Dlaczego gdy zaczyna mi zależeć, faceci odpuszczają?

juz mam dosyc!!:o

ja mam tak samo :( najpierw jak oni zabiegaja to ja mam dystans, a jak mi juz zalezy to z ich str lipa ;/

czy to dlatego, ze jedzie mi halibutem ???

mozemy sobie podac reke :o :( i co niby zle robimy? moze faceci sie wypowiedza?

mam podobnie, dodatkowo najczęściej kiedy mi zaczyna zależeć jest już za późno :)

wiesz,ja nie mam pojecia. zawsze tak jest,ze jak naprawde mi zalezy, to wtedy druga strona daje sobie na luz... nie chodzi o to ze przetrzymuje dlugo czy cos, ale wiadomo,ze od razu nie ma slow kocham Cie itp. po prostu wole sie lepiej poznac, a jak juz sie zakocham, to wtedy koniec poczatku

spadaj podszywie,nawet do seksu nie doszlo

ale czy kilka tyg to dlugo? wiadomo ze od razu w ramiona leciec nie bede,jestem mila, okazuje mu zainteresowanie ale potem on jest taki obojetny.. nie wiem czy celowo to robi czy nieswiadomie...

ale czy kilka tyg to dlugo? wiadomo ze od razu w ramiona leciec nie bede,jestem mila, okazuje mu zainteresowanie ale potem on jest taki obojetny.. nie wiem czy celowo to robi czy nieswiadomie...

tylko wkladalam mu palca w odbycik ;)

no jasne, ja tak samo. nie rzucam sie od razu, mam dystans, niektorym facetom to sie podoba a niektorym nie. ciezko ich rozgrysc ;/

a taka obojetnosc jest nie do zniesienia ;/ wole jasne sytuacje, prosto z mostu albo tak albo nie. a jak facet jest obojetny to jesli ja to zakoncze to zle, ale znow po co sie meczyc tak

no wlasnie o to chodzi. Moze jacys panowie sie wypowiedzą?

up

szkoda gadac :( moze po prostu nie trafilysmy jeszcze na tych jedynych ? ale w sumie takie tlumaczenia juz mi sie nudza :P

ciekawe kiedy trafimy w takim razie bo poki co to sie nie zapowiada:( dochodze do wniosku ze wszyscy sa tacy sami :o

tego nie wiedza nawet indianie ;/ ja juz nie licze na nic. w 2012 moglby byc juz koniec swiata.

heh no ja nie, mam nadzieje ze cos mnie dobrego w tym nedznym zyciu spotka ;D a ile masz lat?

hehe :P zobaczymy co to bedzie w nowym roku, oby byl lepszy niz ten. mam 22 lata, a Ty?

ja tak sobie mowie co roku :P i.....dupa:( 18 ;)

Ten brak zainteresowani potem to zależy na pewno od wielu czynników. Ale to co mi przeszkadza i deprymuje to o czym same piszecie - z najpierw udajcie objętność" . Gra do jednej bramki zniecheca... "Sportowców - zaliczaczy" może i kusi" ; nieśmiałych odrzuca...Fetysz gonienia kroliczka osobiscie uwazam za mit...Koniec końców na pewno nie pomaga budować relacji...Ale zależy czy chodzi wam tylko o adorację czy drugiego człowieka obok...Choć to tylko jeden z elementów

widocznie mamy jeszcze czas na wielka milosc :P

no pewnie tak;) a ten temat to Ty zalozylas?http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5053771

nie w zadnych wypadku o adoracje, po prostu chcialabym od czasu do czasu wiedziec,ze jestm wazna osoba w jego zyciu i ze cos dla niego znacze,

tak

onaona89 obym sie mylila ale mam nadzieje ze nie zrobia sobie jaj z Twojego zdjecia i nie bd umieszczac go na roznych forach jak to z innymi bywa:P bo coz znajomi rodzina wszystko dostepne;D

Uciekam, dobranoc ;*

ok, uszy do gory. dobranoc ;*