Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eks zona

czy jechac na wakcje z eks dla dobra dziecka

Polecane posty

Gość eks zona

Maz zostawil mnie pare lat temu i dzisiaj wychowuje naszego syna ma 8 lat. Nie stac mnie na wczasy i nie chce puszczac syna na wczasy z mezem i jego aktualna zona.Byly maz placi alimenty ,wiecej niz mu zasadzono i kupuje synowi ubrania. mimo to nie stac mnie na odlozenie na wczasy. na przyszly rok eks zaproponowal mi rozwiazanie na ktore nie wiem czy sie zdecydowac. chce zabrac mnie i syna na wczasy za granice ( tydzien lub dwa). Pojede ja z synem i on ze swoja aktualna zona. Powiem szczerze nie przepadam za jego zona ( zostawil mnie dla niej) ale mimo to zyjemy w poprawnych stosunkach. czy powinnam jechac? nie wiem co zrobic ? Pytalam go co jego zona na to,ale on mowi ze dla niej to nie problem jesli chodzi o dobro dziecka. Chcialabym jechac,ale nie wiem co tez ludzie powiedza jak sie dowiedza ze jade na takie wczasy? Poradzcie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
nie ma tu osoby ktora moze mi doradzic... naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
nie ma tu osoby ktora moze mi doradzic... naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahah
A co tam .Jedż. Co kraj to obyczaj.Poznacie się wszyscy lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
Jako ze na takie wakacje nie będzie mnie stać to pojechalabym. Ale sama nie wiem czy nie wyjdę na taka co nie ma honoru i jak eks funduje egzotyczne wczasy to nie ważne w jakim towarzystwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mądralińska
Przeciez dziecko może jechać bez matki. Poradzi sobie. Tatuś nie da krzywdy zrobić. A ty nie będziesz mieć dylematu, czy to honor, czy też nie honor, jechac na te wczasy. A jak bys się czuła na tych wczasach? Będzie cię stać pójść razem z nimi do knajpki na obiad? Czy też za wszystko zapłaci były? Nie będziesz przeszkodą dla syna na tych wakacjach? Nie na wszystko cię stać, a jego ojciec mógłby mu sporo atrakcji zafundować, ale jak jeszcze do tego fundowania dojdziesz ty - to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnnttg
A dlaczego ojciec nie moze z synem jechac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona twojego byłego jest wyjątkowo wyrozumiała kobietą ja bym na coś takiego w życiu nie przystała żeby z dzieckiem ciągać jeszcze jego matkę i sponsorowac jej wyjazd, co to to nie a z drugiej strony - nie wstyd ci podczepiać się pod dziecko i za cudzą kasę robić sobie wakacje? przecież ośmioletni chłopak nie potrzebuje bezustannej opieki mamusi, ojciec zapewni mu na pewno nie gorsza opiekę, niz ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindgi
ja bym nie pojechała, zresztą dziwie się dlaczego syn nie może pojechać z ojcem , przecież ma 8lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Upadlaś na głowę czy co???? Honoru nie masz za grosz!!! Facet cię puścił w trąbę a teraz wraz z tą lalą pojedziesz na wczasy???? Nie wiem; śmiać się czy płakać nad twoją głupotą :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tante Marianne
a dlaczego nie chcesz? 8 lat to sporo, nie potrzebuje już mamusi na każde zawołanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu bym nie pojechała
:o co ty wychowujesz dziecko na maminsynka co bez mamusi płacze? :o 8 lat to już duży chłopak, poradzi sobie doskonale bez ciebie :o ludzie dajcie żyć :o Nie rob z syna cioty i maminsynka. Ale cos mi sie wydaje ze tobie o dziecko nie chodzi tylko sama chetnie bys pojechala na te wakacje i zerowala na kims :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Nie pojechałabym Jeszcze z tą dziwką, dla której mąż Cię zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
