Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pesseme

Od kiedy jestem bezrobotna wszystko straciło sens..

Polecane posty

Gość Pesseme

Od 1,5 mca jestem osobą bezrobotną- zmieniłam miejsce zamieszkania, dostaje zasiłek, ale mam już dość tej sytuacji. :( Czuję się niepotrzebna:(, niby mam na wszystko czas, ale nie mam już tej całej motywacji- wstaje o 10, czasami nawet nie chce mi sie sprzątac, gotować dla męża, straciłam motywacje, każdy dzień jak flaki z olejem. Wysyłam cv, ale mało jest ofert pracy, dodatkowo koniec roku, raczej zwalniaja a nie przyjmują. Byłam na jakichś rozmowach kwalifikacyjnych, ale odpowiedzi zero, albo praca za gównianą kasę a zapierdziel niezły:O Wkurza mnie ta cała sytuacja, zdarza się, że popłakuję, bo tak bardzo chciałabym zmiany tej sytuacji, tymbardziej, że wcześniej pracowałam ponad 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (@)
ja pracuje w firmie 18- ty rok. Czeka mnie zwolnienie. Nie mam pomysłu na życie. Wiem jak sie czujesz. Nie miałam pracy przez 5,5 roku ( wychowawcze+ bezrobocie) Czułam sie nikim i niczym............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samo nic sie nie zmieni, praca tez sama do Ciebie nei przyjdzie - musisz sie wziasc w gars i zaczac dzialac. a takie wstawanie pozne rozleniwia i juz pozniej sie nic nie chce robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesseme
Wziąć w garśc i co robić? Nie znam za bardzo jeszcze miasta w którym mieszkam, podpytuję znajomych ale nikt ani widu ani słychu, zresztą mam wrażenie, że nawet jak coś wiedza to nie powiedzą, bo dlaczego ma mi być lepiej:O U mnie kwestią nie są pieniądze, bo mój mąż dobrze zarabia, ale to ze zawsze lubiałam być niezależna, zawsze ambitna a tu takie coś...:( Jak tak dalej będzie to oszaleje w tych 4 ścianach, na dodatek nie mam tu nikogo bliskiego, ani znajomych (to znajomi męża) ani rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gksll
Siedzi na tyłku przed netem - i płacze "nie znam miasta"... A od czego wyszukiwarka? Nie potrafisz poszukać w necie firm w okolicy, do których mogłabyś aplikować? Nic dziwnego, ze ludzie nie chcą polecać znajomym do pracy kogos, kto jest aż tak niezaradny, uwierz mi, to widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesseme
Myślicie, że nie wyszukuje firm w internecie i nie wysyłam cv? Wysyłam, ale co z tego jak jakoś telefon się nie urywa. Dodatkowo miejsce w którym mieszkam to kompletna dziura jeśli chodzi o prace, mimo iż to jedno z większych miast, dodatkowo w okolicy są same wioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesseme
Pozatym widzę, że najbardziej mądrzą się właśnie osoby, które mają pracę. Ciekawe jakyście mówili gdybyście byli n a miejscu osoby bezrobotnej. Dodam jeszcze, że w miejscu w którym jestem codziennie rejestruje sie 150 bezrobotnych, wiec jak widać, miejsc pracy to tu za wiele nie ma.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×