goscie-zapraszac czy niech sami dzwonia?

czy do nowonarodzonego dziecka zapraszalyscie gosci czy czekalyscie az sami zadzwonia,wpadna? czy dzwonic do ludzi ktorzy sie nie odzywaja i zapraszac? czy czekac az sami sie zapowiedza?bo moze nie chca przychodzic,nic na sile.

pierwsze słyszę żeby zapraszać- jak z kimś utrzymujesz kontakty to oczywiste jest że ten ktoś napewno będzie chciał cieszyć się z tobą i sam zaprpoponuje wizytę- zapyta kiedy może was odwiedzić.

Ja zawsze czekałam na telefon i sama tez tak robię. Jak się mlody urodził to zaprosiłam znajomych po kolei, jak się już ogarnęłam ze wszytskim.

My do nikogo nie dzwoniliśmy, przyszedł kto chciał. Dzwoniąc wyjdzie tak jakbyś miała pretensje że ktoś nie przyszedł obejrzeć Twojego dziecka, no i ktoś może sobie pomyśleć że zależy Ci na prezencie :o Poza tym nie każdy lubi małe dzieci i uważa że jest sie czym zachwycać.

dziecko ma juz 3 miesiace i wiele osob nie przyszlo,nawet nie zadzwonilo,a mieszkamy niedaleko i zaczelam myslec ze oni moze czekaja na moj telefon i zebyu ich zaprosic i moze sie obraza jesli ich nie zaprosze do dziecka,nie zadzwoni? z drugiej strony kilka osob zadzwonilo ze chca przyjsc...

Skoro za kimś tęsknisz po prostu zadzwoń i spytaj co słychać :) moze rozmowa cos wyjaśni bez żadnych pytań z Twojej strony. No i z takim dużym dzieckiem Ty też możesz kogoś odwiedzić.

No w takim wypadku zadzwoniłabym do nich z hasłem, cześć długo się nie widzieliśmy może wpadniecie na kawkę? Przy okazji poznacie naszego maluszka.

Tak dokładnie Ty również możesz kogoś odwiedzić, ja to w domu nie umiałam wysiedzieć, albo ja łazikowałam albo u mnie ktos był:)

noo hola :o Jest jakis czas ze nie dowiedza sie odrazu po przyjezdzie maluszka do domu, jak to odrazu matka przyjedzie z dzieckiem na domu i juz na drugi dzien goscie sie zwalają?? tak nie mozna, trzeba dac troche czasu tak z tydzien aby i matka i dziecko sobie odsapnelo po porodzie, ja bylabym wsciekla jakby ktos niezapowiedzianie zwalil mi sie z witytą w odwiedziny gdy zaledwie jeden dzien czy dwa dni temu wyszlam ze szpitala.Ja zawsze pierworzednie informowalam ze tak dopiero po tygodniu mozna mnie i dziecko odwiedzic, nie wczesniej

czekalam az sami wpadna .

a wiec raczej sie nie dzwonic i nie zapraszac,czyli ci ktorzy juz nie wpadli-dac im spokoj,nawet jesli to jest bliska rodzina i po prostu nie dzwonic i czekac jesli beda chcieli wpasc to wpadna a jesli nie to znaczy ze ogladanie naszego dziecka maja gleboko w dupie?

Ja też nikogo nie zapraszałam. Sama- jak komuś rodzi się dziecko- wysyłam rodzicom smsa z gratulacjami i wspominam,że jak się ogarną i będą mieli ochotę na odwiedziny, żeby dali znać to chętnie do nich wpadniemy. Rodzice wiedzą wtedy,że nie narzucają się z zapraszaniem do dziecka- ja mam pewność,że nie wproszę im się w zlym czasie

jeszcze czego,zapraszac do odwiedzenia dziecka?a pomyslałas ze ktoś nie ma ochoty przyjsc,co wtedy?zadzwonisz,zaprosisz i ktos nie bedzie miał wyjscia mimo ze miał zamiaru przychodzic,daj sobie spokój :-o

mam takie głupie wrażenie ze chodzi Ci o prezenty,każdy w koncu coś za darmo przyniesie dziecku no nie???