Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość faightful12345

STAWIĆ CZOŁO MAMIE

Polecane posty

Gość faightful12345

Witam :) nazywam się Ania, mam 17 lat, w maju skończę 18. Mam problem, który dotyczy mojej mamy, mojego chłopaka i mnie. Napiszę w skrócie: Moi rodzice są po rozwodzie, moja mama przez ok 4 lata spotykała się z mężczyzna, który ma 3 synów. Z jednym połączyło mnie coś więcej. Dziś jest ok 17 miesięcy jak jesteśmy razem. Kochamy się, jest nam razem dobrze i traktujemy się poważnie. Jednak mama i jej mężczyzna rozstali się w wakacje. Od tej pory moja mama za wszelką cenę chce rozdzielić mnie i mojego chłopaka. W domu od tego czasu miałam awantury, że jest zły, że niema pracy, że mnie okłamuje. Nie jest to prawdą, szuka pracy- oboje jej szukamy dla niego, w każdym związku są kłotnie. Po rozstaniu mamy i jej partnera przez 2 tygodnie mieszkał z nami mo chłopak, mama zawsze bardzo go lubiła. I kilka dni temu, mialam dosyc i się z nim rozstałam, ale bardzo mi na nim zależy, i w niedzielę stwierdziliśmy, że wracamy do siebie. Miałam wtedy ogromną awanture, ze mama nigdy więcej nie chce słyszeć o nich, że nigdy więcej nie mam się z nim spotkać rozmawiać. Grozi, że jesli bede miala z nim kontakt, to zgłosi na policje, że mnie molestuje, uciekam z domu, czy że mnie porywa. Jest mi ciężko, bo moje argumenty, ze jej nie wyszlo to nie znaczy ze musi sprawiac zebym ja była nie szczęśliwa, do niej nie docierają. Jest uparta, i myśli tylko o sobie. Rozumiem, że chce zapomnieć o swoim partnerze, ale dlaczego nie słucha i nie stara się zrozumieć tego co ja czuję? Boję się z nim teraz spotkać, robimy to ukradkiem na pol godziny dziennie... Nie radzę sobie, mama zamiast mnie zrozumiec to kupila mi Deprim forte... Co robić żeby zaakceptowała mój związek? Rozmowy nie wchodzą w grę, bo smieje sie z tego, że ja płaczę, jest mi cięzko... Mama chodzi do psychiatry i psychologa, lecz wiem, ze im przedstawia inna wersje. Prosze o pomoc, jestem kłębkiem nerwów, nie mogę spac, jesc. Nie zrezygnuję z mojego chłopaka. Z góry bardzi dziękuję za odpowiedź. Czekam z niecierpliwością . POzdrawiam, Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skonsultuj ja z jakims psychologiem bo kobieta sobie rady nie daje. Pewnie zachowuje sie tak dlatego bo to syn jej ex. Wczesniej nie miala nic przeciwko temu zwiazkowi ? Wkoncu gdyby cos wyszlo twojej mamie z tym kolesiem to twoj chlopak by zostal twoim bratem..No ale nie doszlo do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co Ci poradzic
bardzo trudna sytuacja.A jak oceniasz sama chlopca? Jest wartosciowym mlodym czlowiekiem, czy moze mama ma powod tak reagowac? Przeanalizuj dokladnie postawe chlopaka , jego zalety i wady.Na chlodno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faightful12345
BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ :)!!! wlasnie pisalam do jakiegos psychologa online, i chce tez spotkac sie z psychologiem tak na zywo, moj pedagog szkolny ma mi kogos polecic. Ja wiem, ze jej ciezko, ale ona go nawet nie widuje, bo odkad ma cos przeciw to on do mnie nie przychodzi. Tylko co ja moge zrobic zeby nie miec tych awantur? Tak mnie straszyla, ze jej sie udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość middle_soprano
po prostu trwaj uparcie przy swoim i staraj się jej na każdym kroku udowadniać że wiesz co robisz i nie robisz jej tego na złość. A na policję nie ma co zgłaszać, bo o ile się orientuję 17latka już może normalnie zeznawać i odpowiadać przed sądem, więc jak Ty się z oskarżeniem nie zgodzisz i zaprzeczysz to nic jemu ani Wam nie zrobią. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faightful12345
dzieki, dzieki :) na zimno oceniajac chlopaka to wiadomo ze ma wady, bo niema idealow. Ale mnie traktuje dobrze i jest wartosciowy ;) myslicie, ze trwajac uparcie dalej przy swoim, nie pogorsze sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej z mamą