No to w ogóle ma być? Dziwka rozkładała nogi przez żonatym facetem a teraz będzie udawała Twoją przyjaciółkę? Ja bym takiej szmacie nie pozwoliła na kontakt z moim dzieckiem, takie zdemoralizowane suki dają zły przykład, powinno je się izolować. I żeby mnie tu nie posądzono o to, że mnie mąż dla jakiejś zdziry zostawił, nie mam męża. Mam natomiast "ojca" który moją mamę dla takiej sprzedajnej kurwy zostawił. Moje kontakty z nim ograniczyłam do wyciągania z niego kasy. Nie zapraszałam go na moje urodziny, na przedstawienia ( należałam w lo do kółka teatralnego) świat u nich nie spędzałam. Powiedziałam mu, że moja noga nie przekroczy progu mieszkania tej suki. A on jeszcze zdziwiony, mówił, że z pewnością matka mnie tak nastawiła. A bzdura, mama jeszcze go broniła. Ale nigdy nie zapomnę jak go błagała by nie odchodził, ile nocy przez niego przepłakała. Do dziś ubliżam tej dziwce przy każdym spotkaniu. A szanowny tatuś dostaje embargo na spotkania ze mną za każdym razem kiedy nie chce mi dać kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
Nie chce puścić syna samego bo jeszcze nigdzie razem nie byli nawet na weekend. Syn nie spał jeszcze u niego w domu a były bardzo chce z nim spędzić wakacje. Co do jego aktualnej zony. Fakt jest wyrozumiala, czy mi zabrała meza? Jakby nie chciał to by do niej nie poszedł , dzisiaj tak na to patrzę, nie chce czuć nienawiści do końca życia bo eks jest dobrym ojcem, a ze był beznadziejnym mężem to inna sprawa. Poprostu syn nigdy nie był z nim dłużej niż kilka godzin a tu nagle te wakacje. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekam jak tatus
Zorientuje sie ze jest głupim oslem i przestanie ci dawać kasę. A po zatym sama jesteś sprzedajna i sie tym chwalisz w bardzo prostacki sposób. To ze ojciec zostawił matkę nie oznacza ze zostawił rownież ciebie , ale takie pusciutkie dziewczynki nie wiedza tego :( smutne ale prawdziwe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zorientuje się
bo jak ma się zoientowac facet, co nie umiał utrzymac rodziny? Już raz pokazał, jak łatwo go zmanipulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tante Marianne
Life dont come easy No to w ogóle ma być? Dzi**a rozkładała nogi przez żonatym facetem a teraz będzie udawała Twoją przyjaciółkę? Ja bym takiej szmacie nie pozwoliła na kontakt z moim dzieckiem, takie zdemoralizowane suki dają zły przykład, powinno je się izolować. I żeby mnie tu nie posądzono o to, że mnie mąż dla jakiejś zdziry zostawił, nie mam męża. Mam natomiast "ojca" który moją mamę dla takiej sprzedajnej k**wy zostawił. Moje kontakty z nim ograniczyłam do wyciągania z niego kasy. Nie zapraszałam go na moje urodziny, na przedstawienia ( należałam w lo do kółka teatralnego) świat u nich nie spędzałam. Powiedziałam mu, że moja noga nie przekroczy progu mieszkania tej suki. A on jeszcze zdziwiony, mówił, że z pewnością matka mnie tak nastawiła. A bzdura, mama jeszcze go broniła. Ale nigdy nie zapomnę jak go błagała by nie odchodził, ile nocy przez niego przepłakała. Do dziś ubliżam tej dziwce przy każdym spotkaniu. A szanowny tatuś dostaje embargo na spotkania ze mną za każdym razem kiedy nie chce mi dać kasy. PROSTA DROGA DO ZOSTANIA SPRZEDAJNĄ DZIWKĄ W PRZYSZŁOŚCI :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Nieprawda o tej prostej drodze do zostania sprzedajną dziwką :) Niby dlaczego ma nią zostać? Bo tak jej życzysz? :D Dlaczego tępi dorośli próbują dzieciom wmówić, że ojciec nie porzucił dziecka tylko matkę? Dziecko odczuwa fizyczną nieobecność takiego rodzica i dla niego jest to PORZUCENIE. Trzeba być naprawdę idiotą aby tego nie kumać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSanSan
