Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybaczek

Szukam Porady

Polecane posty

Gość rybaczek

Otoż jestesmy razem od 15 miesięcy, było cudownie na początku oboje pakalismy ze nie mozemy sie widziec w dany dzien a po kilku dniach byla niesamowita tesknota, juz po 2-4 miesiacach nocowalismy u siebie na przemian, ja bylem bardzo zazdrosny, chorobliwie, nie boje sie tego powiedziec, jesli chciała wyjsc gdzies z dziewczynami, robiłem wyrzuty typu ze woli wolny czas spedzic z kolezankami niz ze mna, jesli byla z kolezankami to czesto pisalem, czy wydzwanialem, choc wiedzialem ze nie bardzo to lubi, potem potracila swoje kolezanki ze tak powiem bynajmniej pewna czesc ja tez malo kiedy z kims wychodzilem, po pewnym czasie zaczelo sie cos psuć, nie było tematów do rozmowy i sie nudzilismy, ona bardziej niz ja, mi wystarczalo siedzenie w jej towarzystwie, bardzo czesto plakalem przy niej, wystarczylo ze chodz przez mysl mi przeszla wizja ze moglaby mnie zostawic czy poznac gdzies kogos innego, jestem po prostu wrazliwym facetem, gdybym jej tak bardzo nie kochał mze by tak nie bylo ale Ona była i jest calym moim swiatem, w miniony poniedzialek przyjechala do mnie niby na noc itd jak to zawsze bywalo, ja sie rozplakalem bo widzialem ze to nie jest to samo ze woli posiedziec na pc niz ze mna, gdy plakalem zapytala tylko dlaczego ale nie potrafila juz mnie przytuic pocieszyc itd, powiedziala mi ze trzeba separacji, ze ona sie meczy oklamujac sama siebie, zapytalem czy mnie kocha odpowiedziala ze juz nie tak jak kiedys i ze musze sie zmienic, nie robic wyrzutów o wszystko o wyjscia, zaufac itd pojechala do domu nie wiedzialem co ze soba zrobic chodzilem z kata w kat rozmyslajac placzac, spotkalismy sie na piwie w pubie potem cos zjedlismy ja powiedzialem ze rozumiem swoje bledy i chce to naprawic, pojechalem po sobie jak po szmacie za przeproszeniem, mowilem ze sie zmienie ze widze co moge stracic, itd mowilem to szczerze, ona czekala na to co powiem, potem mnie pocałowala i powiedziala ze znow jestesmy para tylko musze sie postarac itd Teraz jest taka oschła dla mnie takie mam wrazenie, myslicie ze moze sie to dobrze potoczyc, ze wroci do mnie z cała miloscia, taka miloscia zebym byl pewny, zebym to czul ze wszystko bedzie ok ? zebym nie musial sie martwic tym? Wiadomo jestem w rozsypce i nie potrafie logicznie myslec czy zyc bez trosko podczas separacji, bo kazda chwila bez niej jest horrorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdtrjhs
troche za dlugie stary do czytania. Daj sobie spokj, tyle innych jest do dupczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
po ile macie lat, jeżeli to nie tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaczek
22 ona 20, dobrze sie tak mówi ale kiedy sie kogos naprawde kocha to nie jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty masz
milosc jest dla mieczakow.Dlatego cierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerahela
mam tan sam problem tylko w odwrotnym kierunku... no wisilcie sie... jakie na to najlepsze lekarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybaczek
szczerahela pogadamy na gg? :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×