tak uważam, lepiej współpracowac z mamą, bo ona jednak widzi szerzej i zależy jej na twoim udanym zyciu, jak to matka sądzę że ona widzi w tym chłopaku pewne cechy destrukcyjne odziedziczone po ojcu, a nie bez powodu rozstała się z jego ojcem i najważniejsze...za wcześnie się spotkaliście........twój związek 17-latko , to i tak się niedługo rozleci, bo w takim wieku nie ma prawa przetrwac, a jak potrwa trochę dłużej , to napatrzysz się na zdradzanie ciebie z innymi laskami, bo chłopak poleci się wyszumieć i naseksić się z innymi babam, takie czasy........zresztą ty tez poznasz jeszcze niejednego fajnego kolesia nie idź ślepo za nastolatkowymi emocjami, pora włączyć rozum, aby sobie nie zmarnowac życia słuchaj mamy...tyle ci doradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faightful12345
moj chlopak jest kilkla lat starszy, i wierze w nasz zwiazek :) kazda osoba ktora kocha chyba by walczyla. no chyba ze jest sie pod pelna kontrola rodzicow. ja szukam sposobu, jak zyc swoim zyciem bo to co ty, to juz powiedziala mi mama. Ona nie moze pogodzic sie z tym, ze mi sie ukladalo, a jej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej z mama
Lepiej z mama... Uważam że kompletnie nie masz racji, nie znasz tej osoby, jeżeli chodzi do psychiatry to znaczy ze ma problem z sobą ludzie nie chodzą tam dlatego że im sie nudzi. Uczucia ma każdy nawet i 17 latka, i jeżeli ktoś kocha na prawde to przetrwa wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faightful12345
i zgadzam sie z toba, ze ma problem skoro tam chodzi. To jest akurat oczywiste :) i sama napisalas, kazdy ma uczucia, nawet 17 latka. I ja musze robic wszystko co mi kaze? Ciagle tak jest. Chce byc szczesliwa a nie zadreczac sie wkolo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej z mama
Jeżeli masz możliwość do przeprowadź sie do chlopaka.. Albo poczekaj do Maja. Ja miałam podobną sytułacje, ale postawiłam na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faightful12345
a moze opowiesz o swojej sytuacji? Ja chetnie bym sie do niego przeprowadzila, ale moja mama sie na to nie zgodzi. a wedlug prawa oczywisice nie moge do osiemnastki ;x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej z mama
Poprostu moja mama nie zaakceptowała mojego chłopaka bo jego rodzina była biedna, kazałą mi go zostawić, zakazałą mi sie spotykać. Postawiłam na swoim i jestesmy razem do dzisiaj mamy po 22 lata. Nie daj się Matce ! One mowia ze chca dla nas lepiej a tak naprawde to my mamy wiedziec co jest dla nas dobre !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej z mama ale glupotu wypisujesz, albo sama jestestaka toksyczna mamuska albo cos ztoba nie tak. do autorki topiku- nie daj sie matce, ona po prostu jest o tego chlopaka tak nastawiona zewzgledu na jego ojca...moze skontaktuj sie z jej lekarzami, psychologiem, psychiatra, idz na wizyte w czasie jak ona bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko to widzę
no tak nic mi sie nei nasuwa oprócz tego że twoja mama ma zaburzenia emocjonalne, ale to już wiecie obie skoro musi chodzić do psychologów dobrze kombinujesz że odgrywa się na tobie i chłopaku bo sama straciła faceta może wspólna wizyta u psychologa i omówienie tej kwestii ? ale i tak nie daje gwarancji że to coś da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiemama...
wlasnie tez tak to widze, ze mama jest po prostu zazdrosna, ze jesli jej sie tam nie udalo to dlaczego akurat tobie? wiesz walcz o siebie i o swojego chlopaka, nie jestes juz dzieckiem i chyba wiesz co chcesz :) zycze powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepsko to widzę
trochę dużo przejść jak na jedną rodzinę najpierw rozwód potem rozpad jej związku dodatkowo, ty wchodzisz w wiek kiedy stajesz się atrakcyjną kobietą (wiele matek podświadomie rywalizuje z nastoletnimi córkami, bo ich dojrzewanie i pierwsze związki uświadamiają im boleśnie że one same nie są już takie młode i atrakcyjne, a to budzi frustrację) jak widać tu nawarstwia się wiele problemów mama korzysta z autorytetu matki i dorosłej osoby by Tobą manipulować i decydować o Twoim związku, tylko pytanie na ile faktycznie kieruje się Twoim dobrem a na ile działa pod wpływem złosci na byłych partnerów i pod wpływem rozgoryczenia i zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faightful12345
jestem w szoku wgl ze tyle z was mi tu pomaga :) podbudowalo mnie to, ale dalej nie wiem co zrobic z mama :( bo ona jest bardzo uparta, nie daje sie przekonac, jest typowym zodiakalnym baranem, zawsze uwaza ze ma racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×