Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NellaElla

niechciana ciąża i depresja

Polecane posty

Gość NellaElla

Mam 22 lata i 2 tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. To jest nieplanowana ciąża, zawiodło zabezpieczenie w postaci tabletek. W związku z nią muszę w swoim życiu bardzo wiele zmienić i poświęcić, przeprowadzić się do obcego miasta (gdzie studiuje moj chłopak bo sama sobie nie poradzę), przenieść się na inną uczelnię albo w ogóle zrezygnować ze studiów, do tego moja sytuacja finansowa nie jest zbyt dobra, podobnie ojca dziecka. Bardzo nie chciałam tej ciąży, nie lubię dzieci, inaczej wyobrażałam sobie przyszłość, bez dzieci. Od kiedy się dowiedziałam ciągle płaczę, nie mam na nic siły ani ochoty, nie chcę widywać się z ludźmi, prawie nic nie jem bo nie mam apetytu, nie mam na nic siły, jedyne co mogę robić to bezmyślnie gapić się w ścianę. I to się pogarsza z każdym dniem. I nie dam rady ' wziąć się w garść' bo to jest silniejsze, to jest taka straszna niechęć do życia... Próbowałam pokochać to dziecko, zmuszam się do tego, staram się myśleć o nim jak o 'słodkim bobasku', moim dziecku, mówić do niego, ale to na nic, nic do tego czegoś nie czuję, nie zwruszza mnie serce na usg, nie kocham go, nie chcę, jest czymś obcym we mnie. I zanim mnie ktoś zlinczuje, staram się jak mogę wmusić w siebie dobre uczucia, ale nie dam rady :( Piszę tu bo może ktoś miał bądź ma podobnie jak ja, nie radzę sobie z tym, co mam robić?? Uprzedzając teksty o tym, że 'wiele parchce mieć dzieci i nie może' a mnie spotkał taki 'cud' i się niewdzięczna nie cieszę, szkoda mi tych par, współczuję im, ale ja tego dziecka NIE CHCE i to ze inni by chcieli nie jest w stanie tego zmienic, zycie jest niesprawiedliwe i dla nich i dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
To nie tutaj powinnaś szukać rady, na tym forum siedzą prawie sami nienormalni ludzie. Zwróć się z tym problemem do psychologa, to zbyt poważna sprawa by rozmawiać o niej na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruta stepowa
NellaElla, czytając Twoją historię narzuca się jedno zasadnicze pytanie: dlaczego nie usuniesz tej ciąży skoro nie chcesz być matką ? Argument finansowy odpada bo w dzisiejszych czasach można usunąć ciąże za 50 zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NellaElla
Chciałam usunąć, myślałam o tym, ale bałam się, że potem będzie mnie to prześladowało, nie wiem czy ten cały syndrom poaborcyjny to bujda czy nie, ale nasłuchałam się od znajomych o 'wyrywanych nóżkach', o tym jakie to straszne są kobiety usuwające ciążę i itd i chyba dalam się urobić, po prostu się boję, z drugiej strony miałam nadzieję, że to minie, że mi przejdzie, pokocham je jak zobaczę na tym głupim usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem ci tak
Jest setki kobiet w podobnej sytuacji i setki były...Te co były teraz są mamami na zabój zakochanymi w swoich dzieciach.W ciąży nic ich nie ruszało a po porodzie dopiero poczuły instynkt także podobnie może być z tobą mino że teraz w to nie wierzysz.Nawet mam taki przypadek w rodzinie.Dziewczyna wpadła na tabletkach w wieku 17 lat.Teraz oddała by życie za małą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdyr5y7
NellaElla, nie słuchaj innych tylko siebie, w końcu kto może wiedzieć co dla Ciebie najlepsze jak nie Ty sama. To nie Twoi znajomi będą przeżywać ciąże, poród i wychowywać dziecko tylko Ty !- więc to nie jest ich decyzja tylko Twoja. Wsłuchaj się w siebie i zdecyduj. Co do syndromu poaborcyjnego to badania wykazały że mają go tylko kobiety zmuszane przez kogoś do aborcji, niepewne swojej decyzji i bardzo religijne. Możesz o tym poczytać tutaj: http://www.federa.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3&Itemid=11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicziliczi
Nie namawiajcie jej do usunięcia, to przepięknie, że jest na tyle odważna, aby urodzić. NellaElla, dla wielu matek nieplanowana ciąża była na początku końcem świata, jednak zobaczysz, że z czasem wszystko się ułoży, znam masę takich historii. Co do usuwania jeszcze, chciałam wszystkich przestrzec, żeby nie zapominali o antykoncepcji awaryjnej, na którą jest aż 72h, żeby potem nie było za późno... Oczywiście NelliElli to nie dotyczy, bo nie wiedziała chyba, że tabletki zawiodły. Swoją drogą - jesteś pewna, że brałas wszystkie jak należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×