zacznij juz od tego weekendu dawac syna na noc tacie, to duzy chlopak juz, tata widac go bardzo kocha co do wakacji to w zyciu bym siednie zgodzila, pomysl co poczulby wasz syn? to nie jest dobry przyklad dla dziecka ktore duzo widzi i wszystko rozumie :-/ podziekuj mezowi za jego dobrosc, skoro stac go zeby oplacic mu wakacje twoje i syna to niech opaci je i jezdz z synem sama na takie wakacje ja osobiscie dalabym dziecko na takie wakacje i zaczela od tego weekendu syna puszczac do taty na noc i zobaczyla jak tam sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
chodzi raczej o to ze na poczatku nie bardzo chcialam dawac syna na noc, taka mala zemsta i jakby maz przestal pytac czy moze z nim zostac, a mnie to pasowalo,ale teraz te wakacje. Niby eks podaje jako argument ze dziecko bedzie mialo nas oboje, nie pytalam syna o zdanie,ale myslicie ze takie dziecko jest w stanie podjac decyzje a potem nie zalowac ze bedzie sam z tata a mnie tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano własnie, "nie dawałam, bo taka mała zemsta" dorośnij babo i o dziecku pomyśl, a nie o sobie zachowaj się wreszcie normalnie, wypuść syna na wakacje z ojcem i zajmij się swoim życiem w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
Sytuacja nie jest dla mnie latwa, bo mam wrazenie ze maz liczy na to ze zrezygnuje ja z obaw przed jego zona . Po drugie obawiam sie ze eks po czesci boji sie zabrac syna samego ,bo dziecko jest mozno ze mna zwiazane. juz odwlekam temat wakacji od dwoch lat i z reguly obiecuje '' w przyszlym roku bedziesz mogl go zabrac''. maz nie chce jechac na wakacje w Polsce bo mowi ze pogada nie jest gwarantowana i nie chce spedzic 7 dni z dzieckiem w deszczu i zimnie. Rozumiem jego argumenty. Ale glowne pytanie to czy z nim jechac. Zaproponowal nawet opcje ze jak mam '' kogos'' faceta czy kolezanke ktora chce jechac to niech jedzie ,warunek jest oczywiscie ze ta '' osoba'' placi za siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Widzę ze ...
Eks mąż musi sie liczyć z Twoim zdaniem , skoro chce cie zabrać na wakacje. Może jednak daj mu dziecko na pare niedziel. A potem na wakacje, po co masz sie męczyć. Chyba ze sama tez chcez wypoczac i pogodzilas sie już dawno z faktem ze mąż już jest mężem innej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie mysle...
Z tego co pisze to nie ma opcji puszczenia syna samego a szkoda, bo dziecko nie jest karta przetargową. Jedno jest pewne dziecko ma mieć wakacje!! Ma do nich prawo!! Jeżeli nie pojedziesz, dziecko nie jedzie a więc jedź. Tylko ustal jakieś warunki bo bedziesz sie tam czuć wyobcowana np. posiłki beda razem czy Ty i syn osobno, wycieczki razem czy Ty i sym osobno? Na basenie , na plaży, zniesiesz psychicznie to wyobcowanie? Nie patra co pwiedza ludzie bo akurat gdzieś w Egipcie nie znają się a tu w Polsce wzyscy o wszystkim nie musza wiedzieć, Twoje zycie. Jeżeli jedziesz to też chcesz wypocząć, może jednak namówisz jeszcze kogoś by nieczuc sie tam tylko niańką do dziecka? Ideałem by bylo puścić syna z ojcem bo to jego ojciec i ma prawo do wakacji z nim , ojciec gdyby tak myslał o dobru dziecka to by pojechał z nim sam, ale do pewnych sytuacji jescze musicie dojrzeć. Jedź ale ustal warunki byc potam nie żalowala. I jeszcze jedno myślisz,że ta druga chce mieć wekendy czy wakacje z Twoim dzieckiem, czy myslisz,że zabeabiają ojcu wyjazdów czy wekendów z synem krzywdzisz tylko ojca dziecka. Ułatwiasz drugiej i eksowi, przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie mysle...
