Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez nadziei

Wyglądam na niezadbaną przez te ubrania

Polecane posty

Gość bez nadziei

Nie umiem o nie dbać, bardzo szybko je niszczę, a to nabłyszczę żelazkiem, a to zrobię jakąś plamę, albo zmechacę ... Patrzę na moje koleżanki, zwłaszcza jedną i podziwiam. One zawsze takie wyprasowane, wymuskane. Powalają na kolana poprostu. A ja nie potrafię swoich ubrań w porządku utrzymać, mam wrażenie, ze chodzę jak w łachmanach, nawet jak ubranie było drogie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadziei
Jak to jest że komuś spódnica może służyć rok i nadal wygląda na nową a moja po kilku użyciach juz przypomina łachman...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32523523
ja mam to samo, nie wiem jak to robię... :( ale się tym totalnie nie przejmuję... A moze masz po prostu za mało rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz nad soba popracowac:) Nie wazne czy ubranie jest drogie pamietaj o tym, wazne bys wygladala schludnie:) Ja zawsze bardzo dbam o siebie, wszystko zapiete na ostatni guzik:) Mezczyzni lubia kobiety zadbane, moj M. powiedzial, ze pierwsze na co zwrocil uwage u mnie, to wlasnie to, ze jestem bardzo zadbana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadziei
Nie wiem czy mało, mi wystarcza. Mam kilka spódnic do pracy, chyba z 5. Moja koleżanka w spódnicy z zeszłego roku wygląda super, Ja na jesień kupiłam 2 nowe i już wyglądają żałośnie. Można by zwalić na jakość, ale one wcale do tanich nie należały. Właśnie wywaliłam bluzki białe, które poprostu są już zniszczone. Muszę kupić nowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadziei
No właśnie ja też jestem zadbana, przynajmniej się staram. Ale żeby tak było muszę kupować nowe ubrania, bo inaczej czuję się jak lump. Kupiłam spódnicę w listopadzie, pierwsze pranie a z czarnego zrobił się taki wyblakły czarny. Prałam ją w płynie do płukania, więc tak nie powinno być. To samo z prasowaniem, nabłyszczają mi się czarne rzeczy. Nawet cholerne rajstopy z maerlina za bodajże 9zł 40den jak zakładałam to zwilżyłam palce, zeby nie porwać, a po palcach zostały ślady jakby farba póściła w tym miejscu od wilgoci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadziei
puściła - miało być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×