instruktor jazdy - podryw

Kiedy kończy się zwykła uprzejmość, a zaczyna podryw? Skąd kochane kursantki wiecie, że podobacie się instruktorowi i nie jest to wymysł waszej wyobraźni?

roboty instruktora, flirt z kursantką nic nie znaczy.

też byłem instruktorem nauki jazdy i takie rzeczy jak propozycja robienia gały przez pewną grupę kursantek zaliczam do standardów obowiązujących już od dawna w tym kraju :D

heheeh to fajnie, laski lubią ten rodzaj władzy i kreci je fakt, że ktoś wydaje im polecenia itp. ale mnie bardziej interesuje odwrotna opcja jak kobieta ma rozpoznać, że jest na celowniku instruktora, byłeś instruktorem więc podziel się swoją wiedzą :)

Robiłam kurs w szkole jazdy, gdzie bylo dwóch instruktorów, takich 30latków. W czasie teoretycznego etapu szkolenia widac było ze taksują laski i potem sobie podzielili ,kto z którymi ma jazdy. Stały tekst, po opanowaniu ruszania, hamowania, skręcania i wjechaniu na ulicę: Uwielbiam mieć pierwszy raz z kursantką, pierwszy raz, kiedy włącza sie do ruchu. A potem w trakcie kolejnych jazd, flirtujące teksty w stylu: teraz pojedziemy gdzieś, gdzie nie będziesz wiedziała gdzie jesteś i badanie sytuacji, opędzluje gałę, czy nie? zieeeeeew

Mój mi wprost powiedział