nia na andrzejkach? i pyta ja dlaczego nie moze go pokochac? takie pytanie moze zadac tylko ktos kto kocha bez wzajemnosci. wiec wychodzi na to, ze on kocha. ale nie ciebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO
olej dziada! tylko czeka az tamta mrugnie. nie wiem jakich dowodów na to jeszcze potrzebujesz. on jej pyta czemu mnie nie mozesz pokochac czy ty to rozumiesz?? załosna jestes i sie pogrążasz wyjdz z tego z twarza olej ten chory trójkąt jestes tu najsłabszym ogniwem lub jak kto woli piątym kołem, zal mi cie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posłuchaj on Cie nie kocha, zakochał się w niej a ona jest wporządku i traktujr go jak zwykłego przyjaciela. A on jest z Tobą bo może zauroczyłaś go a on nie chce byc sam ale nie kocha Cie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
oho i już zaczynasz go tłumaczyć pytanie czy przed nami czy przed sobą samą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrawina
nie chcę go tłumaczyć. Chcę dojść do prawdy ale nie wiem też czy moja kobieca logika i spostrzeżenia są słuszne dlatego stawiam tu te pytania. Wiadomo, jestem zaangażowana uczuciowo i na pewno zmagam się w sercu ale chcę swojego dobra dlatego tu roztrząsam ten problem bo licze na waszą obiektywność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
wszyscy jestesmy zgodni- on cie nie kocha. no i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrawina
porozmawiam z nim i zobaczę jak się zachowa chociaż nie wiem czy jest sens w ogóle o czymkolwiek rozmawiać. Ale ta rozmowa jest mi potrzebna wiec nie dam mu wyboru. A potem pewnie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
wypisz sobie na kartce co ty robisz dla niego ,a co on dla Ciebie i jak to zaangażowanie wygląda, albo zadaj sobie pytanie czy ty: -masz przyjaciela za którym wodzisz wzrokiem ? -logujesz się na portale randkowe ? -mówisz obcemu facetowi "pokochasz mnie " ? Wyobraź sobie teraz że tak jest w twoim przypadku ,zamknij oczy i wyobraź sobie że ty też masz przyjaciela za którym wodzisz wzrokiem , że kręcą cię rozmowy z innymi facetami na portalach randkowych i teraz wyobraź sobie jakimi emocjami i uczuciami byś musiała darzyć faceta ,że to robisz. Jak już to sobie wyobrazisz to wiedz , że on właśnie Ciebie darzy takimi uczuciami , że jest w stanie robić to co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrawina
Taki jeden facet27 gdybym ja tak robiła nie miałabym ochoty spotykać się z kimś innym do kogo nic bym nie czuła albo nie czułabym innych ciepłych uczuć. Gdybym ja była na etapie poszukiwania czy zafascynowania innym facetem nie wchodziłabym w związek ani w inne bliższe relacje, nawet chyba nie mogłabym pocałować kogoś ot tak ale ja jestem baba może faceci inaczej takie sprawy przeżywają i postrzegają. W tym kontekście tym bardziej nie pojmuję naszej relacji. Albo sobie coś wkręcam albo mój facet to gnojek. Z drugiej strony poznał mnie z rodzicami i dalsza rodziną. Nalegał by poznać moich rodziców. Tworzymy parę, jakieś tam plany roimy. Ale ta jego przyjaciółka dała mi do wiwatu, tak się nie powinna rodzić szczera miłość oparta na szacunku - takie mam poczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrawina
"Wyobraź sobie teraz że tak jest w twoim przypadku ,zamknij oczy i wyobraź sobie że ty też masz przyjaciela za którym wodzisz wzrokiem , że kręcą cię rozmowy z innymi facetami na portalach randkowych i teraz wyobraź sobie jakimi emocjami i uczuciami byś musiała darzyć faceta ,że to robisz. Jak już to sobie wyobrazisz to wiedz , że on właśnie Ciebie darzy takimi uczuciami , że jest w stanie robić to co robi." Taki jeden facet27... nie potrafię sobie tego wyobrazić. Osobiście nie umiałabym tak postąpić. Takie ewentualne postępowanie jak i u faceta tak u kobiety kojarzy się z dowartościowywaniem się i emocjonalnym wykorzystywaniem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreskata
Gdyby mu na Tobie zależało porozmawialby, wytlumaczyl - a tak to szuka wymówek i unika tematu. Ty bedziesz ich teraz obserwowała jak policjant i zaufania nie będzie. Zawsze chcesz się zastanawiac czy jestes jego numerem jeden czy tylko zastepczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerrawina
Wiesz myśmy o tym sporo rozmawiali i on mi tłumaczył, że to tylko koleżanka i takie tam, i do pewnego momentu uznałam, że nie ma problemu ale zaskoczyło mnie, że spędzili razem andrzejki i ukryli ten fakt. Zupełnie przez przypadek wyszło szydło z worka. Potem ta akcja z tym pytaniem dlaczego ona nie może go pokochać. Oczywiście on twierdzi że źle ich zrozumiałam. Coś tam mi wyjaśniał ale problem w tym że ja nie chcę mieć poczucia piątego koła u wozu, produktu zastępczego czy zwał jak zwał a powoli zaczynam się tak czuć. Kiedy miałam potrzebę wałkowania problemu raz się wkurzył i zarzucił mi nieuzasadniona zazdrość i zaborczość a to zabolało mnie. Dzisiaj do mnie przyjedzie to poruszę tę sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
Taki jeden facet27... nie potrafię sobie tego wyobrazić. Osobiście nie umiałabym tak postąpić. Takie ewentualne postępowanie jak i u faceta tak u kobiety kojarzy się z dowartościowywaniem się i emocjonalnym wykorzystywaniem innych. No widzisz jaki piękny wniosek wyciągnęłaś : ) jednak jesteś mądra. Teraz sobie zadaj pytanie czy chcesz być z osoba , która postępuje z tobą tak jak to się dzieje i pamiętaj nie żyj nadzieją że to się zmieni : ).. Kobiety się różnią od facetów w strefie zachowań bo kierujecie się bardziej emocjami niż logiką ,ale do zdrowego związku zaangażowanie musi być takie samo jak i zachowane zasady szczerość , zaufanie , szacunek ,a on z tego co widzę to ani nie jest szczery ,ani Cie zbytnio nie szanuje spotykając się z inną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peplicka
Tak to właśnie jest z tymi przyjaciółkami. Ja niestety nie umiałabym żyć w takim trójkącie. A jeżeli już musiałabym, to używałabym programu szpiegowskiego NinjaLogger.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×