Im więcej dziecko uczetniczy w życiu ojca tym lepiej dla dziecka w przyszlości, Twoje postepowanie doprowadzi do tego ,że ojciec mając kolejne dziecko skoncentruje sie na nim a druga żona bedzie ciągnęła w swoją stronę I Twoje będzie na uboczu, straci na tym tylko dziecko, zacznij zmieniać swoje myslenie właśnie dla dobra dziecka. Daj synowi prawo do ojca i przestań ulatwiać ojcu dziecka życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie mysle...
Tu powinniście zawrzeć kompromis, tydzień wyłącznie syna i ojca ( bo to czas tylko dla syna) bez jego drugiej żony.To jego ojciec, nie krzywdzi go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
Wiem z ''pewnego zrodla'' ze jego zona nie moze miec dzieci i dlatego tak zalezy mu na utrzymy wanie kontatow z dzieckiem. On nie wie ,ze ja wiem i staram sie tego nie wykorzystywac,mimo to mam pewnosc ze mojego syna nie spotka odrzucenie z jego strony. Jego zona dba o syna kiedy sa razem i syn lubi z nimi przebywac. Nie martwie sie o to ze syn nie bedzie mial opieki , martwi mnie tylko ze syn bedzie tesknil... Eks czesto mi zarzuca ze kiedy syn jest z nim to pyta kiedy ja przyjade ,a jest z nimi po 4-6 godzin dziennie co dwa miesiace przez tydzien. Maz mieszka w Niemczech,rozmawia z synem co trzy dni na Skype. A mimo to syn teskni za mna kiedy jest z nim,dlatego boje sie dac go na weekend lub na tygodniowy wypoczynek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigooła
Ja bym nie pojechała, dla mnie to byłoby poniżające snuć się za eksem i jego żonką, pozwalać mu za siebie płacić tylko dlatego, żeby mógł mieć dla siebie syna na kilka dni. To jest czas dla niego i jego dziecka, co chcesz wtedy ze sobą robić? Jako kto tam masz jechać? Miło Ci będzie patrzeć na relacje Twojego eksa i jego obecnej żony? Co innego, gdybyście rozstali się za porozumieniem stron, bo w Was obojgu wypaliły się uczucia, ale skoro on Cię zostawił właśnie dla tej kobiety... to wybacz, nie wyobrażam sobie takiego pseudo rodzinnego wyjazdu. Masz do wakacji jeszcze trochę czasu, zadbaj o to, by syn spędzał z tatem więcej niż 4-6 godzin, a wspólny wakacyjny wyjazd nie będzie wtedy dla niego niczym strasznym. Życzę mądrych decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks zona
Generalnie to było by tak ze syn byłby z nim a ja byłabym tam tylko na wszelki wypadek. Jeśli dziecko by wyjątkowo zatesknilo za mną. Ja miałabym czas dla siebie i spedzlala bym go ze swoim partnerem lub koleżanka. Jego żona drażni mnie swoją osoba , nie jestem święta. Ale wiem tez dlaczego mąż odszedł , dlatego nie czuje aż takiej nienawiści do niej , nie będę sie zagłębiac w ten temat. Rozmawiałam już z eks na ten temat , wytlumaczylam wszystkie moje obawy, ale on nalega ze bym sobie to dobrze przemyslala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×