Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eksperymentator

Spójrz na swojego mężczyznę, a teraz spójrz na mnie

Polecane posty

Nie katujcie mnie... marchewka sie kojarzy, abrakadabra sie kojarzy... nie możecie czegoś bardziej przyzwoitego wydumać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
MĄŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
a już się przestraszyłem, że to cios poniżej pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
ale Ci się kojarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To był test. Jeśli marchewka Ci się kojarzy to znak, że trzeba wezwać ER-kę. Czyli pogotowie erotyczne. Zna ktoś numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wenę... teraz mi sie wszystko kojarzy. Jedno słowo, które mi sie nie skojarzy a ozłocę darczyńcę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
6999

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam!
mój lepszy:) przynajmniej ten dzisiejszy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewka sie kojarzy przez to, że jest sztywna, po obraniu i ociosaniu wilgotna i podłuzna niczym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
Nie bójmy się tego słowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie marchewka skojarzyła się z tarciem marchewki na tarce i oklapłem. Foxy, rozmowa z Tobą na takie tematy to czysta przyjemność. Czysta przyjemność z Tobą była by pewnie jeszcze lepsza. Ale muszę udać się w pielesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz, zaraz... w pielesze o godzinie 20.02? Chyba zonka steskniona z łazienki westchnela ;) Niech Ci moszna lekką bedzie Satyrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymentator
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a banan, jeśli dojrzały to jest jak... śliwka. I już tłumaczę: jedna młoda koleżanka z pracy opowiadała mi kiedyś, że jej koleżanka zabawiała się śliwką. Taką węgierką. I - niestety - śliwka weszła za głęboko. Przeżycie musiało być nieziemskie, ale skończyło się u lekarza. Na pewno dało się to jakoś wytłumaczyć. No to żegnam na dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
stoi mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może głupio to zabrzmi w tym momencie, ale sliwki chyba genetycznie maja to do siebie, że za głęboko wchodzą... nawet bym na to nie wpadła, żeby wpaśc jak sliwka w kompot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×