życie jest takie prozaiczne

próbowałam się w nie wciągnąć, żyć, ale nic nie daje mi pełnego zadowolenia. więc marzę, marzę całe dnie, żyję na autopilocie ale w głowie mam swój wymarzony świat, do którego ciągle uciekam. jestem platonicznie zakochana w wymyślonej postaci i wymarzyłam sobie całe życie z tym mężczyzną, ah...dzień po dniu. dużo czytam, oglądam filmy i karmię nimi swoją wyobraźnię, nieustannie dodaję do swojego drugiego życia różne szczegóły. polecam. olać to życie, które jest takie przewidywalne i nudne! marzmy!

po to masz rozum by odlecieć tylko nie na długo, bo polecisz do trumny sama wyobraźnia jest kiepska więc przydałby ci się facet by cię nakierował

nie ma na świecie takiego :) jest tylko w moich marzeniach..

nie ma bo przeginasz z wyobraźnią

chcę przeginać, cóż mi pozostało? to mnie uszczęśliwia

każdego to uszczęśliwia a najb\rdziej jak dorzuci się nutkę realizmu

a może mażmy? rzeczywistosci nie da się wymazać :D

no ja nutkę miewam, bo czasem inspirują mnie wydarzenia realne z mojego życia :) ale o ile łatwiej jest marzyć. oczekiwałam wiele od świata i się zawiodłam. wszystko jest płytkie, przewidywalne i blade...a marzenia? takie świetliste, intensywne, kolorowe...nie mogę im się oprzeć. teraz już się nie martwię, że coś mi się nie udaje, że ktoś mnie traktuje nie tak jak chcę - bo w mojej głowie wszystko jest idealne.

jak masz zamiar moczyc sie tylko w marzeniach to nieciekawie

ale dlaczego? daj mi choć jeden powód, żeby skupiać się na realnym świecie. zresztą, przecież żyję jak każdy. tylko w międzyczasie przenoszę się do własnych wyobrażeń. mam wrażenie, że normalne życie płynie tak wolno, nic się w nim nie dzieje. ciągle jest tak samo.

np.realne slowa, dotyk, wzrok , bliskość i rozmowy

tego wszystkiego doświadczyłam-i nigdy mnie nie porwało. nigdy nie było oszałamiające, niesamowite, nigdy. ja nawet mam faceta. i co z tego, jeśli nie jest on taki jak w moich marzeniach? a taki z mojej głowy NIE ISTNIEJE, więc nie będę szukać. będę z tym z którym jestem, przynajmniej pozwala mi być sobą, za bardzo nie wnika w mój świat bo ma milion swoich spraw.

facet to nie platoniczna idea tylko realny zwierz

swoją drogą jestem ideałem dziewczyny, bo nigdy się nie wściekam gdy zapomni o rocznicy albo nie kupi mi prezentu czy wyjdzie z kumplami chlać - po prostu mi to wisi, co on robi, bo wiem, że i tak mojemu ideałowi do pięt nie sięga :) oby mnie nie zdradzał, bo tego nie zniosę. ale tak, to praktycznie nie mam oczekiwań :) nie rozumiem tych przeżyć dziewczyn z kafe, które płaczą bo im facet smsa na dobranoc nie napisał. to śmieszne :) przecież wiadomo, że nie ma co wymagać od mężczyzn. lepiej stworzyć sobie własnego :)

ideałów żyjących nie ma więc schodź na dół kobietko a z facetem nie jesteś bo go masz tylko w głowie

zresztą moja ucieczka to nie tylko facet, ale cały świat. bo czym mam żyć? tym, że trzeba wstać w zimny grudniowy ranek i jechać cuchnącym autobusem do nudnej pracy? nie mogę patrzeć na własną twarz w lustrze...ani na twarze innych...ludzie są odrażający. i cuchną. i mają nieprzyjemne głosy, i gadają o bzdurach, powtarzają w kółko to samo

nie zwracaj na nich wiekszej uwagi to prosci glupcy takze trzeba im wybaczyc ich swiat jest znowu za bardzo przyziemny i małpowaty oni duzo nie potrzebuja

swoją drogą chyba nie tylko ja tak marzę. skoro pisarze piszą, malarze malują, piosenkarze śpiewają, to chyba czują to samo co ja. tylko mają moc, aby to wyrazić, a ja nie. uwielbiam zbierać takie skrawki i budować swój mały świat. ukochana piosenka, film, postać. odgradzam się nimi od rzeczywistości. buduję szczelną barierę. i nuda znika..

a jakich masz ulubionych?

zależy co. upodobania mi się zmieniają. teraz słucham tego http://www.youtube.com/watch?v=_ZDnSvmv9J0 a ostatnio przypominam sobie dawno niewidziane filmy uwielbiam ten http://www.filmweb.pl/Zakochany.Bez.Pamieci (durny tytuł, ale jest świetny) i ten http://www.filmweb.pl/Donnie.Darko a jeśli chodzi o czytadła to ostatnio maltretuję Wiedźmina Sapkowskiego mogłabym tu napisać litanię ukochanych filmów czy muzyki, ale szczerze mówiąc nie chce mi się ;)

naprawdę jesteś na" odlocie" ale i tak trzeba temat mnie zaciekawil bo mam troche podobnie teraz ide po polopiryne i sie zdrzemnac

miłych snów...pięknych snów życzę :)

Jak się zakochasz, to będzie jak w marzeniach.

Jesteś pozytywną osobą autorką:) Fajnie mieć swój własny świat..