Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość winiaryziom

NIEDOCZYNNOŚĆ i CHUDNIĘCIE?

Polecane posty

Gość winiaryziom

Lecze się od jakiegos roku na niedoczynność i hashimoto i PCO (miałam wszystko poprzestawiane ;/). Miałam TSH 4.05 i oczywiście miałam bardzo spowolniony metabolizm i przytyłam 10kg w 2 lata zanim poszłam do lekarza. teraz mi wyszło 0.53 ! i od paru dni chudne a nic nie robie. Wszystko mi sie unormowało, cholesterol, hormony itd Byłam u lekarza 2 dni temu i powiedział ze dobry mam poziom hormonu 0.53 (0.4 - 4 jest norma) Chciałam się spytać jaki najlepiej żeby był poziom TSH przy leczonej niedoczynności? tzn lepiej zeby był w dolnej granicy tak jak u mnie czy moze np. 0.8-1.2. c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Jakie leki bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
Synthroid (Levothyroxine Sodium) czyli to samo co Euthyrox.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Nie wiem jakie powinny być idealne wyniki, ale chyba takie, ktore mieszczą się w tzw normie. Też biore euthyrox i we wtorek ide na badanie zobaczyc czy TSH spadlo, 2 miesiace temu odkrylam ze mam 7 przy normie 4,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
o cholera, to bardzo wysokie TSH, miałas bardzo mocno spowolniony metabolizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Moj lekarz twierdzi, ze to nie jest wysoki wynik bo przychodzili do niego pacjenci ktorzy norme przekroczyli nawet do 140... Objawy mialam tylko takie, ze o 19 szlam spac... zadnych innych, zadnych skokow na wadze, lamliwych wlosow nic. Zrobilam wszystkie wyniki w kierunku anemii i okazalo sie ze wszystko ok, potem usg calego ciala nawet gastroskopia i wszystkie wyniki idealne, wiec skierowano mnie jeszcze na tarczyce i okazalo sie to strzalem w 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
no co Ty, powiedział Ci ze TSH 7 to nie tak źle? hehe no w sumie jak nie miałaś żadnych obiawów itd to może nie tak najgorzej, ja miałam dużo różnych rzeczy poprzestawianych, razem z okresem wiec musieli działać od razu. a teraz co bierzesz i jaka dawke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Biore od prawie 2 miesiecy Euthyrox25 i co sie zmienilo: nie zasypiam o 19 jak wczesniej, okres dostaje jak w zegarku co 30 dni (wczesniej bylo 30-35), wyproznienia regularne 2 razy dziennie o konkretnych godzinach jak w zegarku (nigdy wczesniej tak nie mialam). Dopiero we wtorek ide na badanie krwi wiec ujeszcze nie wiem jak to sie przelozy na wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
oo to ja tak samo mam przy dawce 75, przy 25 bylo tak jakby nic sie nie zmienilo. założe się że masz teraz poziom TSH koło 1-2 ;) ciesz się że nie przytyłaś i wszystkie inne badania masz w normie :) mi to zajeło 1,5 roku i garść tabletek (głownie witamin) codziennie żeby dojść tu gdzie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Boje sie troche tych badan ale skoro poprawila sie "jakosc zycia" to moze i wyniki beda lepsze, balam sie ze przytyje i kupilam sobie nawet rower stacjonarny ale lekarz powiedzial ze przytyje sie gdy sie nie leczy a hormony te sa takie same jak te w organizmie wiec raczej od nich sie nie przytyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
ma racje, od brania tego hormonu nie przytyjesz, bo dziala identycznie jak ten wytwarzany w organizmie (który wpływa pozytywnie na metabolizm), a że mamy deficyt to musimy go dodatkowo brać bo spadnie nam metabolizm. Jeżeli nie leczyłabyś niedoczynności bo byś na przykład nie zorientowała się ze masz, to byś prędzej czy później przytyła, tak jak ze mną to było. u mnie akurat to troche inaczej wyglądało,bo niedoczynność mi wyszła z innej choroby tarczycy, autoimmunologicznego zapalenia tarczycy, tzn moje przeciwciała atakują tarczyce bo myśla że to wróg, i przez to tarczyca przestaje mi dobrze działać. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Hashimoto? No wlasnie, mam to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Czyli ze bedziemy braly tabletki do konca zycia czy jest szansa na to ze kiedys nie trzeba bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
tak Hashimoto, witaj w klubie. z tego co wiem to niestety do końca życia... CHYBA że wynajdą coś na takie autoimmunologiczne choroby, nigdy nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Ale jesli bedzie sie bralo te hormony to raczej wszystko powinno byc ok? Czy stosujesz jakas specjalna diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
tak powinno być okay wiesz co, może nie jakaś specjalną diete, nie jem po 18 ale to z przyzwyczajenia już od paru lat. Po prostu mój organizm lepiej tak pracuje, ale to indywidualna sprawa. Staram się jeść dużo nabiału i białka bo to przyspiesza metabolizm, a uważam na cukier, oczywiście jem czasem coś słodkiego, chociaż jak bardzo chce mi się coś słodkiego to staram się raczej zjeść kawałek czekolady a nie jakieś batony czy coś. I staram się jeść mniej więcej o tych samych porach co 3-4godziny. np 8sma, 11-12sta, 15sta i 18sta. nie ma napadów wilczego głodu i łatwiej kontrolować to co się je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Ja też nie jem po 18 i codzienne jeżdżę 10km w 40 minut na rowerze stacjonarnym tak dla kondycji. Najbardziej przeraza mnie wizja przybrania na wadze niz brania tabletek do konca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
i pije tylko wode, bardzo dużo wody, nie pije soków, coli itd kiedyś pamietam ze zawsze jak na obiad był kotlet z piersi kurczaka surówka i ziemniaki to wolałam zjesc ziemniaki i surówke a nie kotleta, a teraz na odwrót, najczęściej jem np kurczaka i warzywa, a rezygnuje z ziemniaków. ale nie jestem za tym zeby całkowicie rezygnować z makaronow, chleba, ryżu itd bo ja bym nie dała razy jeść tylko warzywa i białko, z chleba nigdy nie zrezygnuje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Fajnie, jak sie ma z kim pogadac o swojej chorobie :) jakos tak lzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
wiesz co ja bym radziła kontrolować poziom TSH co 3 miesiące, jeżeli naprzykład teraz wyjdzie Ci w normie to znaczy że to jest dobra dawka leku, a właśnie bardzo łatwo poznać czy wystarczającą dawke bierzesz, bo będziesz ospała, po prostu metabolizm bedzie Ci spadał. Ja przy 50mcg mogłabym ciągle spać i nic mi sie jesc nie chcialo, juz mnie to wkurzało, a teraz mam 75mcg i wszystko jest normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
najlepiej właśnie pogadać z kimś kto ma ta samą chorobe, bo lekarze to wiadomo jak to oni.. raz coś nie powiedzą albo nie wiedzą i bądź tu mądrym.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
Tak też zamierzam zrobić :) dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
a jeżeli właśnie jeździsz na rowerze to nie masz co się bać. Najgorzej jak ktoś w ogóle siedzi tylko w domu i się nie rusza. Ja sama ćwicze na orbiterku 45min co drugi dzień tez właśnie dla kondycji i się znacznie lepiej czuje odkąd zaczęłam. Kontrolowana niedoczynność nie jest taka straszna jakby się wydawało. Troche ruchu, nie objadanie się i oczywiście tabletki. Wszystko będzie okay. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiaryziom
Nie ma sprawy, powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma80
W razie, gdybyś chciala pogadac kiedys: 5325299 GG :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×